Skocz do zawartości

Umiecie pisać długopisem?


Mary

Polecane posty

Poprawność polityczna nakazuje aby na forum o piórach wznosić peany o piórach chociaż fakty temu przeczą a długopis został wymyślony po to aby wyeliminować wady pióra.

Nie - ze względu na prawa mniejszości, i ich poszanowanie, poprawnie politycznie będzie wychwalać długopisy. Ale... kto by się tym przejmował ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Mógłbym tak godzinami, lecz refleksja jest oczywista: 1:0 dla długopisu.

 

chwaliłeś nam tu Kolego długopis godzinami, ale ważne że refleksja słuszna, punkt dla pióra, zero dla długopisu. 

 

 

 

 

długopisem pisać umiem i lubię, ale się brzydzę. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

długopisem pisać umiem i lubię, ale się brzydzę. 

 

To samo ma kolega VIT z forum. Kiedyś odwiedził mnie w firmie i kiedy całkiem nieświadomy podałem mu długopis do podpisania dokumentu, spojrzał na mnie z nieukrywanym obrzydzeniem i odmówił podpisania stosownego papierku/a...poczułem się, jakbym dostał w twarz.

Edytowano przez Kalixt
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo ma kolega VIT z forum. Kiedyś odwiedził mnie w firmie i kiedy całkiem nieświadomy podałem mu długopis do podpisania dokumentu, spojrzał na mnie z nieukrywanym obrzydzeniem i odmówił podpisania stosownego papierku/a...poczułem się, jakbym dostał w twarz.

 

nieładnie się bawicie Koledzy. w twarz?! w twarz?!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że kokietujecie :-)

 

Długopis jest na tyle powszechnym środkiem piszącym że mówienie że "nie umiem pisać długopisem" trochę zakrawa na fanatyczny pióroholizm. Z lwiej części przypadków długopisem pisze się łatwiej, mniej problemowo, praktyczniej i - nie ma co ukrywać - taniej. Zaletą pióra jest to, że pisze się nim:

a) zasadniczo lżej

B) przyjemniej

Resztę zalet praktycznie przejmuje długopis (w 99,99% przypadków).

 

Możecie mnie kamieniować ;-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prowokator :D

 

 Prowokator, prowokator ---- ale jak to pięknie opisał  :)  ---- 1:0 dla Kalixta

 Moim zdaniem to temat postu jest trochę prowokacyjny, bo jak sami wiecie że nie długopisem, -- ale piórem jest dużo trudniej nauczyć się pisać,

 co tez ogrom ludzi rezygnuje z tej formy pisania, przechodząc na długopisy ---- jeśli już w ogóle cokolwiek pisze.

 głównie i między innymi z powodów wymienionych przez kolegę -- zmechu

 ale i tak rzucę kamieniem :mosking:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Prowokator, prowokator ---- ale jak to pięknie opisał  :)  ---- 1:0 dla Kalixta

 Moim zdaniem to temat postu jest trochę prowokacyjny, bo jak sami wiecie że nie długopisem, -- ale piórem jest dużo trudniej nauczyć się pisać,

 co tez ogrom ludzi rezygnuje z tej formy pisania, przechodząc na długopisy ---- jeśli już w ogóle cokolwiek pisze.

 głównie i między innymi z powodów wymienionych przez kolegę -- zmechu

 ale i tak rzucę kamieniem :mosking:

a ja tam się pozwolę nie zgodzić - ze mną długopisy nie współpracują i nie współpracowały nigdy już pal licho to brudzenie ręki ale zwyczajnie one zawsze mi przerywają, natomiast piórem nigdy się pisać nie uczyłam, a to narzędzie po prostu pisało nie przerywając i nie brudząc mi ręki

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym razem to ja nie pozwolę się z Tobą zgodzić i uważam to za pewną/jawną prowokację, mimo swojej nieskrywanej miłości do piór wiecznych...to prawie niemożliwe! ;)

może jestem jakaś ułomna po prostu pod względem użytkowania długopisów, tudzież... mam wrodzony talent do pisania piórem :P Problemów z pisaniem piórem nigdy nie zarejestrowałam tzn od początku w moim przypadku piórem mi się pisało lepiej i łatwiej niż długopisem. Uczyć też mnie nikt nie uczył - nawet nie miał jak, bo ja jedyna w rodzinie leworęczna, więc chwytu musiałam się nauczyć sama.

 

W sumie, to trochę pojąć nie potrafię, jak słyszę, że nauka pisania piórem jest trudna.... :P i że w ogóle potrzebna. 

Edytowano przez iza
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Iza -- nikt nie pisze o ułomności użytkowania i pisania długopisem czy też piórem wiecznym,

 to że masz wrodzony talent do pisania piórem, to nic innego jak pogratulować i przyklasnąć :clap1:

 ale też nie znaczy, że wszyscy muszą mieć taki talent, :bezradny:

 Osobiście również nie miałem żadnego problemu przejścia z długopisu na pióro wieczne, lecz wielu moich znajomych

 zanim cośkolwiek nieudolnie napisało, podchodziło do pióra, jak kot do obsr...go mleka, głównie z obawą zniszczenia pióra --- stalówki,

 tym bardziej że większość życia pisali długopisem, a pióro było dla nich dawno minionym reliktem ---- (obecnie komputeryzacja)

 więc uważam że dla wielu osób chcących pisać piórem, jest potrzebna chwilowa nauka pisania,

 oraz wyjaśnienie podstawowych zasad, dla jednych będzie to trudne, dla innych nie --- reszta to już własne doświadczenie :) 

 Konia z rzędem temu ---- kto tankując pióro, lub przy pisaniu, nie ubrudził się atramentem 

 --- dobrze że ja koni nie mam :mosking:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 Osobiście również nie miałem żadnego problemu przejścia z długopisu na pióro wieczne, lecz wielu moich znajomych

 zanim cośkolwiek nieudolnie napisało, podchodziło do pióra, jak kot do obsr...go mleka, głównie z obawą zniszczenia pióra --- stalówki,

 tym bardziej że większość życia pisali długopisem, a pióro było dla nich dawno minionym reliktem ---- (obecnie komputeryzacja)

 

no właśnie większość osób się boi, bo uważa, że pióro to jest taki delikatny sprzęt, że byle co je zniszczy.... może czas obalić ten mit. Ja słyszę go ciągle... a najśmieszniej jest jak daje jakieś pióro na "spróbowanie" to od razu słyszę, że nie bo zniszczy, czy coś (w sumie jedna osoba mi zniszczyła ale to przez nieudolność otwierania :P). Nie mniej jednak jak już ktoś się zdecyduje, to zwykle "daje radę" tym pisać i o dziwo nic nie popsuć. Zauważyłam, że w okół piór jest pełno mitów, które nie sprzyjają ich rozpowszechnianiu. 

 

 

Koleżanka spróbuje Sargasso Sea, DC Electric Blue, Majestic Blue lub podobnych mocno nasyconych niebieskości :D Jak nie starałbym się ułożyć ręki to zawsze niebieska. 

+umiem, ale nie praktykuję.

a tego właśnie mam ochotę spróbować... ale słyszałam, że mokre notatki zdarzają się i po tygodniu :D

Edytowano przez iza
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano święta prawda... Długopis w sumie można uznać za symbol czasów i przykład, jak masowa skala produkcji może na zawsze zmienić nasze podejście. Dlaczego nikt się nie martwi długopisami? Bo są śmiesznie tanie. Pewnie w fabryce kosztują złotówkę za kilogram ;-) Bo mają spełniać tylko jedną rzecz - pisać. Wygląd to praktycznie drugorzędna sprawa. A nie pisze? Eeeee, to biorę inny i po sprawie. Pisząc te słowa przyłapałem się nawet na tym, że nie kupuję wkładów do długopisów. Wkład się zużył - kupuję nowy długopis.To nawet trochę straszne jest...

 

A pióro z definicji jest dużo bardziej skomplikowane. Trzeba napełniać, mieć atrament, za bardzo nie można machać bo można ochlapać a stalówka to w ogóle, strach pomyśleć jak łatwo można popsuć. I statystycznie mało osób piór używa, więc pewnie jest to traktowane jak swojego rodzaju niecodzienność.

 

Wystarczy zrobić krótki test: opisz parametry długopisu. Khem.... kolor wkładu.... kolor obudowy.... no i pstryczek. To chyba wszystko :-) A w piórach typ zasilnia atramentem, rodzaj stalówki, rozmiar stalówki, sposób zamykania, charakter podawania atramentu, ciężar, rozłożenie masy by nie wspomnieć materiałach/technologii/firmie/cenie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam żadnego problemu z pisaniem długopisem  :hmm1:

Nie lubię długopisów, bo ręka się szybciej męczy, wolniej piszę i długopisy jakieś takie brzydkie są i nieważne, czy są to te za 0,50 zł czy za 20 zł. Brzydkie i już! Piszę nimi, kiedy muszę, np. podpis na dokumencie, bo atrament mam bardzo niewodoodporny, albo zapomnę zabrać własne pisadło i muszę od kogoś pożyczyć.

Długopis ma taką zasadniczą przewagę, że nie musisz się o niego martwić- kupisz wszędzie, nie dbasz o parametry, system napełniania, nie uzupełniasz, jak spadnie, to spadnie, jak nie pisze, to wyrzucisz, możesz rzucić o ścianę, pożyczyć na zawsze i nie odczujesz żadnej straty.

 

Tylko 2 znajomych próbowała pisać moim piórem- 1. chciał pisać bokiem stalówki, mocno dociskając, mimo moich instrukcji. Pióro mu wyrwałam i trzymam je od niego z daleka  :angry:  Za to drugi był bardziej domyślny, ładnie napisał 3 słowa i oddał twierdząc, że fajne takie coś jest.  ;)  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...