Jeśli miałbym wybrać jedno pióro, to byłoby to Jinhao 101, wraz z diamine midnight tworzy wspaniały zestaw do pisania, nawet kryształek mi nie przeszkadza. Może mam sentyment bo to pierwsze pióro, ale lubię je najbardziej.
Drugim byłby senator, którego zdjęcia już umieszczałem na forum. Pomimo uszkodzeń bardzo go lubię za suchą, ale też i gładką stalówkę. Wgniecenie w korpusie idealnie podtrzymuje palec