Proszę, pomóżcie mi wybrać pióro

[Natalia Anna]

Witam serdecznie,

przymierzam się do zakupu mojego pierwszego pióra wiecznego, jednak mam małą wiedzę na ich temat i nie wiem, jakie będzie dla mnie odpowiednie.

- zamierzam robić nim notatki w szkole oraz pisać w domowym zaciszu jakieś pamiętniki, planery etc.

- koszt do 200 zł, zależy mi na w miarę tanim piórze

- elegancki, klasyczny wygląd

- stalówka o średniej grubości (ale bardziej w kierunku grubej niż cienkiej)

- wygodny system napełniania, możliwość pisania atramentem w różnych kolorach

-nie za ciężkie

Dodam jeszcze, że długopis od zawsze trzymam dość nietypowo, opierając go na palcu serdecznym.

[Ziemniaczek]

Najpierw obowiązkowa zmiana chwytu

 

Diplomat Traveller, Waterman Hemisphere, Sheaffer Prelude

[Gość]

• Powiem krótko - Lamy CP1 akurat mieści się w Twoim budżecie (200 zł, ale tu i tam znajdziesz taniej)

 

[Gość]

1 minutę temu, Ziemniaczek napisał:

Najpierw bowiązkowa zmiana chwytu

 

Diplomat Traveller, Waterman Hemisphere, Sheaffer Prelude

Tyle się napisałem o tym Diplomacie T. a Ty Jej polecasz to pióro? Hmm.

[Ziemniaczek]

Tak w ogóle to mam informację (3 dni temu) o pękniętym gwincie w Travellerze

Kolega, więc nie żaden wnuczek dziadka żony od strony cioci Jadzi tej od truskawek

[Gość]

1 minutę temu, Ziemniaczek napisał:

Tak w ogóle to mam informację (3 dni temu) o pękniętym gwincie w Travellerze

Kolega, więc nie żaden wnuczek dziadka żony od strony cioci Jadzi tej od truskawek

Nie wiem co piszesz, ale powiedzmy, że żartujesz. Natomiast kilka tygodni temu napisałem kilka spostrzeżeń na temat tego pióra. W konsekwencji sprzedawca zgodził się z moimi zastrzeżeniami i oddał pieniądze. i nie chodziło bynajmniej o pęknięty gwint - tylko w skrócie:

• źle wykonany gwint, uniemożliwiający odkręcanie,
• klips tak twardy, że po wsunięciu został odgięty i już nie wrócił do położenia poprzedniego.
• skuwka nie chciała zejść i również ciężko się ją zakładało (jest film na YT)

[Gość]

@Natalia Anna a Lamy CP1 to naprawdę super pióro w dobrej cenie. Dobrze leży w kobiecej dłoni. Jest nieduże i w swej prostocie estetycznie zaprojektowane. moja córka pisze tym piórem codziennie w pracy i sobie chwali... Można gdzieniegdzie kupić poniżej 200 zł.

[Gość]

A tak tytułem pełnej informacji Lamy CP1 występuje w kilku kolorach, miałem w rękach ceglasto - pomarańczowy metalik - piękne.

[Gość]

Mam inną propozycję, proponuję kupić coś tańszego, nie koniecznie dobijającego do tych 200zł. Niech koleżanka się "wdroży" sprawdzi jak się piszę trzymając pióro po swojemu lub próbując zmienić chwyt na ten "prawidłowy". Proponuję nowego Parkera Jotter, zupełnie inne pióro jak poprzednik, w kobiecej dłoni nieźle się prezentuję a i piszę równie dobrze. Lamy CP1 dobry wybór, można nieco taniej kupić bardzo podobne Lamy Logo. Zbliżając się do tej kwoty 200zł można wybrać coś z Faber-Castell, przychodzi na myśl model Basic lub Loom tylko to są pióra dość ciężkie, może Basic Black Carbon który jest lżejszy albo Essentio które chyba jest najlżejsze wśród metalowych F-B. Kolejna propozycja to Kaweco Student często wymieniany na forum. Takie na te chwile przyszły mi na myśl piórka   A już poza tematem, zrobiłem rząd i kupiłem najtańszą wersję Diplomat Traveller Stainless Steel za stówkę, aż chce sprawdzić jak te pióra dzisiaj wyglądają. Jutro znajomy handlarz ma mi podrzucić to dam znać

[Gość]

29 minut temu, Michał76 napisał:

Kaweco Student

Tu bym zachował szczególną ostrożność. Mianowicie SEKCJA jest w tym piórze chromowana. Miałem nieprzyjemność z tym piórem. Piszę, piszę, piszę i w pewnym momencie czuję, że palce mi włażą na stalówkę I tak w kółko. Powinni je sprzedawać z magnezją, albo talkiem. Bo palce się pocą (przynajmniej mnie) i przy pisaniu zsuwają się w kierunku stalówki. 

[Gość]

No tu musi zainteresowana sama ocenić jak to będzie u niej wyglądało. Ja nie mam problemu, pocą mi się ręce jak diabli a mimo to nie zsuwają mi się palce po sekcji, mało tego uwielbiam metalowe sekcje do tego profilowane właśnie takie coś jak w Studencie. Nie wiem może to specyfika mojego chwytu, trzymam bardzo swobodnie, wręcz luźno pióro, pomimo pocenia się  nie mam problemów z metalowymi sekcjami, nie ważne czy chromowane, lakierowane itd. Dopisze jeszcze że np. moja żona też uwielbia takie pióra, ma Studenta, drugim jej ulubieńcem jest Pelikan Jazz który ma niemal identyczną sekcję, trudno wyczuć

Edytowano Październik 26, 2018 przez Gość

[Ziemniaczek]

2 godziny temu, Franek napisał:

Nie wiem co piszesz, ale powiedzmy, że żartujesz. [...]

Nie żartuję.

Gwint pękł koledze, więc informacja jest pewna (a nie typu,,coś mi się o uczy obiło" - o to chodzi z tą drugą linijką mojej wypowiedzi)

[Gość]

1 minutę temu, Ziemniaczek napisał:

Nie żartuję.

Gwint pękł koledze, więc informacja jest pewna (a nie typu,,coś mi się o uczy obiło" - o to chodzi z tą drugą linijką mojej wypowiedzi)

Oki. Zaskoczyłem. Ale fakt, że pióro nie jest warte polecenia.

[Natalia Anna]

Z tą zmianą chwytu to będzie ciężko. Jak próbuję trzymać prawidłowo to bazgrzę potwornie.  

 

[linuxp]

To moze kup kilka plumixow (Pilot) to wyrobisz sobie dobre nawyki i poprobujesz różnych stalowek. Wszystko w rozsądnej cenie ale średnim wyglądzie. 

[Gość]

Szczerze, tego się spodziewałem. Moja żona też nie trzyma jak należy pióra, palec wskazujący mocno dociska pod takim ostrym kątem, tworzy taki trójkąt. Nie ma szans na zmianę tym bardziej po latach. Najlepiej jakbyś kupowała jakieś pióro stacjonarnie, mogła wypróbować(to byłby luksus) a przynajmniej chwycić, popisać na sucho, zwrócić uwagę na stalówkę. Żeby była w miarę prosto, żeby nie skręcała Ci się na boki itp. No chyba że posiadasz jakiekolwiek pióro i chcesz po prostu coś nowszego, lepszego, że ten pierwszy zakup to nie jest do końca taki pierwszy kontakt z piórem. Żonie pomagają te profilowane sekcje(uchwyty), nie żadne trójkątne jak w Lamy Safari tylko te wklęsłe. Nawet nie tak że pomagają jak "wybaczają" ten nie do końca prawidłowy chwyt.

Edytowano Październik 26, 2018 przez Gość

[derywat]

A ja polecę Lamy Nexx aby się przyzwyczaić do prawidłowego chwytu. Sekcja profilowana wymusza w miarę poprawny chwyt, a przy tym jest wygodniejsza niż w safari. Używam nexxów chyba najczęściej z moich piór i mi pasują, a safari mnie drażni. Jedyny minus tych piór to ich wygląd, raczej eleganckimi bym ich nie nazwał.

Ewentualnie na początek Platinum Preppy F albo M na wypróbowanie, czy pisanie piórem to jest to, o co chodzi, poprawny chwyt da się na nich też wyrobić.

Lepsze, eleganckie pióro można dokupić później, a to początkowe zostanie jako drugie, bo jeden atrament naraz to zawsze za mało

[Gość]

Dokładnie tak to wygląda. Można powiedzieć, po temacie

[Ice]

Już nie przesadzajcie piórem przecież pisze się tak samo jak długopisem, tylko o wiele przyjemniej 😆. Ja również trzymam pióro, długopis itp, inaczej niż się powinno - między opuszjami trzech palców, a powinno leżeć na środkowym (tak przynajmniej zawsze tłumaczyli mi nauczyciele) - co jednak w żaden sposób nie przeszkadza mi pisać piórem. Tak jak doradzają, najlepiej podejdź do jakiegoś sklepu, wypróbuj kilka piór na sucho, sprawdź które najlepiej leży w dłoni - to może bardzo pomóc w wyborze.  Z resztą, często pióra na żywo wyglądają inaczej niż na zdjęciach. Od dawna zachwycają mnie pomarańczowe i bursztynowe pióra i na zdjęciach długi czas bardzo podobał się Conklin All American w wersji pomarańczowej, jednak jak go zobaczyłem na żywo to mi przeszło. Za to Visconti Rembrandt Orange 😍 o Medici  już nie wspominając.

Edytowano Październik 26, 2018 przez Ice

[Natalia Anna]

@Ice Mam takie samo zdanie, zły chwyt mi zupełnie nie przeszkadza, za twoją radą pojadę wypróbować sobie na sucho

[Gość]

Dopiszę tutaj nie tworząc oddzielnego tematu o dzisiejszych piórach Diplomat. Wróciłem właśnie ze spotkania ze znajomym który podrzucił mi Traveller'a, wróciłem z niczym Ogólnie wszystko było OK z piórem, żadnych uwag dotyczących jakości wykonania tylko jest problem, to nie jest ten Diplomat który używałem tyle lat, to nie jest to samo pióro. W porównaniu do starego Diplomata ten dzisiejszy to jakby jego kopia, stare Diplomaty miały inne logo ale pomijam już ten szczegół, w nowym zupełnie inaczej wygląda ta wkładka w skuwce tworząca mechanizm zatrzasku, skuwka nie trzyma się korpusu gdy chcemy ją założyć w starym piórze nie było problemu. Jakość plastiku użytego w sekcji też nie ta sama, tamten był jakiś inny. Stalówka tu muszę pochwalić, była perfekcyjna, wprawdzie nie miałem możliwości popisać, oglądałem ją pod lupą, sprawdzałem na sucho, perfekt. Znajomy miał jeszcze Diplomat Esteem, chodził mi kiedyś po głowie ten model, to już inna bajka ale podobne cechy, nie podoba mi się jakość plastiku użytego w sekcji, jest za miękki, w odróżnieniu od Traveller'a skuwka Esteem'a trzyma się korpusu, niby środek ten sam ale skuwka trzyma się. Co mogę dodać? Czy dalej polecać to pióro? Osobiście jestem trochę zawiedziony, z na prawdę przyzwoitych piór zrobili takie zwykłe, budżetowe pióra, które i tak dla większości nie są budżetowe. Pióra można kupować ale proponuję tylko kupować stacjonarnie, obejrzeć przed zakupem bo z solidnego Diplomata zrobiło się zwykłe, pospolite pióro

[Gość]

Kolegę Ice trzeba pochwalić za optymizm ale nie do końca jest tak że "piórem pisze się tak samo jak długopisem". Ktoś kto nie pisał w cale piórem tylko długopisem przy pierwszym kontakcie będzie chciał pisać tak samo. Długopis z reguły mocno dociskamy do papieru, w szczególności jeśli jest to byle jaki, tani długopis. Długopis jest praktycznie obojętny pod względem jego trzymania, będzie pisał, czy go mocniej czy słabiej dociśniemy. Pióra różnią się jednym bardzo ważnym elementem, stalówką która jest stała, nie ruchoma(pomijam elastyczność). W długopisie mamy kulkę która rozprowadza tusz po papierze, wiadomo obraca się niezależnie pod jakim kątem przyłożymy długopis. W piórze mamy ziarno, jedne szlifowane bardziej płasko, drugie bardziej kulisto, trzecie w trójkąt, pióro w zależności od stalówki wymaga pewnej "kierunkowości", nie są tak uniwersalne jak długopisy. Wymagają odpowiedniego chwytu, przyłożenia do papieru, jedne są bardziej uniwersalne drugie mniej. Traktując pióro tak samo jak długopis, dociskając na siłę, zniszczymy stalówkę. Także porównanie długopisu do pióra i mówienie że tak samo się piszę to trochę zbyt duże uogólnienie

[derywat]

17 minut temu, Michał76 napisał:

Kolegę Ice trzeba pochwalić za optymizm

Prawdopodobnie kolega nie widział zdjęcia z tego drugiego wątku, stąd ten optymizm.

[Gość]

Może tak być Pomijając już wszystkie "mądrości" zależności, różnica jest spora, pióro i długopis dużo dzieli. Np.żonie jeżeli jest tylko taka mozliwość, trochę pomagam w tym pisaniu przerabiając trochę stalówkę. A dokładnie rzecz biorąc, szlifuję ziarno nadając mu bardziej kulisty wygląd ze szczególnym uwzględnieniem "czoła ziarna" bo przy takim trzymaniu ziarno przylega głównie samym szczytem czy jak tam to nazwać To trochę takie oszukiwanie samego siebie a nie skuteczne pozbycie się problemu czy po prostu "złych"nawyków. Pisać, pisze i stopniowo zmienia te swoje nawyki a pióra tak przerobione zachęcają ją do prób.  

Edytowano Październik 27, 2018 przez Gość

[derywat]

Lamy ma stalówkę "A" dla początkujących. Nie wyczuwam większej różnicy w pisaniu między A a M, ale piszę pod małym kątem (dość płasko) i może przez to.