Skocz do zawartości

Graduate za 25 zl w dziwnej sytuacji?


Polecane posty

Mam problem. Czy kupic graduate za 25 zl ale w dziwnej sytuacji? W koncu kiedys musze przestac adoptowac tanie nieciekawe piora i naskladac na 1 dobre.

Kumpel z liceum kupil graduate na prezent. Mialo wygladac jak markowe i byc markowe ale nie typu jotter, bo na tyle kojarzy piora, zeby wiedziec, ze niektorych sie nie kupuje na prezent. Zostal z piorem, bo sie okazalo, ze przyszly wlasciciel nie pisze piorami. Albo pisze ale reprezentacyjnymi, nie znam pana, nie wiem. Kumpel tez nie pisze piorami i dla siebie nie zostawi, zona nie. Dzieci starsze 4 lata, jeszcze za male na piora. Kilka tygodni temu zapytal, czy wezme jako prezent, bo zwrotu do sklepu nie przeprowadzi. Dla mnie to byla niezreczna sytuacja z roznych wzgledow i wpadlam na genialna inaczej wymowke "przeciez za to pioro sporo zaplacil i glupio sie czuje dostajac za darmo, moze zostawi na przyszlosc i da jakiemus koledze z pracy"  na co zona kumpla stwierdzila, ze pieniadze i tak stracone a nikt piorem nie pisze w jego i jej pracy. Jak nie chce za darmo, to dam im 25 zl i mam pioro. Wyjdzie prawie na to samo, a ja sie nie bede glupio czuc. Potraktowalam jak zart i sprawa sie rozeszla. Tylko w weekend dostalam maila od zony w ktory dzien tygodnia wracamy z pracy tym samym tramwajem, bo przypomni kumplowi, zeby pioro zapakowal do torby i mi je przekaze.

No to sie wpakowalam i nie bardzo mam jak z tego wybrnac. Opcja jest taka, ze do mikolaja unikam kumpla, moze komus wcisnie prezent. Ale potencjalnie gorzej byloby wypalic "ale to pioro szczegolnie zajmujace nie jest i nie wiem kto je przytuli" od razu na poczatku.

Unikac, czy brac to biedne graduate i mam nauczke na przyszlosc?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Truuudneeeee spraaaawyyy. 😂

A tak serio, to co Ci mamy, jako miłośnicy piór, doradzić w ramach "niezręcznej" sytuacji towarzyskiej? Nie wiemy, jakie masz układy z tymi ludźmi, na jakiej stopie towarzyskiej jesteście. Ja tam ciągle coś dostaję/daję bliskim i w ogóle nikt nie robi z tego afery, ani nie dyskutuje po forach. 😂

Sam Graduate to taki ostro budżetowy Waterman brany hurtem na prezenty dla babci/cioci/szefa/nauczyciela/kota/psa/klienta. Moim zdaniem, jego faktyczna wartość sklepowa nie powinna przekraczać 50 zł za nówkę, z doliczeniem marży sklepu. Paradoksalnie, jak na pióro budżetowe nie jest złe ani szkaradne, a nawet nieźle pisze.

Sorry, ale chyba poniedziałkowy spleen wjechał, bo mam wrażenie, że temat trochę na siłę i dramatyzowany.

Podsumowując: chcesz to pióro, to je bierz za te 25 zł, nie chcesz to go nie bierz. Ja Ci dobrze radzę, Ty rób jak chcesz 😂

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.11.2022 o 20:55, nilfein napisał:

 

Sorry, ale chyba poniedziałkowy spleen wjechał, bo mam wrażenie, że temat trochę na siłę i dramatyzowany.

 

W zasadzie kontekst jest wazny. Popatrz na to tak:

Teoretycznie zakochalam sie w FC loom. Wszyscy wiedza jakie to pioro, niektorzy wlasciciele twierdza, ze za ciezkie i nadaje sie do krotkich notatek, ale dla studenta na wyklady nie. Czyli ogladam recenzje, czytam, ide do sklepu. Pioro ciezkie, ale ja go koniecznie chce i mam. A potem tragedia, bo moje male lapki mecza sie po 5 minutach. Pioro ewidentnie nie dla mnie. Albo opycham ze strata, albo trzymam na biurku i patrze tesnkym wzrokiem. Ale pretensje tylko do siebie, bo nikt mi tego piora nie wcisnal na sile. Malo tego, znalazly sie mile doswiadczone osoby na tym forum, ktore mnie ostrzegaly czym sie skonczy. Ale nie, ja sie upieram, nikt inny.

A teraz Ty, hipotetycznie. Masz mlodsze rodzenstwo, ktore jako jedyne w rodzinie podziela Twoje zamilowanie do pior i przy okazji wie, ze twoim Graalem jest ten biedny loom. No to dziecko odklada przez dlugie miesiace odklada calutkie kieszonkowe, nie kupi nawet 1 czekolady na urodziny i bum, na gwiazdke masz looma w pudelku z kokardka. I kicha. Za ciezki do pisania! Tylko do krotkich notatek! Masz serce opchnac w dziale targowisko, czy trzymasz i uzywasz, zeby rodzenstwu serduszko roslo? Bo kupilo Twoje ukochane piorko a Ty jestes najlepszym starszym rodzenstwem na swiecie!

Jesli ktos podaruje prezent, bywaja takie sytuacje, ze sobie tego nie kupisz (bo jakosc, bo nie Twoj styl, bo zupelnie niepotrzebne), ale i tak nie opchniesz tej rzeczy nawet jako prezentu przechodniego. Bo ktos mial dobre intencje i bedzie mu przykro. Albo sa rozliczenia emocjonalne zupelnie oderwane od wartosci przedmiotu. Opcjonalnie mozesz liczyc na to, ze kiedys stracisz kontakt z ofiarodawca i nie dowie sie, ze prezentu juz nie trzymasz. Albo na inne smutne wersje braku kontaktu, ale te sa za bardzo dolujace.

Edytowano przez filifionka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wziąć do pracy/torebki/przypiąć do notesu...? Za dużo emocji jak na pióro za 25 zł, a jeśli znajomi się obrażą - to chyba dobry filtr poziomu znajomości? Moja mama przywiozła mi pióro Tetis z sanatoroum - bo jej się spodobał i pomyślała o mnie. Leży w etui, piszę innymi, wszyscy żyją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...