marecki

Nie lubisz zakręcanych skuwek? Pytam z ciekawości, bo często jest to postrzegane jako zaleta...

Witaj @ink diver .

No i proszę! Czyżby Chińczycy odkrywali potencjał w... potencjale? To taki żarcik w kontekście treści kilku wcześniejszych postów. Napisz proszę coś więcej, bo to niecodzienna sprawa.

Ooo! To propozycja również i dla mnie Jak jeszcze napiszesz, że papier dobrze radzi sobie z piórem, to nie będę się zastanawiał ! Format B5 akurat ni nie przeszkadza.

Proszę uprzejmie

Da się dokupić, tak samo jak w przypadku experta. To jest kompletny element pióra, niestety w przypadku tego modelu jest już dość kosztowny. Dla przykładu : https://watermanshop.pl/stalowki-waterman-exception

No to się umęczysz i nadenerwujesz co niemiara . Będzie dobrze Uderz w bardzo ciemne kolory.

Nie mylisz się, to jest właśnie Exception, w mówiąc oględnie w tej większej wersji. Jest jeszcze wersja slim, która połączenie sekcji z korpusem ma na gwint (typowo), a nie jak "ideal", tzn.

Dzięki @empi . Tak coś instynktownie czułem, że jak na dzisiejsze "dobra wytworzone" to zbyt to piękne.

Przed świętami nabyłem parallele Pilota i już czwarty wieczór z rzędu skrobię po papierze. Nie takie to łatwe jak by się mogło wydawać , ale wciąga !

Zakres "flexowania" mnie zaciekawił. Z fabrycznej stalówki da się tyle wycisnąć?

Jest jeszcze trzecia opcja. Zaakceptuj typowe zachowanie się atramentu, pisz jak leci i nie przejmuj się. Po prostu czerp przyjemność z pisania czymś co żyje, co ma swoją duszę... Nie wszystko musi być "jak od linijki"

Sądzę, że to jest bardzo słuszne stwierdzenie. Gdyby się to ziściło, to wszyscy na tym skorzystamy. A że tak "przy okazji" zmusiłoby to dzisiejszych wielkich producentów do zastanowienia się nad swoim postępowaniem, to kolejny kamyczek do koszyka korzyści.

Tak jak napisał Vermis, ewentualnie zmienić kolor - o ile nie jesteś przywiązany w jakiś szczególny sposób do tego, który masz teraz. Im ciemniejszy, tym mniejsza będzie różnica dla oka.

Cześć !

Wczoraj wieczór zagłębiłem się w ofercie na stronach sklepów zza oceanu i z tego co widziałem, to tam też mają problem z dostępnością tego atramentu w butelce. Jeszcze zrozumiałbym gdyby to chodziło o kolor, który wzbudzał pozytywne emocje w szerszej grupie pasjonatów, np. tak jak to było w przypadku cooper orange czy darc lilac. Petrol jednak takiego aplauzu raczej nie wywołuje. Mnie osobiście spodobał się ten kolor - @visvamitra dziękuję za rzeczową jak zwykle recenzję, bo przekonała mnie do zakupu buteleczki jeśli tylko gdzieś będzie dostępna na naszym rodzimym rynku.

Pióro szczelne? Jeszcze nie poddałem się ogólnemu szaleństwu , ale kusi mnie to pióro właśnie pod kątem tej modyfikacji...

Tak, to jest Expert (z wcześniejszej edycji tego modelu Watermana niż obecna - teraz pierścień z napisem na skuwce jest w kolorze wykończenia). Sekcja będzie pasować.

Szaleństwo ! Prawie jak w "black friday" !

Jak ta uszczelka kiedyś puści to.... zrobisz jakieś zdjęcia garderoby w stylu "atramentowe dramaty" Żarty na bok. Dzisiaj bardzo zmęczyłem swoje oczy więc mogę się mylić. Patrząc na zdjęcie kartki z tekstem mam wrażenie, że pewne fragmenty są jaśniejsze, a inne ciemniejsze, jakby stalówka nieco mniej soczyście atrament podawała ...

Dwoma naraz? Korci mnie ten petrol coraz bardziej

Ale tak dokładnie to samo wlali do butelki i dali tylko inną etykietę ?

Mimo wszystko "spoko" etui. Jak dla mnie ta mięka skóra to atut właśnie. Tak jak wcześniej napisałeś - gdyby była twardsza, to przy mocniejszym dopakowaniu piórami dopiero wtedy mogłaby sterczeć...

No i się nie pomyliłem - moje klimaty Już na poprzednim zdjęciu oczy mimowolnie zatrzymywały się na dłużej właśnie na nim. Dzięki za fotki

W moim egzemplarzu wszystko jest doskonale spasowane. Kapturek ( tak to sobie nazwałem, ale nic mądrzejszego nie przyszło mi do głowy ) nasuwa się z właściwym oporem, nie za ciężko i nie za lekko. Trzyma się właściwej części etui bardzo dobrze. Krawędzie obu części przylegają do siebie równiutko, licowanie też bez zarzutu. Ale zadając to pytanie......... intuicja Cię nie zawiodła . Ja miałem możliwość wyboru spośród kilku sztuk. Mając je przed oczami w tym samym momencie i porównując jedno do drugiego, drobne (podkreślam drobne) niedociągnięcia w dokładności wykonania zauważyłem. Mając w rękach jedną sztukę pewnie uznałbym, że to taka "uroda" i absolutnie nie szukałbym dziury w całym. Dodam jeszcze, że nie wolno zapominać, iż jest to ręczna robota - w tym właśnie niepowtarzalny charakter i klasa. Nie wszystko musi być jak "od suwmiarki"