d_omin Posted March 10, 2014 Report Share Posted March 10, 2014 WItajcie, Jakiś czas temu zakupiłem sobie pióro Lamy Al-star (EF) i od jakiegoś tygodnia obserwuję że na stalówce pojawiają się zacieki atramentu a od spodu stalówki też jest dość "mokro". Atrament nie kapie oczywiście ale widać że jest go dość dużo podobnie w miejscu połączenia stalówki z rękojeścią. Czy to normalne? Wiem że mogę wyrażać się niejasno ale mam nadzieję że zrozumiecie o co chodzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inkyzen Posted March 13, 2014 Report Share Posted March 13, 2014 Rozkręć, przepłucz, skręć. Stalówkę wyjmuje się łatwo metodą na taśmę klejącą, są instrukcje w necie. I druga rzecz, upewnij się, ze konwerter/nabój siedzi pewnie. Oczywiście konwerter oryginalny i nabój też. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
d_omin Posted March 13, 2014 Author Report Share Posted March 13, 2014 Stosuje naboje oryginalne Lamy. Rozumiem że nabój należało normalnie włożyć na swoje miejsce i nie trzeba było stosować żadnych dodatkowych elementów? A pisząc: "Oczywiście konwerter oryginalny i nabój też." miałeś na myśli "Oczywiście konwerter lub nabój oryginalny"? Bo zgupiałem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
inkyzen Posted March 13, 2014 Report Share Posted March 13, 2014 (edited) Oczywiście napisałam niejasno, miało być oryginalny konwerter LUB oryginalny nabój, a z kontekstu wyszło, że oba naraz. Jeśli nie płukałeś po zakupie to radzę wypłucz dobrze. Mnie z niedawno zakupionego Lamy (w sumie mam ich już cztery plus jedno dziecięce) wyszło sporo śmiecia poprodukcyjnego. Takie grudki, z kanalikow spływaka. Naboje wkładam grubym końcem. Generalnie nie miałam problemu ze dopasowaniem jeśli chodzi o Lamy, zarówno konwertery jak i naboje siedzą mocno i pewnie w sekcji. Więc raczej obstawiam jakieś niespasowanie w okolicy stalówki i spływaka. Atrament wg mojego doświadczenia nie ma dla Lamy znaczenia. Od Iroshizuku po Hero ink śmiga równo. Edited March 13, 2014 by inkyzen Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted March 13, 2014 Report Share Posted March 13, 2014 Lamy AL-star eMka nie lubi się ze swoim firmowym atramentem z naboju a eFka nie lubi Sheaffera Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
d_omin Posted March 14, 2014 Author Report Share Posted March 14, 2014 (edited) Witajcie, Może wam się wydać to głupie pytanie ale jak się "płucze pióro"? Zrobiłem dzisiaj fotki tego mojego piórka i wygląda to tak Stalówka ma najczęściej ślad jak na zdjęciu, a na obwodzie (również zaznaczone) również widać atrament. Co ciekawe zacieku nie trzeba wycierać i po jakimś czasie (nawet gdy pióro nie jest używane) wchłania się on samoczynnie Jak spojrzeć od spodu na spływak to widać nadmiar atramentu w zaznaczonych miejscach: Czy taki stan rzeczy może być spowodowany tym że pióro noszę w poziomie a nie w pionie stalówką do góry? Edited March 14, 2014 by d_omin Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rittel Posted March 14, 2014 Report Share Posted March 14, 2014 Nie masz się czym przejmować, dopóki nie puszcza kleksów i nie wylewa atramentu do skuwki. Jeśli przeszkadza Ci atrament na stalówce to załatw sobie coś w rodzaju Parkera 51, tam tego nie widać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konrad white Posted July 16, 2015 Report Share Posted July 16, 2015 Mam identyczne objawy w swoich dwóch egzemplarzach Al-Star na brązowym Watermanie. Przeprowadziłem jakiś czas temu płukanie, ae chyba czas na wymontowanie stalówek (nigdy tego nie robiłem). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Markol Posted July 16, 2015 Report Share Posted July 16, 2015 Stalówkę w Lamy po prostu wyciąga się pociągając za nią delikatnie tak, żeby nie złamać spływaka. Gromadzenie się atramentu między stalówką a sekcją (dolna strzałka za 1 zdjęciu) może być spowodowane niedokładnym nasunięciem stalówki na spływak. Płucze się normalnie. Odkręcasz sekcję od korpusu, zanurzasz w letniej wodzie z dodatkiem kropli płynu do naczyń, zaciągasz odrobinę do środka (tu pomocny jest konwerter) i najlepiej zostawiasz tak na kilka godzin. Potem płuczesz czystą wodą, zakładasz nabój lub napełniasz konwerter atramentem i piszesz. Wypływanie atramentu przez szczelinę w stalówce (górna strzałka) to tzw. pocenie, występujące w różnych, także droższych piórach. Nie ma na nie niestety skutecznego sposobu, trzeba się przyzwyczaić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rafzi Posted July 16, 2015 Report Share Posted July 16, 2015 W moich Lamach też atrament wypełza (we wszystkich trzech mam Sailory Jentle Ink) - nauczyłem się po prosty z tym żyć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konrad white Posted July 17, 2015 Report Share Posted July 17, 2015 (edited) Kończę kilkunastogodzinny proces płukania, obie stalówki zdjęte (dziękuję Markol). Zastanawiam się czy jest sens zmieniać Havanę Brown na jakiś inny brązowy atrament, który lepiej 'współpracuje' z Lamy? Przyznam, że Havany używam od 3 lat. Edited July 17, 2015 by konrad white Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.