Skocz do zawartości

ksm

Użytkownicy
  • Ilość treści

    111
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ksm

  1. Kolor podobny do brązowego Pelikana 4001? Czy też mój telefon bardzo przekłamuje kolory?
  2. Używam konwertera Waterman. Problem z podawaniem atramentu według mnie nie leży w spływaku lub stalówce, ale w konwerterze. Atrament nie pływa swobodnie a konwerterze, ale trzyma się jednej pozycji. Podejrzewam, że atrament o mniejszym napięciu powierzchniowym, lub nabój o większej od konwertera średnicy wewnętrznej pomógłby. Niestety konwerter jest klejony i nie mam jak wrzucić do niego szklanego koralika.
  3. Ostatnio mniej używam tego pióra, TWSBI 580 jest wygodniejsze. Mam je napełnione Noodler'sem Bulletproof Black i noszę w kieszeni koszuli, ale używam tylko wtedy, gdy nie chce mi się sięgać po etui z dwoma TWSBI. Problem z podawaniem atramentu nie ustępuje, pomimo umycia konwertera wodą z płynem do mycia naczyń. Nie zaobserwowałem innych problemów z tym piórem.
  4. Złapałem się na tym, że nie umiem już pisać długopisem. Mam kąt pochylenia pióra taki, że długopis lub roller drapie. Poza tym nauczyłem się pisać italiką, a długopisu z końcówką do italiki jakoś nie mogę znaleźć w sprzedaży Długopisów używam wyłącznie do druków samokopiujących. Do adresowania listów mam w rotacji Sailor Kiwa Guro, Noddler's Bulletproof Black lub galusowy niebiesko-czarny od Nicponia.
  5. Gdyby nie FPD gdzie nabyłem galusowy zielono-złoty, to Tokiwa Matsu byłaby moim ulubionym atramentem. Tokiwa Matsu jest 'chłodniejsza' od Nicponiowego zielono-złotego (po wyschnięciu). Dziś umiem odróżnić je na pierwszy rzut oka, ale w pierwszych dniach różnicę dostrzegałem tylko gdy kartki zapisane tymi atramentami leżały obok siebie.
  6. Nie. To dobre pióro, ale na początek polecałbym jakieś szersze pióro. (może Pilota Parallel 2,4mm). Szersze pióro ułatwia dostrzeganie błędów. Pilot Plumix są świetne gdy chcesz pisać pismem o wysokości małych liter między 2 a 4,5 mm ale to trochę za mało na początek.
  7. http://www.ebay.com/itm/How-To-Open-HERO-100-Pens-Special-Repairing-Tools-To-Dismantle-Take-Apart-Kits-/180825448174
  8. Moja małżonka ma Hero 100 w swoim piórniku, pióro ma tylko jedną wadę: musi być codziennie w użyciu aby nie zaschło. Chwali sobie je bardzo za cienką i dość suchą kreskę. Bardzo polecam aby wraz z zakupem pióra kupić "kluczyk" do rozbierania Hero 100. Nie mam doświadczenia z Hero 1000 a o istnieniu 800-ki nie wiedziałem do tej chwili.
  9. Pelikan M200, moja małżonka odłożyła swoje pióra na kilka miesięcy (stalówką do góry), po wyjęciu pióra z Koenigsblau i Brillant Schwartz pisały, a wyschło pióro z Brillant Rot. Na amazon.de można kupić poniżej 300PLN z dostawą do Polski.
  10. Do adresowania przesyłek mam Sailor Kiwa Guro lub Noodlera Bulletproof Black. Długopis mam jeden, stalowego Watermana Hemisphere (prezent), ale używam go wyłącznie do adresowania paczek (na drukach samo-powielających). W pracy używam jeszcze długopisu do wpisywania się w książkę przy pobieraniu/zdawaniu kluczy, ale tam papier jest tak słaby, że korzystam z BICa przyczepionego do książki. Według mnie pomiędzy piórem wiecznym a BICem, jest miejsce tylko na Piloty G2 i V5/7 te piszą niezawodnie, i nie wymagają przesadnego dociskania.
  11. Już myślałem, że wybierasz atrament 'maturalny' ale spojrzałem w profil i chyba jeszcze za wcześnie
  12. Ładny, ale jako codzienny kolor wolę żelazowo-galusowy zielono złoty.
  13. Nie poradzę Tobie, bo o Spencerianie wiem tyle co przeczytałem, sam nie próbowałem :-) wystarczyło mi, że z Palmerem sobie nie radziłem. Nachylone ramie: Ale musiałbyś na FPN poczytać czego do kaligrafii używają leworęczni.
  14. Plumix nie ma flexa. To twarda stalówka do italiki przydatna gdy chcemy stawiać litery o niedużej wysokości (wysokość małych liter w italice to 5 szerokości stalówki). Fleksujące stalówki wymagają wprawy. Zbyt duży entuzjazm w fleksowaniu kończy się trwałym odkształceniem stalówki (jej zniszczeniem). Poza stalówką i obsadką (z nachylonym ramieniem) przyda się kałamarz i śliski papier (np. Rhodia lub Oxford). Jak się wciągniesz to zakupisz stolik do pisania z nachylonym blatem.
  15. Podejmij decyzję czego chcesz się uczyć. Dwie najpopularniejsze drogi to: Italika English Roundhand/Spencerian/Copperplate (lub ich uproszczona wersja czyli Palmer). Te drogi wymagają zupełnie innych narzędzi. Italika to szerokie pióra, nauka spenceriana zaczyna się od zwykłych pior a potem gdy wyrobisz sobie ruchy to przechodzisz na fleksa (ale moja wiedza o spencerianie jest tylko teoretyczna nie mam zdolności ku temu). Do nauki Italiki polecam na początek wykłady Lloyda Reynolds'a z YouTube i marker kaligraficzny Zig Duo 3.5mm/2mm. Szeroka końcówka przyda się by dobrze widzieć popełniane błędy. Podejrzewam, że nim skończysz pierwszy marker to będziesz gotowy na przejście do używania węższego przyrządu (albo zniechęcisz się na tyle, że będziesz się cieszył, że nie kupiłeś droższego pióra). Manuscript polecam, ale musisz mieć świadomość, że jest to ostre pióro do formalnej italiki, trzeba trzymać idealny kąt, inaczej strasznie drapie lub nie pisze. Naboje standardowe. Shaeffer, mój egzemplarz ma problemy z podawaniem atramentu, w sieci czytałem, że to powszechna przypadłość nowych piór kaligraficznych Sheaffera (tych z gumowaną sekcją). Stalówka nie jest tak drapiąca jak w Manuscrypcie. Naboje własnościowe Sheaffera. O innych piórach kaligraficznych nie wypowiem się, bo nie miałem z nimi kontaktu. Jak ci się spodoba pisanie italiką, to czeka Cię zakup stuba do pisania "na codzień" ale to dopiero w 2-3 miesiące po rozpoczęciu prac. Fajne są pióra Pilot Plumix, ale nie polecam ich na start. Są one wąskie (M - 0.6mm, B - 0.8mm, BB - 1mm) co utrudnia dostrzeganie problemów z pismem. Generalna zasada: Italiki (i innych pism wymagających szerokiego pióra) uczymy się szerokim piórem, aby łatwo dostrzegać błędy (1.9 mm i wzwyż). Palmera uczymy się najcieńszą stalówką, np EF, aby łatwo dostrzegać błędy (soczyste M-ki i szersze stalówki potrafią tuszować popełniane błędy).
  16. Dzięki Nicpoń, takie postawienie sprawy jasno określa wybór jaki mam. Będzie druga 580tka.
  17. A wiesz coś może o wytrzymałości stubów TWSBI na ścieranie? moje 580 mam tylko miesiąc i jeszcze nic nie mogę o nim powiedzieć, natomiast Plumix którego używałem codziennie przez dwa miesiące wymagał ostrzenia.
  18. Gdyby przed wami stanął ten wybór to na które byście się zdecydowali? Pozostałe parametry to: - stub 1,1 - do użycia z KWZI galusowym niebiesko-czarnym lub galusowym zielono-złotym - do pisania pamiętnika (codziennie strona lub dwie niebiesko czarnym) lub innych notatek (zielono złoty) - mam już jedno 580 jest wygodne, lubię duże pióra i grube sekcje. Jeśli Vac 700, to czy warto wybierać bursztynowy (aby ograniczyć ekspozycję atramentu na UV) czy nie ma to praktycznego znaczenia. Dla ustalenia uwagi: 580 napełniam co 10-14 dni.
  19. Ja również polecam Pelikana M800. Pelikan oferuje bezpłatną wymianę stalówki w ciągu 4 tygodni od zakupu. Dlatego warto skontaktować się ze sprzedawcą, aby miał potrzebny model "na magazynie", ale kupić w ostatnim tygodniu. Jest to szczególnie istotne jeśli obdarowany używa pióra na co dzień, bo może stanowić różnicę pomiędzy pamiątką leżącą na półce, a piórem stale w użyciu. Punkt drugi, to zwróć wybierającym prezent uwagę na to, że za 2k PLN można kupić jedynie najtańszy mechaniczny zegarek "Swiss Made" (lub całkiem fajnego japończyka). A pióro w tej cenie to już naprawdę fajne narzędzie piśmiennicze. (nawet jeśli skuwka nie jest zwieńczona ptasią kupą).
  20. Nie dowiemy się, nie sądzę aby firma, która dopiero zbiera informacje o oczekiwaniach rynku i planuje produkt była chętna do zainwestowania w konto premium.
  21. Jak punktem odnisienia jest cena Hieronymusa lub Iroszizuku w polskiej dystrybucji to Aurora jest tania A tak na serio to spróbuje Lamy o ile kupie w mieście.
  22. Oprócz fleksa także stalówki stub i cursive italic o szerkościach pomiędzy 0,6 a 1,0 mm z tipem z materiału trudno ścieralnego.
  23. Czy możecie polecić tani czarny atrament, który "dobrze płynie" w piórze? Potrzebuje coś co płynie lepiej niż Pelikan 4001 Brilant Schwartz jakiego obecnie używam (ten płynie tak wolno, że spływak nie wyrabia z zasilaniem stalówki italic 2mm w moim Sheafferze). Atrament będzie używany do ćwiczenia kaligrafi. Czas schnięcia nie jest istotny, "przebijanie" też nie gdyż ćwiczę na jednej stronie, ale niestrzępienie na kiepskim papierze bardzo by się przydało.
  24. Jeśli polskie pióro będzie tak samo polskie, jak 'polskie' zegarki (robione w chinach na japońskich mechanizmach, z polskimi napisami na deklu) to może lepiej sobie darować. A tak na serio to popatrzcie na amerykański Franklin-Christof. Klasyczny design i stalówki dostosowywane i sprawdzane przez własnego mistrza. Produkcja piór na podstawie "kitów" JoWo, czy Bocka nie będzie dobrze odebrana przez entuzjastów. Konieczne byłoby opracowanie tłoczka jak w Souveranach lub Vac jak w Pilocie 823. Pracownik, który mógłby tu, w kraju dostosować stalówkę, sprawdzić czy pióro pisze tak jak powinno i wykonać naprawy bardziej skomplikowane niż wyjęcie z pudełka zamiennej sekcji, byłby na wagę złota.
  25. @Morlok Pióro nie było tak drogie. PayPal ściągnął mi 180PLN z karty. Niestety gdy kupowałem, to nie wiedziałem, że do rozebrania pióra potrzebny jest specjalny klucz. kosztuje on jakieś trzy dolary i dodatkowe dwa za przesyłkę.
×
×
  • Utwórz nowe...