MarioSan Posted September 19 Report Share Posted September 19 Cóż tu dużo gadać, moje Lamy, nabite lamiastym czerwonym nabojem, brudzi przeokrutnie. Cóż tu począć? Dodam, że czyszczenie nic nie daje, chwilę jest dobrze, a potem to samo. Rzućcie okiem na fotki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ddntp Posted September 19 Report Share Posted September 19 Z doświadczenie mogę powiedzieć, że większość czerwonych atramentów tak ma. Jedne wysychają i wyłażą na stalówkę szybciej, niektórym zajmuje to nieco więcej czasu. Kwestia odpowiedniego dobrania pióro-atrament. Piękne kalafiory Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziej Posted September 19 Report Share Posted September 19 Ja nabijam Pelikan 4001 = czerwony, i jakoś nie wyłazi. 😉 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarioSan Posted September 19 Author Report Share Posted September 19 53 minuty temu, ddntp napisał: ...Piękne kalafiory Kalafiory? Oświeć mnie proszę 😅 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziej Posted September 19 Report Share Posted September 19 41 minut temu, MarioSan napisał: Kalafiory? Oświeć mnie proszę 😅 Piękne wykwity na stalówce. 😉 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ddntp Posted September 19 Report Share Posted September 19 1 godzinę temu, MarioSan napisał: Kalafiory? Oświeć mnie proszę 😅 Poczekaj kilka dni, samo wyrośnie Tu na przykład Diamine Pumpkin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarioSan Posted September 20 Author Report Share Posted September 20 Lubię czasem coś czerwonym skrobnąć w rodzinnym dzienniku, lubię też to pióro, a zatem jaki czerwony atrament nie daje takich efektów? Czy oprócz wyżej wspomnianego Pelikana 4001 ktoś ma coś sprawdzonego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziej Posted September 20 Report Share Posted September 20 (edited) Moje pióro, nieczyszczone chyba co najmniej 2-3 lata. Pelikan 4001 czerwony. Pisze nawet po kilku miesiącach od "strzała". Jak każde w moim piórniku. 🙂 Edited September 20 by Czarodziej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klerk Posted September 20 Report Share Posted September 20 Ja zachęcony próbami kolegi @PaJaC również zaopatrzyłem się w czerwony, a raczej magenta, barwnik spożywczy: https://www.piorawieczneforum.pl/topic/14834-pojedynek-atrament-vs-barwnik/?do=findComment&comment=199305 Mój jest od innego producenta, ale z efektów jestem zadowolony. Wprawdzie praktycznie w czystej postaci go nie stosuję, ale żadnych wykwitów nie zauważyłem. Służy głównie do kompozycji moich ulubionych kolorów, podobnie jak barwniki pigmentowe. Cesarska Purpura: https://www.piorawieczneforum.pl/topic/15955-atramenty-na-bogato😉/?do=findComment&comment=204861 Złota Jesień: https://www.piorawieczneforum.pl/topic/15955-atramenty-na-bogato😉/?do=findComment&comment=205645 Oxblood: https://www.piorawieczneforum.pl/topic/15423-kwz-ink-czerwony-1/?do=findComment&comment=202779 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamrok Posted September 20 Report Share Posted September 20 Ojej, a takie kalafiory to normalna rzecz? Błąd atramentu? To należy natychmiast czyścić, czy może sobie żyć i da się z tym po ludzku pisać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zami Posted September 21 Report Share Posted September 21 Ja wycierałem kawałkiem ręcznika papierowego, żeby nie umazać palców i skuwki w środku i pisałem. Ale prawdę mówiąc wkurzało mnie to, i szybko zielony dokumentus poszedł na półkę. Pomimi tego, że jako kolor bardzo mi odpowiadał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.