Zurek

? To mam nadzieję sarkazm jest? Która to technologia bije na głowę stal damasceńską? Coś mi się zdaje że przy obecnej technologii nawet nie jesteśmy w stanie się zbliżyć do parametrów stali wytwarzanej ponad 10 wieków temu. Takiej nanotechnologii do tej pory nie potrafimy sobie wyobrazić. To samo tyczy się mieczy samurajskich. Najlepsze wyroby posiadały nawet 1600 warstw skuwanej stali. Pokaż mi jakikolwiek, nawet najlepszy miecz współcześnie zrobiony który w zwarciu z mieczem ze stali damasceńskiej czy japońskiej z dawnych lat się nie podda.

Aby nie rozpoczynać kolejnego wątku, a że temat podobny, czy w Warszawie lub okolicach znajdzie się ktoś kto taką usługę wykona? Ewentualnie ktoś godny polecenia nawet dalej? W końcu wysyłki nie będą wielkim obciążeniem.

Zakładam że jedna linijka tekstu to nie jedna linia... więc przedmówca ma rację, zapewne jeden zeszyt się zapisze. A co do długopisów to lubię bic, miękko i lekko piszą, ale najbardziej lubię reklamówki. Nic nie kosztują, a ostatnio z dojcze banku dostałem cały metalowy i szczerze mówiąc nigdy tak lekko piszącego długopisu nie miałem. Niestety nie wiem jakiej firmy bo nie brandowany.

Każdy chce się wyróżniać aby ściągnąć klientów, ale niektóre z tych innowacji jednak komfort użytkowania poprawiły. Zobaczę, może znajdę jakąś złotą, może od Jinhao z ali zamówię. Będzie lepiej wyglądał niż z srebrną, a z tego co czytam te chińskie nie będą gorsze niż to co jest teraz.

Na pewno 14k a nie 18k? Mam dwa sonnety starej produkcji, 1997 laque solid Black stalówka 18k i 1998 flighter gt stalówka ss gp. Różnica w ugięciu jest na korzyść stalowej (bardziej się poddaje) ale złotą stalówką pisze się lżej i bardziej miękko.

No i stało się. Będzie też pilot custom, stalówka 18k script H171. Idę na odwyk...

Dzięki za info, pewnie jak będę miał je fizycznie przejdę się do Pióromaniaka i na miejscu coś dopasujemy. Licytuję jeszcze Pilota, z tym że nie elite a custom. Uzależniające to jest 😁

Kupiłem w Auchan pióro Zenith, z którego zaadoptowałem stalówkę do Watermana. Pasuje bez żadnych przeróbek. Działa, ładnie pisze, nie leje, nie przerywa. Jednak zostawiam je narazie u siebie.

To i Sailor w drodze.

No trudno, trzeba założyć konto kolejne, piórkami pochwalę się jak już dotrą do mnie. Mam nadzieję że do tych króciaków Platinum nie będzie problemu dostać naboje czy konwerter? Te dostępne będą pasować? Zastanawiam się jeszcze nad Sailorem w tym typie. Cena sporo wyższa niż Platinum, ale może warto? Stalówka 18k F.

Wielka szkoda, bo zewnętrzne hostingi po pewnym czasie wygasają, zdjęcia przepadają i potomni nie będą widzieć. Jest może możliwość usunięcia załączników aby limit wrócił?

I stało się. Dzięki namowom kolegów, przeszukałem oferty japońskich przedsiębiorców i zostałem posiadaczem dwóch piórek Platinum. Jedno w stanie near mint ze złotą stalówką M 14k i drugie w nieco gorszym stanie ze złotą stalówką EF 18k. Cena nieznacznie niższa od tych na alle z uwagi na VAT (nawet od wysyłki doliczają sic!) ale stan piórek dużo lepszy i jedno z 18k stalówką. Niestety nie mogę wstawić zdjęć, gdyż kolosalne 303kb mam limit. Ale z pierwszego postu dwa ostatnie zdjecia je obrazują. Teraz tylko czekać (nie) cierpliwie na zakupy... btw... od czego zależą limity zamieszczanych zdjęć?

Mimo dodatkowych opłat jednak wychodzi taniej niż u nas.

Zobaczymy co z tego wyjdzie, piórko chcę bardziej w ramach ciekawostki i do kolekcji niż do pisania. Chyba zrobię tak jak kolega wcześniej poradził i poszukam ich w kraju kwitnącej wiśni. Może kupię i pilota i platinum...

Niestety jak się jest porywczym, czy nie ma się pojęcia co się robi, można nieodwracalnie coś popsuć. Ale jak to mówią: Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana...

To i ja wtrącę swoje 3 grosze. Odziedziczyłem 2 pióra Waterman le man 200, jedno F które super pisało, oraz M które miało problem ze startem. Okazało się że posiada baby bottom. Mogłem wysłać do pen doktora, ale postanowiłem zaryzykować i samemu skorygować ziarno. Na kamieniu polerskim 3000 kilka ruchów, później 8000 kilkanaście i pięknie startuje, ale głośno szeleściło, więc na pasek skórzany dałem kropelkę pasty polerskiej finiszującej, polerka i problem znikł. Jeśli ma się trochę zdolności manualnych oraz cierpliwość to samemu wypracuje się ziarno idealnie pod siebie. Żaden nawet najlepszy serwis nie skoryguje stalówki tak, aby była idealna, chyba że jesteś na miejscu i na bieżąco mówisz co jest jeszcze nie tak. I nie potrzeba specjalistycznych narzędzi, kamień mam do ostrzenia noży, lupę też raczej większość ludzi posiada, a od biedy nawet zdjęcia zrobić wystarczy i powiększyć.

Tak, racja, w nowych sonnetach te stalówki nie występowały, filmik i strona z pierwszych postów też odnoszą się do podróbek nowych sonnetów. Starych chyba nie podrabiali. Ale z tej strony oraz z filmu można wnioskować że spływaki i stalówki w podróbkach nowych sonnetów są ze starej serii. Natomiast co do dziurki w spływaku to i w jednej i w drugiej wersji występuje, w nowej dodatkowo oznaczenie grubości stalówki jest w kółku. W starej kółka nie ma.

Hej, mam zamiar zakupić kolejne piórko do kolekcji. Chciałbym coś nietypowego, trochę orientalnego. Znalazłem na rodzimym portalu aukcyjnym dwa modele które mi się spodobały. Długa skuwka i stalówka jak paznokieć. Co sądzicie o tych piórach, ktoś może ma jakieś doświadczenia z nimi?

Niekoniecznie musi być w kółku, mam sonneta z 1997 na 100% oryginał i nie mam kółka, pióro od nowosci u mnie, więc spływak też nie jest zmieniony.

Wyszło extra, ja chcę coś podobnego popełnić, tylko z miejscem na 3 pióra pod przykrywką oraz z dwoma miejscami na odstawienie w pionie. Jakby mi nie szło to się odezwę 😀

No właśnie na tych portalach nie ma nic co by mnie interesowało, nawet tych zagranicznych. Są podstawki pod pióra, albo pod kalamarz, ale takich zintegrowanych nie znalazłem. Trzeba będzie samemu porzeźbić, idzie zima, może trochę czasu się znajdzie, a jak nie wyjdzie to kominek destrukty przyjmie. Mam trochę dębu, czereśni i jakieś mosiężne decale się znajdą. Jak już coś zmajstruję to podzielę się efektami pracy, ale może to nie nadejść zbyt szybko.

Drewno jest szlachetniejsze i wygląda dużo ładniej niż plastikowy wydruk. Jak nikt się nie znajdzie to sam popróbuję coś wyrzeźbić. Choć moje zdolności i narzędzia nie są najlepsze.

Tu się nie zgodzę, takie stalówki były w starych sonnetach, więc jednoznacznie że to podróbka nie można stwierdzić. Natomiast podrabiano takie stalówki. Na szczęście jest na to czy oryginał czy podróbka najprostszy test. Test magnesu.

To może jest tu jakiś drewnoplastyk który ma sprzęt i chęć wydłubać coś takiego?

Raczej z atramentem nikt się nie zgodzi, ale na sucho chyba powinno się udać.