No i skusiłem się na bezpośrednie zakupy w Diamine. Finał jest taki, że przesyłka przyszła szybko : 19-go zamówienie, a 24-go listopada paczka była już w Polsce. Czyli rewelacja ! Ja, ze względu na ciągłe wyjazdy, odebrałem ją z poczty dopiero dziś. Niestety, nie włożyli jednego koloru z sześciu zamówionych ogółem.
I cała "rewelacja" pękła jak bańka mydlana, nawet pojawiła się niechęć do kolejnych zakupów u nich. Ja najzwyczajniej nie trawię bylejakości, a o kimś, kto ma problemy z odróżnieniem pięciu butelek od sześciu, nigdy nie wypowiem się pochlebnie. Dla mnie to jest byle jakie traktowanie klienta.