thefil9

@Akszugor - kierowałem się ceną, parker jest po prostu najtańszy, a ja nie mam pojęcia, czy mi się kaligrafia przyjmie. Ale jeśli ktoś ma informację o innych producentach, przyjmę bardzo chętnie. @chomsky - tak, italic, wydaje mi się, że do gotyku będzie najlepsze.

Ostatnio naszedł mnie pomysł spróbowania swoich sił w kaligrafii - niestety, maczanki to chyba nie będzie to, więc uznałem, że kupię jakieś tanie pióro ze stalówką italic, szczególnie, że niedawno mignął ładny zestaw na bazarku. Czy taki zestaw na początek wystarczy? Link - http://www.ebay.com/

Jak wszyscy w tej kolejce stoją, to się dla towarzystwa ustawię ;p. A tak naprawdę, to przepiękny zielony.

Jeśli zależy Ci na jakości, to taką rzecz powinien dobrze naprawić złotnik. Tylko to pewnie najdroższa opcja.

Ekspertem od mąblą nie jestem, ale stalówka Iridium Point wskazuje na 99%, że to niestety podróbka. Element z nacięciami to spływak.

Choć oficjalnych reguł nigdzie nie widziałem, to z własnych obserwacji powiem, że możesz spokojnie zacząć tutaj, jak temat zejdzie na rozmowy o jakości krzeseł z butanu, to najwyżej kilka postów powędruje do kawiarenki. Ale wydaje mi się, że założenie nowego tematu mogłoby poskutkować większym zainteresowaniem ze strony forumowiczów.

A ja zobaczyłem dzięki temu piękne pióro, co prawda oprawa tekstowo może nie jest najwyższych lotów jak na prezentację czegoś ciekawego, ale zawsze mamy jakiś pozytywny aspekt.

Pelikan M200. Dobrze trafiłem?

No cóż, jak widzę dużą stalówkę z szerokimi skrzydełkami to jestem bardziej niż zadowolony , więc pewnie trzeba poczekać na kogoś bardziej obeznanego w temacie, ale wydaje mi się, że trafiłby w twój gust (stalówkowy przynajmniej) Parker 88,Rialto (to chyba to samo?), 25, albo Urban. A co do nazwy stalówki, wyszukanie "krótka stalówka" w googlach naszych i obcojęzycznych daje niezłe wyniki, ale bardziej profesjonalnej nazwy nie znalazłem.

A może pióra ze schowanymi stalówkami? Taki np. Parker 51.

Dołączę kolejny głos, tylko po to, żeby Cię przekonać - kup na eBay właśnie takiego np. Pilota 78g. Wyjdzie taniej, i lepiej. A jak Ci się nie podoba (bo nie każdemu się podoba) to po prostu poświeć chwilę na przejrzenie działu z recenzjami, są tam pióra z większości półek cenowych, jest ich całkiem sporo, coś znajdziesz, w IM się nie pakuj, miałem,dzięki temu forum już na szczęście mam tylko w szufladzie .

Pięknie wyszło. Jedno pytanko mam - te wzorki, to tylko lakier, czy faktura jest taka? Bo strasznie mi się spodobało.

Wypowiem się jako posiadacz prelude'a - mój to niby F, ale jakby mi ktoś powiedział, że to M, to też bym uwierzył. Na początku też dosyć ciekł, dopóki go nie umyłem miałem permamentnie ubrudzone ręce - dalej dosyć mokro pisze, ale mi się podoba. Co prawda zwykle notuję na Oxfordzie, ale ostatnio wziąłem papier, na którym wcześniej dobrze mi się pisało parkerem urbanem z f'ką, no i okazało się, że mogę pisać tylko jednostronnie, tak przebijał.

O kurczę, ta butelka powyżej jest po prostu prześliczna. To lekkie świecenie to tylko mój monitor czy atrament ma połysk? @MrSteelNib - z tego co wiem, sklep ma na składzie tylko kilka butelek czerwonego, i nie zamierzają sprowadzać nowych :/.

To w poniedziałek przejdę się do sklepu i sprawdzę czy się do czegokolwiek nadaje.

Zmagając się z brakiem światła, które jak wiadomo, pomaga zasypiać (przynajmniej tak wynika z eksperymentu przeprowadzonego rano), znalazłem atrament firmy rubinato. Spytałem się w sklepie o dostępnne kolory, ale butelka, w której atrament się znajduje spodobała mi się tak bardzo, że aż postanowiłem - niezależnie od koloru, zawita u mnie na biurku. Ale oczywiście, chciałem najpierw czegoś się o nim dowiedzieć, a tutaj zonk, na forum ani słówka. Więc czy ktoś wie cokolwiek na jego temat? Nie kupuję przypadkiem tuszu? http://sklep.kaligraf.eu/product-pol-746-Atrament-Rubinato.html Edytowane z powodu kilku kwiatków w tekście

Co prawda sam jestem tu nowy, ale cześć! Tak nawiasem mówiąc, to z pewnej odległości, strasznie ten hempshire podobny do prelude'a.

No cóż, mogłem się spodziewać, że mój przypadek tylko jedno ma wyjście. A, i muszę Ci bardzo podziękować za post o naprawianiu Twojego charakteru pisma - chyba mi się przyda.

Wiem, wiem, nawet urzędowy papier stwierdzający, że jestem nieczytelny posiadam . A tak nawaisem mówiąc - czas żeby na poważnie usiąść i się przyłożyć będę miał pewnie dopiero za miesiąc, a na razie tylko chęci posiadam, ale zapytać się o szczegóły chyba mogę zawsze - czy nauka kaligrafii może tutaj pomóc?

Przeglądam temat, przeglądam, a tutaj wszyscy tylko literki stawiają - to ja się troszeczkę wyłamię, ale tylko troszkę, gdybym wstawił wersję z samymi cyframi, każda pożądna osoba zwróciłaby mi uwagę na niebotyczną ilość skreśleń i chaos wprost wylewający się z kartek . No dobrze, normalnym pismem też mi się zdaży coś skrobnąć, ale proszę o dyskrecję - http://imgur.com/X7L0QBf

Tego to sam się domyśliłem . Ale właściwie masz rację, głupie pytanie zadałem, pamiętałem tylko żeby zadać dwa, no i to drugie oczywiście zadałem złe. Więc dołączę tutaj to dobre pytanie - na ringu jest bliżej nieokreślone zabrudzenie, i nie chcąc zniszczyć złocenia, uznałęm, że pióro wymyję, tylko, że nigdy tego nie robiłem. Wystarczy wrzucić na jakiś czas do szklanki z ciepłą wodą?

Ostatnio udało mi się wejść w posiadanie ww. pióra, w wersji kolorystycznej w burgundowe ciapki, niestety, co innego na aukcji, co innego w rzeczywistośći - skuwka, chociaż po założeniu na tył korpusu, trzyma się na pierścieniu wprost wspaniale, to po zwykłym zamknięciu pióra, obraca się dookoła jak chce, ma też z poł mm luzu, chodzi w górę i w dół. Da się to jakoś poprawić? A, zapomniałbym o drugim mankamencie - każdy Expert II ma na górze skuwki taki pozłacany, owalny element - mój ma zamiast tego tylko otwór na ten element. To też idzie jakoś poprawić, czy w grę wchodzi tylko nowe pióro?

Wi'ither folks coal! (Mam nadzieję, że dobrze, tak zostałem poinstruowany kiedyś przez anglojezycznego przyjaciela)

No cóż, witam się dopiero teraz, choć już napisałem jeden temat - ale po prostu to taka moja mała zasada, nie witam się na forach na które wpadam tylko raz, a nie wiedziałem jak z tym będzie, dopóki nie zaczytałem się w innych tematach. Tak więc mam nadzieję na spędzenie tutaj dłuższego czasu, a może też z czasem na rozwój nowego hobby .

A do moich rąk właśnie dotarł sheaffer Prelude. Tylko, że przez przypadek wstąpiłem na to forum, więc doszło to piórko do mnie razem z dodatkiem - WM expret II w czerwone ciapki .