Skocz do zawartości

Pióra Jinhao - luźne wnioski


zmija

Polecane posty

Jak już wielokrotnie wspominałem, kilka miesięcy temu odkryłem na nowo (po epoce Hero 330, tym razem z własnej woli, nie z braku wyboru) rynek piór chińskich. Chociaż moje wrażenia w większości są pozytywne, a po uwzględnieniu niewysokich cen tych piór, nawet bardzo pozytywne, to jednak jest w tym temacie łyżka dziegciu, o czym niżej. Od wiosny udało mi się uzbierać taki zestaw:

RYHMY23.jpg

Są to Jinhao: X159, 159, 100, 51A, 82 Mini.

20NKVxQ.jpg

PTxDVAj.jpg

i9lnxQ0.jpg

======================================

Budowa

Jinhao 159

Waga 50 g, bez skuwki 30 g.
Pióro zbudowane jak czołg, solidnie, jest ciężkie, dużo metalu (korpus, skuwka). 
Pierścienie na obu końcach nie są profilowane, więc (zwłaszcza na skuwce) czuć je pod palcami.
Klips tak sztywny, że próba zaczepienia pióra o kieszeń koszuli skończy się potrzebą zakupu nowej koszuli.
Gwint skuwki do odkręcenia potrzebuje 4/5 obrotu, ale niestety lubi krzywo złapać. Trzeba uważać, żeby go nie zniszczyć.
Wszystkie gwinty są połączeniami metal-metal.
Nic nie lata, nie trzeszczy, nie gnie się, słowem niezły pancernik.
Na razie nie widać śladów użytkowania.
Duża waga pióra nie wszystkim przypadnie do gustu, jednak fetyszyści ciężkich piór powinni być zachwyceni.

Jinhao X159

Waga 28 g, bez skuwki 18 g.
Zbudowane również solidnie, korpus i skuwka plastikowe.
Pierścienie na końcach zaokrąglone, przez co mniej wyczuwalne, ale nadal nie są „wpasowane” w kształt otaczających je elementów.
Klips już bardziej użyteczny, chociaż nadal sztywny.
2 i 1/4 obrotu do odkręcenia skuwki.
Na korpusie, sekcji i części skuwki widoczne wąsy po procesie odlewania.
Przy skuwce gwint plastik - plastik, przy sekcji plastik - metal.
Nic nie lata, nie trzeszczy, nie gnie się.
Na razie nie widać śladów użytkowania, plastiki nie zebrały rys czy zmatowień.

Jinhao 100

Waga 29 g, bez skuwki 16 g.
Zbudowane również solidnie, korpus i skuwka plastikowe.
Pierścienie na końcach zaokrąglone, ale wystają odrobinę ponad powierzchnię otaczających je elementów.
Klips bardzo sztywny.
3 obroty do odkręcenia skuwki.
Bardzo starannie wykonane plastikowe elementy, nie ma śladów odlewania.
Przy skuwce gwint plastik - plastik, przy sekcji plastik - metal.
Nic nie lata, nie trzeszczy, nie gnie się.
Na razie nie widać śladów użytkowania, plastiki nie zebrały rys czy zmatowień.
Wersje z napisami / grawerowaniem / wytłoczeniem (jak to nazwać?) na korpusie czasem trafiają tym dodatkiem w środek stalówki i klips, a czasem nie. To chyba przypadkowe.

Jinhao 51A

Waga 18 g, bez skuwki 8 g.
Skuwka metalowa, wsuwana, solidna, korpus plastikowy.
Między sekcją a korpusem znajduje się metalowy pierścień, którego wysokość jest zbyt duża, przez co połączenie to luzuje się wręcz od samego patrzenia i zaczyna latać.
Po korekcie wysokości pierścienia jest ok.
Klips bardzo sztywny.
Korpus bez śladów odlewania, prezentuje się wyśmienicie.
Przy sekcji gwint plastik - plastik.
Po rozwiązaniu ww. problemu nic nie lata, nie trzeszczy, nie gnie się.
Na razie nie widać śladów użytkowania, plastiki nie zebrały rys czy zmatowień, metalowa skuwka też nie.

Jinhao 82 Mini

Waga 18 g, bez skuwki 9 g.
Zbudowane również solidnie, korpus i skuwka plastikowe.
Pierścienie na końcach wyczuwalne, ale nie są już „na kwadrat”, tylko wkomponowane (choć nie najlepiej) w kształt otaczających je elementów.
Klips bardzo sztywny.
2 i 1/4 obrotu do odkręcenia skuwki.
Na sekcji i części skuwki widoczne wąsy po procesie odlewania, korpus ok.
Przy skuwce gwint plastik - plastik, przy sekcji plastik - metal.
Nic nie lata, nie trzeszczy, nie gnie się.
Na razie nie widać śladów użytkowania, plastiki nie zebrały rys czy zmatowień.

5L8uxmj.jpg

WgN1Q4W.jpg

E7v18N9.jpg

3izOVQD.jpg

======================================

Pierwsze kroki

Wszystkie z tych piór wymagają na starcie gruntownego mycia / płukania. Bez tego nie ma w zasadzie mowy o jakimkolwiek sensownym pisaniu. Podanie atramentu bezpośrednio do konwertera kończy się długim oczekiwaniem, aż dopłynie do stalówki, o ile dopłynie w ogóle. Zaczerpnięcie z buteleczki to kilka minut pisania, dokąd atrament jest na spływaku, potem zacinanie i głód. Myć, płukać, potem jeszcze bardziej płukać, potem próbować pisać. Jak już się wyczyszczą, to jest ok.

ofInldW.jpg

ypFjPwg.jpg

======================================

Stalówki (*)

Jinhao 159

Rozmiar #6. Stalowa.

Jinhao X159

Rozmiar #8. Stalowa. 

Jinhao 100

Rozmiar #6. Stalowa. 

Jinhao 51A

Rozmiar #5 (chyba). Stalowa. 
Z tą stalówką działy się cuda. Stalówka i spływak myte wiele razy, ale regularnie były problemy z przepływem. Poszerzenie kanalików spływaka nieco pomogło, jednak ciągle w przypadkowych momentach pióro przestawało pisać. Podczas czyszczenia szczeliny stalówki (listkiem szczelinomierza) miałem wrażenie, że coś tam lekko haczy. Oględziny pod mikroskopem (bardzo zgrubne, obiektywem o grubości serdelka tam się nie podjedzie zbyt blisko) rzeczywiście ukazały jakiś ciemny punkt na wewnętrznej powierzchni jednego ze skrzydełek. Ponieważ było to na samym czubku stalówki, postanowiłem, że nieco spiłuję kulkę, najwyżej skończy jako stub. No i się zaczęło. Szybko okazało się, że połączenie kulki ze stalówką (i chyba sama kulka) ma wadę. Była tam szczelina wypełniona powietrzem. Na zdjęciu poniżej widać, jak to wyglądało na pewnym etapie. W każdym razie szczelina ciągnęła się od czubka kulki prawie po jej przeciwległy koniec. Jak spiłowałem materiał do momentu zniknięcia „dziury”, to z kulki nic już prawie nie zostało, może jakieś 15%. Ostatecznie na czubku stalówki zostało już tylko niewielkie uwypuklenie, ale pióro wreszcie pisze w przewidywalny sposób. 

z71TIQL.jpg


Jinhao 82 Mini

Rozmiar #4 (chyba).

(*)
Wszystkie te stalówki są sztywne, pod większym naciskiem nieco różnicują grubość linii, jednak w praktyce jest to nieużyteczne. 
Wszystkie też mają pewną dziwną cechę. Niektóre są bez oznaczeń grubości linii, inne mają wybite F czy M, ale jest to oznaczenie bardziej „na papierze”. W praktyce odnoszę wrażenie, że to ta sama stalówka, tylko zaciśnięta mniej lub bardziej. O ile w X159 skrzydła stalówki biegną równolegle do siebie, tak w pozostałych już szczelina tworzy trójkąt. To niestety również powoduje ograniczenie przepływu (są bardzo zaciśnięte). Wszystkie te pióra wymagały poszerzenia szczeliny stalówki, bez tego przepływ był nieakceptowalnie ubogi. Z drugiej strony wszystkie piszą gładko i ostatecznie nie sprawiają problemów (poza przygodą z 51A, opisaną wyżej).

======================================

Spływaki

Jinhao 159

Średni przepływ, wystarczający.

Jinhao X159

Dość bogaty przepływ.

Jinhao 100

Średni przepływ, wystarczający.

Jinhao 51A

Po poszerzeniu kanalików dość bogaty przepływ, wcześniej średni.

Jinhao 82 Mini

Średni przepływ, wystarczający.

nvlQcMW.jpg

ufoVrKv.jpg

======================================

Wrażenia końcowe

Jinhao 159

Kawał kloca, co nie musi być wadą. 
Solidne pióro, które nie zawodzi. 
Problemem jest gwint (skuwka-korpus), który lubi złapać krzywo.

Jinhao X159

Fajniejsza wersja 159, mniej „brutalna” w odbiorze :) 
Po spolerowaniu wąsów z procesu odlewania prezentuje się całkiem schludnie. 
Bardzo przyjemna, wielka stalówka.

Jinhao 100

Najbardziej solidnie wykonane pióro z tej grupy. 
Zdecydowanie odbiega na plus poziomem dbałości o detale, spasowaniem elementów i ogólną przyjemnością pisania nim.
W zasadzie brak wad, ale patrz (*) powyżej :) 

Jinhao 51A

Trochę mnie to pióro rozczarowało. 
Miało być hooded nib, przyszło z odkrytą, dużą stalówką.
Pierścień zbyt wysoki, niby prosto to skorygować, ale kto przy zdrowych zmysłach będzie analizował jaka jest przyczyna, że wszystko samo się rozkręca i lata?
Wada stalówki przelała czarę…
Jeżeli to powszechne problemy, to jest to pióro raczej dla majsterkowiczów.
Ostatecznie, po wszystkich zabawach pisze i sprawuje się jak piórowy bóg przykazał.

Jinhao 82 Mini

Maleństwo.
Dziecko nie narzeka, to ja też nie mam powodów.

mu86c3V.jpg

ZdvGe47.jpg

======================================

Subiektywny ranking

1 miejsce: Jinhao 100
2 miejsce: Jinhao X159
3 miejsce: Jinhao 159
4 miejsce: Jinhao 51A

Jinhao 82 Mini nie ma co zestawiać z pozostałymi, nie piszę nim.

zBW9vFM.jpg

8C6p9n9.jpg

======================================

Podsumowanie

Pozytywne, pierwsze wrażenia w zasadzie nie zmieniły się po tych kilku miesiącach użytkowania piór Jinhao. 
Są to fajne i wdzięczne narzędzia do pisania, które jednak - jak wszystko - mają swoje plusy i minusy.
Czy to pióra dla każdego?
Nie. Raczej trzeba mieć w sobie odrobinę z majsterkowicza, gdyż wszystkie Jinhao, z którymi miałem do czynienia wymagały jakiegoś „tuningu”.
Jedne tylko poszerzenia szczeliny (J 100), inne konkretnych działań (J 51A).
Każda z tych czynności może okazać się problemem nie do pokonania dla przeciętnego użytkownika piór, który chce tylko nabrać atramentu i pisać.
Z drugiej strony problemy nie są obce również dla piór renomowanych producentów.
W grę wchodzą też kwestie naśladowania, podrabiania itp.
Dla mnie chińskie pióra są raczej ciekawostką i materiałem do przeróżnych zabaw, przeróbek i udoskonaleń.
W tej roli sprawują się świetnie i - przy odrobinie chęci - można z nich zrobić bardzo przyzwoite pisadła.
Tak więc wrażenia pozostają pozytywne, przynajmniej dokąd „się koło nie urwie…  :)

SZBSDYa.jpg

Tradycyjnie już wybaczcie za upaćkane pióra i kurz na nieostrych zdjęciach :) 

Edytowano przez zmija
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny wpis :)

6 godzin temu, zmija napisał:

Na sekcji i części skuwki widoczne wąsy po procesie odlewania, korpus ok.

Jeśli masz na myśli pionowe linie wzdłuż całej sekcji, to takie same są w 25 razy droższych Sailorach, na których to Jinhao jest wzorowane. Stalówka to rzeczywiście rozmiar #4, pasują np. z TWSBI Eco w jej miejsce.

Co do 51A - w niektórych Chińczykach spotkałem się z tym, że rodzaj stalówki zależy od wybranego rozmiaru - czyli w tym przypadku EF byłoby z hooded nib, a F lub M z taką jak dostałeś.  Ale 51A z taką stalówką jak u Ciebie nie widziałem, wygląda... ciekawie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki @Rittel . W przypadku pióra 25 razy droższego, to już chyba oficjalnie można kręcić nosem. Estetyka jednak cierpi na takich kwiatkach. 51A faktycznie wybrałem ze stalówką M. Przy zakupie tanich piór wychodzę z założenia, że grubą stalówkę zawsze można dostosować pod swoje upodobania, a z taką EF to już za wiele się nie zrobi. Wiedza na przyszłość, żeby hooded nib wybierać z najcieńszą. Jednak stalówki z próchnicą, która potrzebuje wizyty u stomatologa, to się nie spodziewałem :) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.12.2023 o 04:23, zmija napisał:

Jinhao 100

 

Rozmiar #6. Stalowa.

Jinhao 100 ma stalówkę #5

Jinhao 100 Centennial ma stalówkę #6

Wiem, że się czepiam. Robię to z prostej przyczyny. Chciałem kupić pióro ze stalówką #6 aby wymienić stalówkę na coś bardziej porządnego a po miesiącu przyszło mi bardzo fajne małe pióro, z którym nie mam teraz co zrobić 😉

 

Więc niech to będzie przestroga dla innych czytających ten temat!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...