Hej, posiadam trzy Watermany, jeden to stary laureat i dwa le many 200. Znalezione przy porządkach, dawno nie używane. Rozkręciłem, włożyłem do ciepłej wody i kapnąłem płynem do naczyń. Udało się je reanimować, ale... o ile jeden le man ze stalówką F pięknie pisze i problemów z nim nie ma, to drugi ze stalówką M ma taką dziwną przypadłość że gdy zaczynam pisać, około 1cm kreska jest pusta i dopiero podaje atrament. Później w trakcie pisania nie ma problemów, ale po przerwie 2 sekund i dłuższych problem się powtarza, tak jakby atrament się cofał z końcówki. Przyłożenie stalówki do kartki na niecałą sekundę niweluje ten problem. Miał może ktoś podobny przypadek i zna rozwiązanie? Dodam że w trakcie pisania, nawet szybkiego atramentu nie brakuje.
Mam jeszcze jeden problem ze starym laureatem, okazało sie że jedno piórko stalówki było nadłamane i przy próbie pisania odpadło, problem ten by rozwiązała wymiana stalówki, ale nie mogę takowej nigdzie znaleźć. Orientuje się może ktoś, czy od jakiegoś nowszego modelu stalówka lub sekcja by pasowała? Ewentualnie gdzie szukać takiej stalówki?
Poniżej fotka sekcji laureata