Skocz do zawartości

chester

Użytkownicy
  • Ilość treści

    77
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez chester

  1. :-O Mam dwa na 2016, kupione w literackiej przy okazji tej szalonej promocji którą zrobili w kwietniu... Jak mnie pamięć nie myli Jakość tego papieru jest dobra. Tzn. nie jest to co prawda klerfontę ale tak na pograniczu z Leuchtturmem. Oczywiście z Rhodią nie ma co porównywać bo to inny papier moim zdaniem...
  2. Do ogólnego wątku: Ja zaznaczyłem że jakość piór się polepsza. Za nieco ponad 200 zł można kupić już solidne, dobrze wykonane pióro (np. jakiegoś Sheafferka). A za 500-600 to już dzieło sztuki niemalże. Nie wiem jak było z tym kiedyś, ale patrząc na vintydże to raczej cały czas ktoś to to naprawia
  3. Wow, wygląda to to świetnie. Ja mam 1911S bo trafiłem na mega okazję, ale moim celem był właśnie ze "srebrną" stalówką. A że jest lekko transparentny to już całkiem super A że jeszcze napełniony Topazem to już o mało się nie posikałem
  4. Patrząc na cene Moleskina - brałbym Leuchtturma :-)
  5. Nikaa, dziwi mnie Twoje zamiłowanie do Delty, to takie bardzo nie kobiece pióra - szczególnie ta Unica z tandetnie (sorry) wyglądającą stalówką. Visconti i Aurora już jak najbardziej kobiece Polecam Style - najtańszy model, ale już widać że dają radę
  6. Dla mnie tylko Leuchtturm. W literacka.pl kupowałem, bardzo dobry papier, wykonanie... Inna sprawa że chyba z dwa albo trzy razy tam coś zanotowałem Aha! I najnowsze kalendarze Moleskinów są super - tzn. papier nic a nic nie przebija.
  7. Warto też zwrócić uwagę na to żeby odwrotnie dało się pisać w sytuacjach ekstremalnych, gdzie potrzeba naprawdę cienkiej linii. Mam tu na myśli niestety wyłącznie stalówki Sailora - ale tu chyba ciężko będzie sie zmieścić w budżecie...
  8. O! Całkiem fajna pasta. 100% zgadzam się z tą tabelką A i te znaczki japońskie dobrze znać, bo często na stalówkach jest właśnie po japońsku. M-ka nawet japońska na matme odpada.
  9. Co do głównego wątku... - w jednej kratce to raczej bardzo cienka stalówka... Proponowałbym jakąś japońską F-kę. Np. Pilot Prera? Platinum Balance (cudowne, mokre, lekkie piórko). Chyba że ma być również elegancko to Sheaffer Sagaris <3
  10. Ha! Dokładnie to samo chciałem napisać. Jakoś nigdy na to nie wpadłem żeby tam coś innego na ten bolec nabijać Ale dobrze wiedzieć
  11. Hmm, to pocieszające co napisałeś... Patrząc na cenę, być może faktycznie warto zaryzykować...
  12. O, dzięki za recenzję. To jest chyba jedyne Kaweco które mi się podoba, tzn. no... względnie Ale jaki diabeł ich tam pokusił żeby chromowaną sekcje zrobić? Przecież to się na pewno będzie ślizgać. Ogarniasz tą koncepcję?
  13. A ja dziś i wczoraj i przedwczoraj piszę Cross Bailey - co ciekawe, grubości M.
  14. O, i kolejny wątek w którym poleca ktoś to Platinum... :) Chyba i ja nie mam wyjścia
  15. O tak! Ja również polecam Vicoha. Aczkolwiek ostrzegam że w moim egzemplarzu, F-ka to już jest super, super cienko i niestety troszkę skrobie na tych śliskich papierach typu Rhodia, CF... Mimo to polecam!
  16. Ja z Taizo miałem standardową przygodę: zamówiłem pióro, zapłaciłem, mail: że bardzo przeprasza ale wbrew temu co piszą na aukcji jednak nie mają F-ki z tego modelu i mogą go zlecić do wykonania producentowi i powinien być już za jedyne 2 miesiące... :] Wziąłem M-kę bo o zwrocie kosztów nie chciał słyszeć... Ale ta M-ka już była całkiem fajna, wszystko w porządku, szybko to wysłał EMS-em w formie odszkodowania, także zachował się w sumie ok.
  17. No tak. Że jest to M-ka, ale nie taka jakaś grubaśna. Myśle że małe "o" o średnicy 3mm jest jeszcze spokojnie do napisania z dziurką w środku
  18. @zozzy jest dokładnie tak jak piszesz Mam to piórko już jakiś czas, nigdy mnie nie zawiodło, a umówmy się, to jest tanie pióro. Wykonanie świetne, stalóweczka - jak w piórach 2x droższych. Jednak ja pokusiłem się na małe szlifowanko u tuzi'ego Teraz to jest dopiero super
  19. A ja polecam Basic ze stalówką M. Kreska jest jeszcze znośna a po prostu płynie po papierze. I nie zgodzę się ze ciężkie i niewygodne - wręcz przeciwnie, leciutki (w tej wersji ze sznurowanym korpusem) i ultra-wygodne. Super leży w dłoni i bardzo dobrze się pisze w każdej pozycji. F-ka niestety nieco skrobie po papierze (najbardziej Rhodii) i dla nie to zauważalny dyskomfort.
  20. Mam złotą i też d... nie urywa. Faber-Castell po prostu ma to coś :-)
  21. Wg mnie nie można porównać - inna liga. FC jest genialny, nawet ta seria Basic. A być może nawet lepsza od Sonneta...
  22. O tak! Wiem który to, taki z ciemną stalówką - mistrzostwo świata Ale cena wyrywa z butów... (jak za pióro).
  23. Ha! No tak, Visconti np. robi cudowne pióra, a najbardziej podobało mi się taki, jak się potem okazało, za 2,5k Looknę te marki co poleciłaś
×
×
  • Utwórz nowe...