visvamitra Posted February 22, 2016 Report Share Posted February 22, 2016 Seria atramentów Pelikan 4001 to chyba najbardziej w Polsce znana i najłatwiej dostępna linia inkaustów. Przez lata (nazwa została zarejestrowana w 1897 r) seia ta objęła dziesiątki kolorów (w tym tak egzotyczne jak Menthe, Khaki czy Helianthus). W ostatnich latach nic sie jednak ciekawego nie działo. Pelikan inwestował w serię Edelstein i kolejne wersje limitowane swoich piór a seria 4001 po prostu się sprzedawała. Siła rozpędu i dzięki genialnej dystrybucji. Okazuje się jednak, że Pelikan nie jest głuchy na życzenia konsumentów. W styczniu 2016 r. seria 4001 wzbogaciła się o nowy kolor - Dark Green. Chwała im za to. To miło, ze firma rozwija nie tylko linię produktów premium, ale inwestuje również w produkty tańsze i szeroko dostepne. W skład serii 4001 wchodzą obecnie: Blue - Black Brilliant Black Brilliant Brown Brilliant Green Brilliant Red Dark Green Pink Royal Blue Turquoise Violet Brilliant red to chyba najsłabszy atrament w linii. Suchy i bezpłciowy. Nie lubię go. Atrament na ręczniku kuchennym Software ID Tomoe River, Kaweco Classic Sport, B Leuchtturm 1917, Kaweco Classic Sport, B Porównanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wąsaty Posted February 22, 2016 Report Share Posted February 22, 2016 Kolor taki sobie. Raczej kiepski. Ale jak go doczernić Hero- tak 3 do 10 jest ładniejszy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Trevor Posted February 22, 2016 Report Share Posted February 22, 2016 Powstają z niego piękne i okazałe kalafiory Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarcinEck Posted February 22, 2016 Report Share Posted February 22, 2016 Potwierdzam kalafiory. Chyba jedyny hodowca tych roślinek wsród 4001... Z tego też tytułu jest u mnie na niego embargo. Podobnie jak na Diaminy - miałem dwie, jedna robiła kalafiory romanesco, druga brokuły... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted February 22, 2016 Author Report Share Posted February 22, 2016 No tak, słabo jak na Pelikana, wyszedł ten atrament. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aventador13 Posted February 22, 2016 Report Share Posted February 22, 2016 A w dodatku robią się gluty w kałamarzu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted February 22, 2016 Report Share Posted February 22, 2016 To nie wina Pelikana, tylko barwników. Tak samo jak nie jest to wina Nicponia czy Diamine. Wg obserwacji pewna grupa barwników czerwono-pomarańczowo-żółtych psoci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vela44 Posted February 22, 2016 Report Share Posted February 22, 2016 Nawet ładny, ale ja generalnie nie lubię czerwonego, więc przeczytałam recenzję, przyswoiłam informacje botaniczne, i będzie tego w tym temacie. Jako użytkownik czarnych atramentów uwielbiam brilliant black, to się Pelikanowi udało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted February 23, 2016 Author Report Share Posted February 23, 2016 @Robert - ciekawa teoria Idąc tym samym tropem, mozna powiedzieć, że choroba żołądkowa po wizycie w marnej restauracji i spozyciu nieswiezego posiłku nie jest winą kucharza, tylko nieświeżego dania. Fakt, że niektóre urządzenia psuja się w parę miesięcy po ich kupnie, jest winą użytych części a nie producenta. Rzeczy nieożywione (barwniki) nie mogą ponosić winy Winę za ich użycie ponosi producent. Zdaję sobie sprawę, że lepsze barwniki mogłyby byc droższe, ale niejestem o tym przekonany. W końcu Rohrer & KLingner produkuje tanie atramenty a dwie czerwienie zachowuja sie bardzo dobrze i nie kwitną. Resumując - Pelikan jest winny użycia słabych składników. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted February 23, 2016 Report Share Posted February 23, 2016 (edited) @Robert - ciekawa teoria Idąc tym samym tropem, mozna powiedzieć, że choroba żołądkowa po wizycie w marnej restauracji i spozyciu nieswiezego posiłku nie jest winą kucharza, tylko nieświeżego dania. Fakt, że niektóre urządzenia psuja się w parę miesięcy po ich kupnie, jest winą użytych części a nie producenta. Rzeczy nieożywione (barwniki) nie mogą ponosić winy Winę za ich użycie ponosi producent. Zdaję sobie sprawę, że lepsze barwniki mogłyby byc droższe, ale niejestem o tym przekonany. W końcu Rohrer & KLingner produkuje tanie atramenty a dwie czerwienie zachowuja sie bardzo dobrze i nie kwitną. Resumując - Pelikan jest winny użycia słabych składników. Wywód dobry, ale spójrz na Diamine. U jednych czerwienie kwitną w piórach, a u innych nie. Co więcej, czasem te same osoby zatankują inne pióro tym samym czerwonym Diamine i już im nie stwarza problemów. Także idąc tym tropem odrzuciłem winę producenta. Został mi barwnik, który sam w sobie nie jest szkodliwy (tak samo jak jedzenie nie jest szkodliwe, ale przejedzenie się już tak), ale czasami zachodzi w reakcję z niektórymi innymi dodatkami atramentu i/lub pióra (resztki wody, resztki innych atramentów w źle wypłukanym piórze, plastik spływaka, stal stalówki). To jest tylko teoria z obserwacji, życie to weryfikuje. ja tam się nie znam, ale zakładam że fabrycznie do atramentu dodaje się substancje myko- i bakteriostatyczne, żeby nie pleśniały i nie gniły nie tylko w piórze, ale i w kałamarzu. wszak samo otwarcie butelki wystawia atrament na kontakt z zarodnikami pleśni, że o zanurzeniu grotu nie wspomnę. ale, co ja tam się znam, może jest inaczej. Edytowałem, by dodać cytat z innego wątku. Coś w ten deseń Łukasz - jak pisze rbit - pleśń może reagować szybciej z barwnikami czerwono-pomarańczowo-żółtymi szybciej niż z innymi. Edited February 23, 2016 by Akszugor Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted February 23, 2016 Report Share Posted February 23, 2016 Tankuję czerwonego pelikana do dwóch piór. W jednym nie kwitnie nic, choć jest to pióro zapasowe i używane sporadycznie; w hero 330 kalafiorek jest symboliczny. Atramentu jednak nie lubię ze względu na kolor i cieszę się, że już mi się kończy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rufuz Posted February 23, 2016 Report Share Posted February 23, 2016 Ten atrament fajnie wychodzi na mokrych stalówkach, na suchych jest po prostu różowy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wodnik Olszynek Posted February 23, 2016 Report Share Posted February 23, 2016 Co do hodowli kalafiorów - u mnie niezawodny, wyrosły w każdym z 6-5 piór. Co więcej, przez dwa miesiące wakacyjne ("czerwone" pióro używane do poprawiania prac uczniów i studentów miało wtedy wolne) - CAŁA zawartość dużego naboju international zakwitła na stalówce. wylałem i zostawiłem sobie buteleczkę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Antał Posted March 18, 2016 Report Share Posted March 18, 2016 Jestem kochani w dużym szoku. Poważny błąd, że nie przeczytałem recenzji przed dzisiejszym zakupem. Myślałem, że kupiłem atrament, a to woda po płukaniu truskawek. Albo mikstura z czarnym Hero, albo połowa jaj wielkanocnych będzie na czerwono (raczej na bladoróżowo). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vela44 Posted June 26, 2016 Report Share Posted June 26, 2016 Kolor taki sobie. Raczej kiepski. Ale jak go doczernić Hero- tak 3 do 10 jest ładniejszy To jest jakiś pomysł. Mam próbkę, wiem co tutaj napisałam wcześniej, i sprawa wygląda następująco: pióro nie do końca dobrze wypłukane po czarnym atramencie (to łatwe nie jest, a czasu nie miałam), nabój założony czerwony i jak już przestało pisać na czarno to taka fajna, przygaszona czerwień wyszła. Rozjaśniła się trochę z czasem, ale to nie ten kolor, który tu na zdjęciach widać, ciemniejszy zdecydowanie i jak dla mnie ładniejszy od założeń oryginału. Ale żeby zaraz tak na co dzień pisać czerwienią, to nie dla mnie. Póki co mam czym notować listy zakupów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gawlak Posted June 27, 2016 Report Share Posted June 27, 2016 Bardzo nie lubię tego atramentu. Zastanawiam się czy ktoś jest moim wrogiem, żeby mu taki sprezentować. Na stalówkach kwitnąca okazałość. Z żadną z czerwieni tak nie miałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted June 27, 2016 Author Report Share Posted June 27, 2016 No tak - to nie jest udany atrament. Dziwię sie, że Pelikan wciąż go produkuje albo że chociaż nie zmienił formuły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.