Skocz do zawartości

rafzi

Użytkownicy
  • Ilość treści

    272
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez rafzi

  1. A wiesz, że coś wspominała o nowej patelni Kto wie, kto wie... Choć do emerytury daleko...
  2. Moja obdarzona genem kreatywności żona, zrobiła dla mnie tego oto wspaniałego naleśnika. Pół niedzieli zeszło na robocie i efekt jest jak na załączonych obrazkach. Jak ja się teraz odwdzięczę - ależ się cieszę
  3. Jakby mnie było stać na zakup takiego pióra, to z pewnością stać by mnie było także aby nim pisać I pewnie w ogóle bym się nie przejmował, że straci na wartości Pomarzyć dobra rzecz, choć akurat ten model niespecjalnie przypadł mi do gustu...
  4. Też sprawdziłem od razu i mój ma nacięcia... ufff Lepiej sprawdź ten konwerter zanim włożysz pióro do torby albo do kieszeni... Skoro czujesz już teraz, że konwerter jest luźny, to ja bym się starał wymienić.
  5. Diamine Sargasso Sea, De Atramentis Ultramarin podobają mi się najbardziej... A w tych klimatach to jeszcze Pelikan Edelstein Topaz
  6. Hmmm, chyba coś z nim jest nie tak... Mojego FC w ogóle nie trzeba dociskać - pióro samo płynie po papierze. Mam co prawda FC Emotion, ale stalówka ta sama. Jestem w szoku Myślę, że jeżeli płukanie nie pomoże, to do reklamacji...
  7. Dzięki, właśnie poszukuję idealnego niebieskiego dla siebie Temat trafiony w dziesiątkę jak dla mnie...
  8. Niedawno zakupiłem DUKE 990 Air Force One - tutaj znajdziesz jego recenzję. Jest to pióro masywne, ale wygląda całkiem przyzwoicie moim zdaniem. Jak napisano już wyżej - wyprodukowano w Chinach i tam też radziłbym kupować jeśli chcesz zmieścić się z budżecie. Stalówka jednak pisze dosyć grubo i wydaje mi się, że to standard w Djukach - tak coś koło M-ki jak nie grubiej...Poważniejszą wadą tego pióra jest to, że lubi zasychać po kilku dniach odpoczynku i z tego co wiem, Djuki tak mają - warto to brać po uwagę przed zakupem. Poza tym użytkuje się całkiem fajnie i jestem z niego zadowolony. Co do samego pisania, to szczerze polecałbym coś z Faber-Castell (np. Faber-Castell Basic Black Leather) - stalówka jak dla mnie rewelacyjna, i wzornictwo też do mnie przemawia. To na prawdę dobre i niezawodne pióra.
  9. Tak, na Śląsku prezenty przynosi dzieciątko... Ale mimo to, że pochodzę ze Śląska, do mnie prezenty zawsze przynosił aniołek... Nie wiem dlaczego Pytałem rodziców, oni też nie wiedzą... Aniołek i już
  10. Po prostu nie mogłem przejść obojętnie... Wróciły wspomnienia
  11. A jak ja się cieszę! Nieszczęsna kartka była za połową zeszytu więc nie muszę tłumaczyć z czym to się wiązało... Nie było piątki za prowadzenie zeszytu
  12. Zwyczajowo zielony kolor był zarezerwowany dla dyrektorów, czerwony dla nauczycieli i dlatego w szkole tak się tego czepiali. Pamiętam, że kiedyś pewna pani profesor wyrwała mi kartkę z zeszytu, bo pisałem zielonym...
  13. Ja też tak mam w moim Waterman Hemisphere. Mnie się tam podoba pełzający atrament
  14. Ja używam blue-blacka z Watermana. Nie wiem, czy to mój ulubiony bo tego koloru z innej firmy nie używałem, ale uważam, że jest ok. Jak dla mnie ma dobre nasycenie, dobry przepływ. Choć osobiście wolę czarny czarny albo niebieski niebieski
  15. Też miałem taki problem z moim GC300, ale u mnie spływak i stalówka są całkowicie rozbieralne i bez większego problemu można je wyjąć z sekcji.
  16. To są perfumy do papeterii... dla zakochanych Co by pachnące listy miłosne pisać... piórem oczywiście.
  17. Fajny test zmechu. Może zrobię podobny test na swoich piórach i się podepnę z wynikami pod Twój temat...
  18. moja żona ostatnio sobie kupiła piękne granatowe Gift 300 i sobie bardzo chwali Używam hemi i gift 300 i oba bardzo lubię.
  19. Spośród tych, które podałeś, wybierz ten, który najbardziej Ci się podoba Nie kupiłbym pióra, które by mi nie odpowiadało pod względem wyglądu, choćby nawet miało najlepsze na świecie parametry techniczne...
  20. Uważam, że warto. Używam od 4 lat i nic złego się z piórem nie dzieje. Pisze się bardzo przyjemnie, można wybrać spośród kilku wariantów kolorystycznych. Ale uwaga - ciężka skuwka. Moim zdaniem nie nadaje się do pisania z nałożoną skuwką na korpus... Nie sądzę, że lepszym... innym. Ja używam w jednych piórach nabojów a w innych konwerterów. Uważam, że do piór używanych na co dzień, poza domem praktyczniejsze są naboje ze względu na bezproblemową i czystą wymianę. Ale z kolei uwielbiam też napełniać pióra wprost z kałamarza - ma to swój urok.
  21. Dzięki za cenne informacje. Widzę, że to pudełko jest tylko trochę lepsze od tego, które ja dostałem - trumna w wersji de lux Co do niemieckich konotacji, to przecież ma na stalówce napis GERMANY, hehe No nic, zobaczymy... Jeżeli z biegiem czasu coś zacznie się z nim dziać niepokojącego, to nie omieszkam się poskarżyć...
×
×
  • Utwórz nowe...