Petrov Posted October 13, 2016 Report Share Posted October 13, 2016 Dzień dobry! Mam mały problem z Sheafferem Intensity... Wydaje się, że wypisuje atramentu tylko tyle ile mieści się w spływaku, następnie przerywa. Trzeba nim "wstrząsnąć" i śmiga dalej bez problemu. Do czasu. Jest to dość upierdliwe. Kiedyś miałem już z nim ten problem, jednakże po czasie "samo się" naprawiło. Teraz znów. Pióro płukałem, kartka pod stalówkę również zawitała. Dodam, jeżeli to ma jakieś znaczenie, że używam w nim "szeferowskiego" atramentu niebieskiego. Ma ktoś pomysł co z tym fantem zrobić? Będę wdzięczny za pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aventador13 Posted October 14, 2016 Report Share Posted October 14, 2016 Miałem ten sam problem. Kiedy zastosowałem atrament Sailora problem zniknął jak ręką odjął. Może spróbuj wlać do niego atrament o lepszym przepływie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fiamat Posted October 14, 2016 Report Share Posted October 14, 2016 Mam Intensity od wielu lat i śmiga aż miło bez względu na to, czym go zalewam. Na Twoim miejscu przyjrzałbym się spływakowi, albo gniazdu, do którego wkładasz konwerter. Może zebrały się jakieś złogi atramentu, które przyblokowują przepływ? Jeśli @Aventador13 miał tak samo, to może kwestia jakichś wad (np. żle wycięte kapilary) w spływaku? Nie jestem pen doctorem, staram się tak zgadywać na "chłopski rozum". Skoro wstrząsanie pomaga, a u Aventadora pomogła zmiana atramentu, to przychodzą mi do głowy tylko te dwie powyższe opcje. Albo atrament Sailora rozpuścił jakieś złogi po gorszym (parametrami) atramencie, albo ma na tyle genialny przepływ, że źle skonstruowana kapilara mu nie przeszkadza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Petrov Posted October 14, 2016 Author Report Share Posted October 14, 2016 Postaram się zmienić atrament na inny, zobaczymy. Dziękuję Wam za zainteresowanie. Jeżeli ktoś coś jeszcze będzie mógł dodać, chętnie "posłucham". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Petrov Posted January 26, 2017 Author Report Share Posted January 26, 2017 Witam Was serdecznie. Chciałbym opisać ciąg dalszy z moim "intensywnym" piórem. Postanowiłem nie odpuścić, ponieważ jest to razem z 300 mój najulubieńszy mazak. Do rzeczy. Wiem już (chyba) na jakiej zasadzie działa przerywanie. Otóż, obrazuje to poniższa grafika (niech żyje Paint!). W pewnym momencie pomiędzy "piórkami" (przepraszam za pewnie niezbyt fachową nomenklaturę) stalówki występuje przerwa w dopływie atramentu (rys.1). Po wstrząśnięciu atrament spłynie i działa (rys. 2). Wystarczy jednak pióro pochylić pod innym niż stalówką do dołu kątem i atrament kompletnie "znika" (rys. 3). Tak więc tak to działa drodzy. Dodam, że próbowałem na kilku atramentach, zarówno z tłoczka jak i naboju. Przez moment najlepiej pióro współpracowało wraz z Billberry od Diamine. Niestety tylko przez jakiś czas. Było napełniane sheafferowskim blue-black z naboju, niebieskim (również Sheaffer), czarnym (Diamine Onyx Black, Sheaffer), Sapphire BLue od Diamine, bodajże jakimś zielonym od Diamine również. Pióro zostało rozmontowane również na części pierwsze (nawet ten dzyndzel ze spływaka wyjąłem) i przepłukana. W pewnym momencie zauważyłem na wewnętrznej stronie stalówki małe poprzeczne zadrapania. Myślałem że to to hamuje przepływ atramentu, zeszlifowałem nieco drobniutkim papierkiem ściernym na mokro, wypłukałem. Stalówka jest bardziej gładka, zadrapanie zniknęło. Problem niestety nie... Ot taka to ma historia, może ktoś porówna ze swoim przypadkiem, może ktoś coś nowego doradzi, może sobie poczyta ot tak dla zabicia czasu... Aktualnie jestem na etapie zamiaru wysłania pióra do serwisu i prawdopodobnie wymiany sekcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aventador13 Posted January 26, 2017 Report Share Posted January 26, 2017 Ja bym reklamował. Ewidentnie coś jest nie tak, skoro nawet na firmowym atramencie nie pisze jak powinien. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Petrov Posted January 26, 2017 Author Report Share Posted January 26, 2017 (edited) Z tym że wątpię czy reklamację po trzech latach użytkowania i to kupione "z drugiej ręki" - bez paragonu bo z aukcji uzna ktokolwiek. Raczej portfel ucierpi. Na szczęście sekcja do niego kosztuje niecałe 100 zł więc przeboleję. No chyba że naprawa jakaś będzie możliwa. Oczywiście pudełko i tą śmieszną książeczkę dołączaną do każdego pióra mam. Ale to już i tak po ptokach. Edited January 26, 2017 by Petrov Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fiamat Posted January 27, 2017 Report Share Posted January 27, 2017 Raczej niestety serwisowaliby Ci tego Sheafferka odpłatnie. Chyba faktycznie już lepiej zainwestować w nową sekcję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Petrov Posted January 27, 2017 Author Report Share Posted January 27, 2017 Nigdy nie miałem do czynienia bezpośrednio z serwisem piór, więc cen napraw nie znam... Podejrzewam, że jednak gra nie warta przysłowiowej świeczki? Mam rację? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aventador13 Posted January 27, 2017 Report Share Posted January 27, 2017 (edited) Sekcje na pewno sprowadzą Ci w sklepie piszesz.pl Napisz do nich. Edited January 27, 2017 by Aventador13 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Petrov Posted January 27, 2017 Author Report Share Posted January 27, 2017 Dzięki, zapytam (znalazłem jeszcze w innym sklepie, porównam cenę). A czy sekcja też jest objęta gwarancją, gdyby odpukać coś z nią było nie tak? Jeśli tak, to jaki czas? Wiadomo, trzeba poużytkować. Moje pióro też nie od razu zaczęło szaleć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aventador13 Posted January 27, 2017 Report Share Posted January 27, 2017 Myślę, że będą objęte gwarancją, ale żeby być pewien musiałbyś się zapytać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Petrov Posted February 20, 2017 Author Report Share Posted February 20, 2017 Jednak skończyło się na wymianie stalówki. Okazało się że Fka eFce nierówna... Nowa troszkę skrobie, ale z tego co tu wyczytałem to normalne przy Fce. Ale może się też wyrobi trochę? Niemniej i z tego się cieszę. Temat można zamknąć. Dzięki wszystkim za porady! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aventador13 Posted February 20, 2017 Report Share Posted February 20, 2017 Żadna stalówka nie powinna skrobać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Petrov Posted February 20, 2017 Author Report Share Posted February 20, 2017 Może nie tyle skrobie co stawia lekki opór. Ale nie przerywa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Petrov Posted February 20, 2017 Author Report Share Posted February 20, 2017 Może nie tyle skrobie co stawia lekki opór. Ale nie przerywa. Aczkolwiek jest to też kwestia papieru, bo na ciut lepszym sunie aż miło. A niestety mam doczynienia z naprawdę różnymi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fiamat Posted February 20, 2017 Report Share Posted February 20, 2017 Możesz lekko poprawić na micromeshu lub spokojnie korzystać z pióra, aż stalówka sama się dotrze. F-ka może śmigać po papierze nie gorzej od BB. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Petrov Posted February 21, 2017 Author Report Share Posted February 21, 2017 Tak właśnie zamierzam uczynić. Poczekam aż się dotrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.