Skocz do zawartości

Palomino Blackwing 602 - powrót legendy.


Polecane posty

Oryginalny ołówek Blackwing 602 był produkowany do 1998 roku przez Eberhard Faber Co.

Był to kultowy ołówek, który dorobił się określenia "the best pencil ever made”.

Specjalna mieszanka grafitu z woskiem sprawiała, że ołówek wręcz płynął po papierze, a reklamowe hasło HALF THE PRESURE,  TWICE THE SPEED  wyryte na ołówku wcale nie mijało się z prawdą. Okładzina ze starannie dobranego drewna cedrowego nie sprawiała żadnych kłopotów w trakcie temperowania. Na koniec charakterystyczne okucie z prostokątną wysuwaną i wymienną gumką. Ołówek ten był ulubionym narzędziem znanych artystów, projektantów i pisarzy, przez co stał się wręcz ołówkiem kultowym. Firma próbowała zaprzestać produkcji tego modelu, twierdząc, że przecież są dostępne lepsze modele, ale nacisk rynku sprawiał, że produkcję kontynuowano. Użytkownicy ołówków Blackwing 602 nie chcieli niczego innego zamiast. W międzyczasie firma Eberhard Faber Co została przejęta przez firmę Faber Castell.  Ale pan Volfgang von Faber Castell, nie po to kupuje firmy mające jakąś ugruntowaną pozycję na rynku i dobrze sprzedające się produkty, aby tą produkcję kontynuować, lecz po to, aby wprowadzić na rynek swoje produkty i promować swoja markę (patrz historia firmy Osmia). W roku 1994 maszyna produkująca okucia do ołówków Blackwing 602 ostatecznie i nieodwołalnie się zepsuła i nie została naprawiona, ani nie zamówiono na jej miejsce nowej. Zapas okuć skończył się w 1998 roku i produkcja ołówków Blackwing 602 została definitywnie zakończona. Fani tego modelu natychmiast wykupili cały dostępny na rynku zapas. Na eBay ceny za jeden ołówek kosztujący dotąd 50 centów zaczęły przekraczać 20 dolarów, a za pudełko z 12 ołówkami płacono ponad 200 dolarów. Próbowano wpłynąć na firmę, aby podjęła produkcję, lecz bez skutku.

 Ożywienie nastąpiło w październiku 2010 roku. Firma Cal Cedar Pencil Company wyprodukowała ołówek Blackwing 602 w takiej postaci jak oryginalny produkt Eberhard Faber Co. i produkt ten został entuzjastycznie przyjęty przez odbiorców. Alex Beam na lamach Boston Globe stwierdził, że ołowk ten jest „lepszy niż iPad”. W czerwcu 2011 pojawił się Palomino Blackwing 602 z historycznym napisem "Half the Pressure, Twice the Speed”.

Miło mi donieść, że ołówki te są też dostępne już w Polsce. Pojawił się sklep internetowy

goodsinstock.pl., gdzie można je nabyć. Zainteresowanych zachęcam do zapoznania się z ofertą : http://www.goodsinstock.pl/. Mój egzemplarz pochodzi właśnie z tego sklepu.

Na razie ołówek jest jeszcze dziewiczy, ale już w sobotę zostanie zatemperowany i konisiątko coś tam nim namaluje, ja też go trochę poużywam i skrobnę jakąś recenzję.

Na razie parę fotek tego kultowego produktu.

c3ae945b45e101b1.jpg

528284c18a24c98c.jpg

649731cb53be56f5.jpg

814e777cd65a71fd.jpg

2d5a1bd36919f724.jpg

9951d0a6a7d2f6f9.jpg

c58f7d02d74c0c27.jpg

465f6c0729d41c96.jpg

Ciąg dalszy nastąpi.

zdrówka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A też racja. Chociaż troszkę to też jest tak iż nastąpiła mitologizacja pewnych przedmiotów.

Np. taki Nabokow, pisywał ołówkami... w zasadzie to byle jakimi, byle by miały miękki grafit i były "krótkie" [ów to Człek, łamał ołówek na dwa, czasem trzy kawałki] - o wiele ważniejszą sprawą od ołówka w tym względzie, był 'katalogowy' sposób pracy Autora 'Lolity'.

Tutaj polecam rozprawkę Henryego Petorskiego, The Pencil, A History of Design and Circumstance, New York 2010 [naturalnie istnieją również wcześniejsze wydania].

Cesarz Rosji, Król Polski, Aleksander II, był np. wielkim miłośnikiem ołówka; jemu to natomiast posyłał z londyńskiego sklepu, wprost do St. Petersburga; oficer korpusu żandarmerii, stacjonujący przy boku ambasadora rosyjskiego.

Edytowano przez bavarsky
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu nadszedł czas, aby ołówek Palomino Blackwing 602 stracił „dziewictwo”.

Temperowanie poszło nadzwyczaj gładko i płynnie. Cedrowe drewno jest rzeczywiście wyselekcjonowane, a wiórki układają się w jednolitą wstęgę.

a89385a069f65839.jpg

Rysik też daje się zaostrzyć już w trakcie temperowania, bez konieczności szlifowania w długi, ostry stożek.

5a9629393ac0b66a.jpg

Można więc sobie ołóweczek poużywać.

06038a07aeecf7ea.jpg

Tak jak napisałem w haśle „half the pressure, twice the speed” nie ma przesady.

Ołówek pisze miękko, jednocześnie ostry czubek grafitu długo pozostaje ostry, co dobrze świadczy o jakości użytego grafitu. Ale ja nie jestem w domu największym ekspertem od ołówków, tylko konisiątko. Dałem więc jej ołówek i poprosiłem aby coś nim narysowała.

Za pół godziny przyniosła mi rysunek. A cóż to takiego moja córeczko? Zapytałem z głupia frant. Wywaliła na mnie swoje czarne oczy w których dostrzegłem bezgraniczne zdumienie i cień przygany dla mojej ignorancji. No jak to co ! Łapacz snów ! Na koniec rzuciła od niechcenia. Możesz mi kupić parę takich ołówków. Czemu akurat takich? Zapytałem niewinnie. Bo nimi się fajnie rysuje. Nie tępią się tak szybko i można uzyskać różne odcienie szarości, a gumeczką fajnie można cieniować.

    Nie znalazłem kontrargumentów i chyba będę musiał zostać klientem goodsinstock.pl  :lol: 

Łapacz snów.

3119aec8f589c7e3.jpg

zdrówka

Edytowano przez konis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...