Akszugor Posted December 8, 2013 Report Share Posted December 8, 2013 HeroBlue-BlackOpakowanie: średniej wielkości buteleczka szklana z zakrętką plastikowąButelka ma kształt sześcianu ze ściętymi bokami (można - po zużyciu atramentu - wykorzystać ją jako kałamarz)Pojemność: 59 mlProducent: Hero (Shanghai, China)Kolor: niebiesko-czarny (praktycznie to niebiesko-szary, podchodzący pod Diamine Prussian Blue) Do testu użyto papier: Image Volume o gramaturze 80Do testu użyto: stalówka kwadratowo ścięta o numerze i 5 oraz drewnianej obsadkiPrzepływ: dobryLepkość: dobra (trzyma stalówki, ale potrafi niespodziewanie zrobić kleksa)Cieniowanie: dobre (ciekawe przejścia z granatowoczarnego do niebieskoszarego)Strzępienie papieru: brak (niezauważalne)Nasycenie: dobrePrzebijanie: słabeBlue-black Parkera obecnie nie trzeba reklamować, ma swoją pozycję i jest prawie bezkonkurencyjny. No chyba, że ktoś lubuje się w tańszych atramentach, to wtedy sięgnie po Blue-black Hero. Jednak może się zdziwić, bo o ile w cienko piszących piórach można odnieść wrażenie niebiesko-czarnego koloru, tak przy szeroko piszących stalówkach, fleksujących czy służących do kaligrafii, kolor staje się odmienny. Przypomina raczej diaminowy Prussian Blue, czyli niebiesko-szary.Atrament ma ponad 20 lat, jest go już bardzo mało w buteleczce i zaczynają pojawiać się farfocle. Może w nowo produkowanych atramentach tego nie ma, jednak pod długim leżakowaniu coś takiego się pojawiło - więc tu "sic!" dla posiadaczy. Zastanawiam się nad zakupem nowego wydanie tego koloru, bo jest bardzo ciekawy, a przy tym tani. Próbka atramentu wacikiem: Kreskowanie: Test wody: Cały test: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nicpon Posted December 8, 2013 Report Share Posted December 8, 2013 Atrament znany i popularny bedacy nienajgorszym pomyslem przy ograniczonym budzecie. Jedne co irytuje to ze poszczegolne butelki roznia sie odcieniem;) A ten dopiesek o niebiesko zielonym BB Parkera to chyba ostry sarkazm. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rittel Posted December 8, 2013 Report Share Posted December 8, 2013 A ten dopiesek o niebiesko zielonym BB Parkera to chyba ostry sarkazm. Myślę że kolega Akszugor ma na myśli swojego starego Parkera BlueBlack Kolor wygląda na taki sam jak dołączony do mojego Hero 616 prosto z Chin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
comodsuda Posted December 10, 2013 Report Share Posted December 10, 2013 Ten czerwony obok to gratis jak mniemam? Czemu chińczycy dołączają właśnie czerwone długopisy żelowe? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rittel Posted December 10, 2013 Report Share Posted December 10, 2013 Tak, gratis. Nawet nie wspomniano o nim w opisie aukcji. Mam już dwa od tego samego sprzedawcy. Całkiem miły gest, choć nie używam żelopisów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tsyrawe Posted December 11, 2013 Report Share Posted December 11, 2013 A tak nawiązując do Diamine i też Karandaszowego Prussian Blue. Ta nazwa do ściema, na którą zresztą sie naciąłem. Prawdziwy odcień błekitu pruskiego to mocny, ciemny nasycony zimny niebieski. Nie ma nic w sobie tej myszowatości, jaka sprzedaje Diamine i Karandasz, a może i inni też. Daltoniści! Chemia im poprzepalala siatkówki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted December 11, 2013 Report Share Posted December 11, 2013 Hmmm, tak. Nie do końca do mnie przemawia. Żeby przynajmniej flaszki mieli szczelne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nicpon Posted December 11, 2013 Report Share Posted December 11, 2013 Hmmm, tak. Nie do końca do mnie przemawia. Żeby przynajmniej flaszki mieli szczelne Szybki jesteś! @tsyrawe - rzeczywiście prawdziwy błękit pruski nie jest szarawo-niebieski, ale to też nie jest taki ultraczysty granat - ma w sobie sporo z takiego jasno niebieskiego turkusu - szczególnie na brzegach to widać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted December 11, 2013 Author Report Share Posted December 11, 2013 A ja zauważyłem, że w atramentach, farbach, tkaninach - ów błękit pruski - inaczej jest oddawany jako kolor. Rozumiem, że marketingowcy w firmach nazywają atramenty czasami nietrafnie do koloru, ale i tych odcieni pruskich jest kilka. Do mnie Diamine przemawia. A jaki Caran d'Ache @tsyrawe miałeś na myśli? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tsyrawe Posted December 11, 2013 Report Share Posted December 11, 2013 Wśród artystów malarzy nie ma wątpliwości, co to jest błekit pruski — to pigment PB27 odkryty w roku 1704 (angielska nazwa chemiczna ferriammonium ferrocyanide). Ciemny, zimny, przytłumiony niebieski odcień (może z tym nasyceniem przesadziłem). Wiem że może być trudno z przetłumaczeniem tego koloru na język atramentowy, ale mojego rozczarowania nie daruję.Na pewno nie można go nazwać niebiesko-szarym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted December 11, 2013 Author Report Share Posted December 11, 2013 @tsyrawe a o jaki CdA Ci chodziło? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tsyrawe Posted December 11, 2013 Report Share Posted December 11, 2013 Sprawdzę w domu. Może pomieszałem markę albo nazwę. Może Karandasz niewinny. Diamine na pewno dostało naganę w moim piórniku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tsyrawe Posted December 11, 2013 Report Share Posted December 11, 2013 Już wiem, który karandasz mnie zabolał — Magnetic Blue. Ciemniejsza odmiana Prussian Blue od Diamine, taki mniej zielony Verdigris. Te trzy plus Tanzanite Pelikana wrzuciłbym do jednej szuflady z napisem "Myszowate". Po chwili namysłuy wyjmuje stamtąd Verdigris Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted December 11, 2013 Report Share Posted December 11, 2013 Muszę powiedzieć, że ani blublek Hero, Ani Pelikana nigdy mnie nie zachwycał. Ale ostatnio zmienili butelkę Pelikana (i cenę, grrr) i mam wrażenie, że i blublek jest ładniejszy. Mniej szary, bardziej granatowy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted December 11, 2013 Author Report Share Posted December 11, 2013 Muszę powiedzieć, że ani blublek Hero, Ani Pelikana nigdy mnie nie zachwycał. Ale ostatnio zmienili butelkę Pelikana (i cenę, grrr) i mam wrażenie, że i blublek jest ładniejszy. Mniej szary, bardziej granatowy... Będzie recenzja niebawem. Tzn. już jest, ale czeka na kolejkę swoją Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted December 12, 2013 Report Share Posted December 12, 2013 @Akszugor - czy mógłbyś - jeśli masz starą i nową wersję - porównać te odcienie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
thefil9 Posted July 26, 2015 Report Share Posted July 26, 2015 Co prawda ja tutaj o samym blacku, a nie o blue-black, no ale łączy te dwa atramenty to, że oba Hero, i oba stare. Wersja czarno-czarna, jest chyba najlepszym czarnym jaki mam. Doskonale kryje, dobrze się trzyma stołówki, tylko... to tusz jest . Jedno pióro mi porządnie zalepiło (akurat na egzaminie, a myślałem, że takie rzeczy tylko w książkach), ale gdyby ktoś szukał swojego idealnego tuszu, to polecam trochę przytrzymać Hero black w butelce bez nakrętki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mariusz888 Posted July 27, 2015 Report Share Posted July 27, 2015 Ooooo jaaaaa wspomnienia powracają.... Mój pierwszy atrament - całą podstawówkę pisałem Hero... Chyba z sentymentu poszukam gdzie coś takiego kupić żeby po prostu leżało w szufladzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LukiStrike Posted August 4, 2015 Report Share Posted August 4, 2015 Mam takie coś w szufladzie. I tam pozostanie. Dzięki za recenzję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.