zutka Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 Mam pióro Conway Stewart. Kolega z forum ślicznie mi je oczyścił, przygotowując do pisania - i jakiś czas było dobrze. Niestety, stalówka ma tendencję do zmieniania swojego położenia względem spływaka, czego efektem jest to, że pióro przerywa. Może za mocno przyciskam, ale stalówka jest miękka, elastyczna i bardzo mi się podoba, jak pisze z wariacją linii. Peter zasugerował przyklejenie jej szelakiem - ale nie bardzo wiem, jak to się robi. Z jednej strony chciałabym się nauczyć "oporządzać" moje stadko, z drugiej... boję się. Po przydługim wstępie mam pytanie: czy jeśli już brałabym się za samodzielne mocowanie tej stalówki, to czy taki: http://tradearts.pl/pl/szelak-rubinowy-w-listkach-typ-ruby-rubinowy-pozbawiony-wosku-opak-1000-g.html szelak będzie dobry? I jak mam to zrobić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Trevor Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 W tej formie jest już gotowy do użycia : http://www.ebay.com/itm/SHELLAC-FOR-FIXING-FOUNTAIN-PEN-INK-SACS-/221682815837?pt=LH_DefaultDomain_3&hash=item339d53535d natomiast, co do samego zabiegu, niech wypowiedzą się specjaliści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 Mogę Ci wysłać szelak niedługo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted February 25, 2015 Author Report Share Posted February 25, 2015 Peter, czy dobrze rozumiem? Razem z panią Sheafferową? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted February 25, 2015 Author Report Share Posted February 25, 2015 W tej formie jest już gotowy do użycia : http://www.ebay.com/itm/SHELLAC-FOR-FIXING-FOUNTAIN-PEN-INK-SACS-/221682815837?pt=LH_DefaultDomain_3&hash=item339d53535d natomiast, co do samego zabiegu, niech wypowiedzą się specjaliści. Dzięki za link. Jeśli Peter mi wyśle, to już po problemie, ale na wszelki wypadek poszukam czegoś takiego w Polsce, może będze taniej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted February 25, 2015 Report Share Posted February 25, 2015 Peter, czy dobrze rozumiem? Razem z panią Sheafferową? W poniedziałek dostałem uszczelki i tak, dziś leży na warsztacie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted February 25, 2015 Author Report Share Posted February 25, 2015 Może nie powinnam pytać, jak idzie i czy da się naprawić. Ale jak idzie? Da się naprawić? W takim razie będę Ci wdzięczna za ten szelak. Rozumiem, że instrukcję też dostanę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pmarcinski Posted February 26, 2015 Report Share Posted February 26, 2015 Poszukaj szelaku w sklepach wędkarskich Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted February 26, 2015 Author Report Share Posted February 26, 2015 Poszukaj szelaku w sklepach wędkarskich Dzięki za informację Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted February 26, 2015 Report Share Posted February 26, 2015 kilo szelaku to rozpusta. ja od Pitera dostałem chyba z jeden gram i od ponad roku używam i używam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted February 26, 2015 Author Report Share Posted February 26, 2015 Na stronie sklepu,do którego link podałam, jest jeszcze wersja 100g i zasadniczo kupiłabym tę Chyba że szelak można wykorzystać w domu i zagrodzie na 1000 sposobów. A jeśli wystarcza tak mikroskopijna ilość,to w ogóle nie ma o czym mówić. Zobaczę jutro, jak to działa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted February 27, 2015 Report Share Posted February 27, 2015 w domu i w zagrodzie to nie wiem, ale możesz dokupić bęben drażetkarski i niewykorzystanym szelakiem drażetkować tabletki. aczkolwiek osobiście wolałbym friabilator, albo perkolator. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted February 27, 2015 Author Report Share Posted February 27, 2015 w domu i w zagrodzie to nie wiem, ale możesz dokupić bęben drażetkarski i niewykorzystanym szelakiem drażetkować tabletki. aczkolwiek osobiście wolałbym friabilator, albo perkolator. Szkoda, że nie wspomniałeś o tym wcześniej. Miałabym co robić w długie, jesienne wieczory Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted February 27, 2015 Report Share Posted February 27, 2015 no szkoda. albowiem szelak musi być rozpuszczony w jakimś miłym rozpuszczalniku organicznym, który szybko paruje. my na stosach chyba używaliśmy octanu etylu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aoirghe Posted February 27, 2015 Report Share Posted February 27, 2015 zutka, polecam pitera i jego szelak. Ma chłopak anielską cierpliwość nawet do tak mało pojętnych technicznie osób, jak ja. Stosowałam się do instrukcji i wszystko ślicznie się uszczelniło i trzyma do dzisiaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted February 27, 2015 Author Report Share Posted February 27, 2015 no szkoda. albowiem szelak musi być rozpuszczony w jakimś miłym rozpuszczalniku organicznym, który szybko paruje. my na stosach chyba używaliśmy octanu etylu. Octan etylu - mniam To mi przypomniało czasy, gdy jako dziecko podkradłam mamie różne tabletki "glazurowane" i ssałam, dopóki ta słodka otoczka się nie rozpuściła (bo cukierków w domu nie było). Dobrze, że się zorientowała, dlaczego jestem tak cicho Znalazła mnie za fotelem, obok był stosik wyplutych tabletek. Mnie nic nie było, mama chyba odczuła to bardziej zutka, polecam pitera i jego szelak. Ma chłopak anielską cierpliwość nawet do tak mało pojętnych technicznie osób, jak ja. Stosowałam się do instrukcji i wszystko ślicznie się uszczelniło i trzyma do dzisiaj. W poniedziałek pewnie dostanę paczuszkę Co będzie potem... powiadasz, że dobrze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Didi Posted February 27, 2015 Report Share Posted February 27, 2015 (edited) W tej formie jest już gotowy do użycia : http://www.ebay.com/itm/SHELLAC-FOR-FIXING-FOUNTAIN-PEN-INK-SACS-/221682815837?pt=LH_DefaultDomain_3&hash=item339d53535d natomiast, co do samego zabiegu, niech wypowiedzą się specjaliści. W sklepie wędkarskim kupiłam polski szelak rubinowy (ciemny) i szelak jasny. Wystarczy przelać do buteleczki po lakierze do paznokci... http://wildcreek.pl/pl/p/Szelak-ciemny-naturalny/136 i wersja zagraniczna: http://wildcreek.pl/pl/p/Lakier-do-glowek-Head-Cement/134 Edited February 27, 2015 by Didi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuba989898 Posted February 27, 2015 Report Share Posted February 27, 2015 Z zastosowań szelaku które mogą zainteresować Piórowiczów może być politura do drewna (jak by ktoś robił kolejną drewnianą skrzynkę/pudełko/szufladkę/etui na pióro), jak ktoś dłubie w elektronice to można szelaku użyć do zrobienia lakieru izoującego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziej Posted March 9, 2015 Report Share Posted March 9, 2015 i wersja zagraniczna: http://wildcreek.pl/pl/p/Lakier-do-glowek-Head-Cement/134 A to już chyba nie jest szelak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Morlok Posted April 12, 2015 Report Share Posted April 12, 2015 Można szelaku używać do politury (efekt jakiego nigdy nie da barbarzyńskie używanie bezbarwnego lakieru do mebli), można uszczelniać, izolować, a można również łyknąć sobie kielicha https://www.youtube.com/watch?v=Yo212B-J-NI Można obejrzeć po kolei lub przejść do meritum - 9'08" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.