TWSBI 580 Clear, czyli wcielenie antyklasyki

[bosa]

No łaził za mną, łaził, łaził, aż przylazł. Śnił się po nocach aż się zmaterializował. Oto i on – z dawna wyczekiwany i wytęskniony TWSBI 580 Clear. Po synapasach poszedł sygnał, jak zwykle nie zatrzymał się na czerwonych, znakach stop i (sic!) strzałkach warunkowych i pojechał do drugiego pióra – niedawno recenzowanego Pelikana M150. O ile on był absolutnym wcieleniem klasyki, o tyle ten tu gagatek jest jego negatywem. I wiecie co? Barrrdzo mi się to podoba.
 

Wygląd

No wstyd po prostu. Rozwolnienie obyczajów. Żadnej skromności, gacie na wierzchu. Piórko całkowicie przejrzyste, z czarnymi elementami mechanizmu widocznymi w środku. Na końcu skuwki obręcz z napisem TWSBI Diamond 580 Taiwan. Klips to lekko zwężający się ku dołowi prostokąt, w przekroju jest delikatnie trójkątny. Na czubku skuwki czerwoniutkie logo firmy. Alleż ten atrament się w nim prezentuje. Mniiiiam.

Wymiary

Zamknięte: nieco ponad 14 cm

Otwarte: ok. 13 cm
Skuwka: ok. 6 cm.
Średnica: 1,5 cm
 

Stalówka

No właśnie ten element najmniej mi wi spodobał. Przepiękniutkie logo TWSBI to jednak nie wszystko i stalka jest po prostu… Taka-o. Przeciętna. Najbardziej przypomina mi zwyczajną Iridium Point Germany. Długo wyczekiwany Tłisbiacz w moim bosym rozumku wyidealizował się do tak niesamowitego stopnia, że spodziewałam się nie wiadomo czego. Cytując jednak Sułka – jest jak jest. I jest całkiem w porządku. Mogłoby być lepiej, mogłoby być gorzej. Niemalże od razu stalóweczka przeszła przez magiczne ręce mojego ulubionego PenDoctora Pitera, gdzie została spersonalizowana. Obecnie sunie całkiem gładko i przyjemnie. Moja jest w rozmiarze B, choć dostępne jest całe spektrum: XF, F, M, B, stub 1.1 i stub 1.5.

Próba pisma

Bardzo przyjemnie śmiga po papierze, zarankowałam Najpiękniejszą Niebieskością Na Tej Błękitnej Planecie Czyli Electric DC Blue.

Konkstrukcja

Pióro jest lekkie, bardzo wygodne i, z zasłyszanych opinii wnoszę, że dość wytrzymałe. Ponoć świetnie nadaje się na tak zwanego woła roboczego na pełen etat.

Tworzywo: plastik z elementami metalowymi

Sposób napełniania: Bardzo pojemny i doskonale widoczny piston-filler.

Porównanie z innymi
Tutaj Sheaffer Targa oraz Pelikan M150.

Klasyka i antyklasyka na jednym zdjęciu,

Zady i walety

+
~ bardzo wygodne

~ w miarę wytrzymałe

~ nie popuszcza atramentu nawet w ekstremanych warunkach

~ całkiem przystępna cena

~ No gadajcie co chcecie, ale mi się jego wygląd bardzo podoba. Wielki plus.

–

~ raczej niedostępny w Polsce, więc trzeba się troszkę się nagimnastykować, żeby go zdobyć

~ dosyć przeciętna stalówka, nie powala na kolana

~ jego specyficzny design może się nie podobać, jeśli ktoś nie jest fanem piór – ekshibicjonistów

Podsumowywiwując?

Dla każdego wielbiciela demonstratorów to absolutna jazda obowiązkowa. Innych, tych mniej zainteresowanych może to TWSBI 580 z powodzeniem zachęcić do pióro-nudystów. Mnie można z powodzeniem zaliczyć do tej pierwszej grupy, Tłisbiaczacz złapałam w garść i już nie puszczę, ot co.
 

Dziękuję Wam za uwagę

Bosa

 

PS - jeśli chcecie poczytać więcej recenzji, zapraszam Was wszystkich serdecznie    

Edytowano Sierpień 26, 2015 przez bosa

[bosa]

Hem hem. Czy Wam się też tak dziwnie zdjęcia wyświetlają jak mi? Bo nie wiem, czy to wina moich internetów, czy źle zamieściłam.

[visvamitra]

Dzięki za recenzję. To udane pióro. Ma swoje mankamenty, ale plusów jest więcej niż minusów  

[rbit9n]

wytrzymały plastik? zdziwisz się. aha, rozmiarowo pasują zlatki od pelikanów M250 - M400.

[Gość Markol]

Bardzo fajne piórko. Ja mam w wersji przeźroczysto-czerwono-niebieskiej ale też wszystkie wnętrzności ma "na widoku".

Startowałem od stuba 1,1 a potem dokupiłem zapasowy dziobek F, ale italika jest jednak ciekawsza.

Recenzja jak zawsze "z pazurkiem", dzięki

[bosa]

wytrzymały plastik? zdziwisz się. aha, rozmiarowo pasują zlatki od pelikanów M250 - M400.

 

Wytrzymały JAK NA plastik

[rbit9n]

jak na plastik, to znam wytrzymalsze, w których nie kruszą się gwinty na osadce.

[bosa]

jak na plastik, to znam wytrzymalsze, w których nie kruszą się gwinty na osadce.

 

Ale tak serio - to Ty na serio? :<

Edytowano Sierpień 26, 2015 przez bosa

[Gość]

Potwierdzam - pióro bardzo przyjemne. Zdziwiłem się trochę Twoim, kol. Bosa, spostrzeżeniom dotyczącym stalówki. Osobiście używam stuba 1.1 i złego słowa o nim nie powiem. No, ale jeśli ma się pod ręką takiego Specjalistę od Stalówek to czemu by nie spersonalizować stalóweczki Atrament w piórze prezentuje się nieziemsko - zależy jeszcze jaki Dzięki za recenzję

[Gość Andrew]

Niestety, na FPN jest kilka stron lamentów w wątku o pękającym 580 :/ Ale piórko fajne jest. Ja jestem mini, więc i piórko mam w wersji Mini. Jedyne, co mnie w nim denerwuje to to, że jak pióro nie jest zatankowane pod korek, to po dłuższym pisaniu widać brzydkie skropliny na ściankach wewnętrznych - a gorący chłopak jestem (   ), więc i szybko mi się atrament w piórze podgrzewa od ciepła dłoni  

 

Recenzja super, pióro fajne, no i ten DC Blue to poezja 

[endoor]

Dzięki @Bosa za recenzję. Niezłą kolekcję różnych modeli TWSBI (oprócz duofoldów) ma @adamon i udało mi się nimi kiedyś sporo popisać. Uważam, że to całkiem udane pióra i sam jestem tuż przed zakupem 580-tki. Niech ci Twoje pióro służy jak najdłużej, a DC Electric Blue - po prostu super.

[rbit9n]

 

Ale tak serio - to Ty na serio? :<

 

na serio. Piter widział wszystkie pęknięcia w moim TWSBI przecież.

[rbit9n]

 

Ale tak serio - to Ty na serio? :<

 

świeżo zeskanowane:

 

[Gość Andrew]

A to nie o 540 czasem? 

 

A może mi się coś pomerdało 

[Romii]

Hem hem. Czy Wam się też tak dziwnie zdjęcia wyświetlają jak mi? Bo nie wiem, czy to wina moich internetów, czy źle zamieściłam.

Zdjęcia rzeczywiście sie rozjechały i nie trzymają proporcji.

Mam 580 i jestem z niego zadowolony. Stalka 1.1 bardzo mi odpowiada.

Moje ma delikatne pęknięcie 2-3 mm na gorze pod pokrętłem.

Na szczęście nie powiększa sie i nie wpływa na komfort pisania.

Nie wiem, czy sam nie zrobiłem mu krzywdy wkręcając za mocno tłoczek.

Ale tak to bywa jak chce sie wypróbować kluczyk do rozkręcania .

W mojej opinii pióro udanie i warte tych 50-60 USD.

Dzięki za recenzje.

[Andy63]

Zdjęcia rzeczywiście sie rozjechały i nie trzymają proporcji.

 

Jak się kliknie na zdjęcie to otwiera się w prawidłowych proporcjach. Skalowanie nie za dobrze działa.

 

Piórko bardzo fajne. Mam nadzieję, że poradzili już sobie z problemami. Jest ono także na mojej liście.

Dziękuję za recenzje.