Pilot Custom Heritage 912 ze stalówką Falcon

[jamrok]

 

 

[Gość]

A jakaś próbka pisma? Tyle słyszałem o tej stalówce. Pokaż co potrafi.

[jamrok]

[Gość]

Dzięki. Trzeba mocno dociskać, żeby otrzymać takie różnicowanie pisma? Porównując np. do stalówek Kanwrite?

[Rittel]

Do takiego pisma jak powyżej wystarczy bardzo mały nacisk, jeżeli Kanwrite to takie same gwoździe jak w Noodler'sach to między nimi jest przepaść.

[jamrok]

Z tą stalówką trochę staram się naciskać (literki Q, y, g, h, t, d na powyższym obrazku), ale reszta w zasadzie wychodzi sama.  I w zależności od nastroju wychodzi różnie.  Innymi słowy: bardzo ekspresyjne tango.

Edytowano Październik 10, 2023 przez jamrok

[tom_ek]

Zwykłe fleksy Kanwrite wymagają bardzo dużego nacisku. Ale Kanwrite ultraflex to zupełnie inna bajka, trzeba by się bardzo starać, żeby zróżnicowania linii nie uzyskać. Wyłazi samo nawet przy muskaniu papieru stalówką.

[Gość]

13 godzin temu, tom_ek napisał:

Zwykłe fleksy Kanwrite wymagają bardzo dużego nacisku. Ale Kanwrite ultraflex to zupełnie inna bajka, trzeba by się bardzo starać, żeby zróżnicowania linii nie uzyskać. Wyłazi samo nawet przy muskaniu papieru stalówką.

Podobno nie ma głupich pytań, tym samym zaryzykuję. Ale najpierw naświetlę kontekst. Ktoś tu wspomniał o Noodlersowskich stalówkach. Są twarde to fakt. Różnicowanie pisma taką to nie lada wyzwanie, nawet na moją marynarską łapę. Próbowałem kiedyś, dlatego mnie zainteresował ten Kanwrite ultraflex. Czy możesz mi rozświetlić w głowie, czy flexowanie zawsze musi się wiązać z podawaniem przez spływak ogromnej strużki atramentu? Bo Nodlersy to na mój gust polewaczki. A posiadam Parkera 45, ze stalówką złotą i tam co prawda nie ma jakiegoś mega flexu, ale zróżnicowanie pisma można spoko osiągnąć gdzieś od 03 mm ~ 2 mm. No może nie spoko, ale po dociśnięciu lekkim. Za to nie widać jakiejś grubej strugi, graniczącej z kleksem. Jak to jest zatem z tymi stalówkami? Czy pochodną grubej linii w wyniku naciśnięcia stalówki zawsze jest "rynna" atramentu, czy też może być szeroki, w miarę suchy pasek (ale bez tzw. torowania  ).

[Klerk]

Stalówki fleksujące to moje najulubieńsze😄, a więc skorzystam z okazji aby dorzucić swoje spostrzeżenia, przepraszam, że do znudzenia pokazuję stare przykłady, ale po co robić nowe skoro dokładnie chodzi o to samo😉. No to po kolei:

1 godzinę temu, bosman napisał:

.....posiadam Parkera 45, ze stalówką złotą i tam co prawda nie ma jakiegoś mega flexu, ale zróżnicowanie pisma można spoko osiągnąć gdzieś od 0,3 mm ~ 2 mm.....

Nie ma mega fleksu? To przecież 6-cio krotne zróżnicowanie 0.3 -> 6x0,3=1,8mm🤩, to ile jest ten "mega-flex"?? Mam taką 6-cio krotną stalówkę, ale do zwykłego pisania się nie nadaje:

Już stalówka 3, góra 4-ro krotna pozwala na ładne prowadzenie liter i można ją używać na co dzień. 

Zdjęcia te ilustrują również problem polewania atramentem:

1 godzinę temu, bosman napisał:

...Jak to jest zatem z tymi stalówkami? Czy pochodną grubej linii w wyniku naciśnięcia stalówki zawsze jest "rynna" atramentu, czy też może być szeroki, w miarę suchy pasek (ale bez tzw. torowania  ).

Właśnie tak, szeroki ale w miarę suchy, pozwala to cieszyć się fleksem na typowych papierach przy realnie krótkim czasie wysychania. Takie zjawisko wylewania morza atramentu (zdjęcia @tom_ek) w zasadzie dyskwalifikuje użycie pióra, bo nawet bibuła nie pomoże, litery się rozmażą, trzeba suszyć bardzo dłuuugo!

[Gość]

@Klerk robisz genialne zdjęcia 👍. Te literki wyglądają jak żywe! 
Postaram się zamieścić próbkę pseudo flexującej stalówki Parkera 45. 
 

[Gość]

Nie potrafię zrobić takiego zdjęcia jak powyżej, ale w miarę powinno to oddać stan faktyczny. Kreska jest raczej sucha, spływak dosyć dobrze nadąża z podawaniem atramentu. Stalówka 14 K. W tym przypadku złoto zdecydowanie lepiej się sprawuje niż odpowiednik stalowy. Aż zastanawiające, bo biorąc pod uwagę wielkość stalóweczki w Parkerze 45 to powiem, że wymiata  


A tu stalówki. Zdjęcie z internetów.

[tom_ek]

Spływaki dla stalówek fleksujących muszą podawać więcej atramentu, albo lepiej - dozować większa ilość atramentu przy fleksowaniu, bo zwyczajnie większe jest zapotrzebowanie blaszki na atrament. Na ogół za najlepsze uznawane są ebonitowe, ewentualnie plastikowe, ale zmodyfikowane, inaczej zaprojektowane itp.. Zdarza się jednak, że zwykły, standardowy spływak plastikowy będzie współpracował ze stalówką fleksującą, z którą nie jest nawet dobrze spasowany. Na dwóch ostatnich zdjęciach są moje próbki Lie de The w piórze Franklin Christoph - który ma unit Jowo - oraz zwykły fleks FPR (na marginesie wystawiony tutaj na sprzedaż, ale w innym piórze ). Nie ma reguły. Ale w gruncie rzeczy chodzi właśnie o zwiększone dozowanie atramentu i współpracę między spływakiem a stalówką. Są fleksy, które bez docisku dają suchą kreskę, a po naciśnięciu wylewają atrament. Są takie, które będą cały czas podobnie mokre lub suche, są też mokre bez docisku, a suche po dociśnięciu lub wręcz "torujące" (i to jest sytuacja oczywiście najgorsza, a wina leży po stronie spływaka). Te różnice wynikacją, jak sądzę, z różnych możliwości splywaków i/lub spasowania ze stalówkami.
Jak przeczytałem, że ta Twoja czterdziestkapiątka potrafi dawać kreskę 2 mm, to nie wierzyłem. Później zobaczyłem zdjęcie - i wciąż nie wieżę Spójrz na fotografię (np. na pionową linię litery "k"), kreska o grubości 2 mm powinna zajmować prawie połowę kratki (połowa to 2,5 mm). Miałem ze cztery Parkery 45, jednego ze stalówką stalową (do niczego), pozostałe ze złotymi, z których tylko jedna była jak na to piórko bardzo elastyczna, kreskę dawała podobną jak Twoja, ale zróżnicowanie linii mniejsze, bo to była M. No ale 2 mm to to raczej nie jest.

Poniżej parę próbek z fleksów indyjskich na różnych spływakach; przy niektórych próbkach pisma konwerter przed pisaniem był podkręcany (przepraszam autora wątku za jego zaśmiecanie😞

 

 

 

[Klerk]

  @bosman myślę, że szybko opanujesz robienie czytelnych zdjęć, tylko musisz poeksperymentować parametrami zdjęcia, zwykle w zakładce Prof. Najpierw staraj się uzyskać biały papier, potem ewentualnie podkręcaj inne barwy.

Stalówki które prezentujesz: 1 i 2 to stuby, 3 to ziarno klasyczne, żadnej nawet nie podejrzewam o zdolność do fleksowania. Potwierdza to twoje zdjęcie. Miękka złota stalówka, szczególnie te stare, ma zdolność do poszerzonej, tłustej kreski:

 Ale do fleksa to jeszcze daleko😕.  Obejrzyj na Youtube jak pracuje, jak ugina się fleksująca stalówka. Szybko wychwycisz różnice. 

[Gość]

@Klerk dziękuję Kolego. Nie wiem czy z mojej Motoroli G-7 coś mi się uda wykrzesać więcej. Staram się nie robić fotek wieczorem, tylko za dnia. Niestety ta próbka pisma była robiona przy beznadziejnym świetle. Zaraz zobaczę jakie tam ukryte optyczne opcje ma ten smartfon. 

[Gość]

I jeszcze jedno odnośnie tych stalówek, których fotki na szybko wrzuciłem. Masz rację, że to stuby. Przynajmniej te dwie pierwsze. Natomiast teraz dopiero zauważyłem, że w tym moim P - 45 jest nieco inna stalówka. Jest dłuższa i jakby wcięta na końcu. Nie wiem czy dobrze się wyrażam, ale tak to widzę. Dlatego może Cię zdziwiło, że daje bez wysiłku takie grubsze kreski. Przy lepszym świetle postaram się to uchwycić. Jak umieszczę zdjęcie to bądź łaskaw ocenić.

Zdrówka. Darek 👍

Edytowano Październik 11, 2023 przez bosman
literówka

[Gość]

Tyle udało mi się wycisnąć z tego aparatu. Niestety więcej się nie da. Zwróć uwagę na te lekkie "podcięcia". 

 

[Gość]

I jeszcze ziarniste makro: