Paskudny babol w reklamie Sheaffera!

[ArielN]

No to krótka zabawa. O jakim błędzie mowa?

Proponuję przyjrzeć się zdjęciu

[Alveryn]

Ojej, konkurs!

Hmm, trudne. Bardzo trudne. Co to może być?

(Czy mój pierwszy post na PWF nie był przypadkiem związany właśnie z tą reklamą? )

Mam pewną teorię. Spiskową, jak zwykle.

Legacy miał na początku problem z m<cenzura> s<cenzura>. Z problemem miał się uporać Legacy 2, ale w momencie, kiedy startowała kampania promocyjna, nie było jeszcze pewności co do konkretnego rozwiązania, w związku z czym z<cenzura> w reklamie n<cenzura> u<cenzura> z<cenzura> w<cenzura> s<cenzura>.

(Chyba za dużo nie podpowiedziałem? )

Edytowano Wrzesień 18, 2011 przez Alveryn

[Thay]

Dziwne, że nikt nie chce brać udziału w konkursach.

Wszyscy tylko podpowiadają.

Kurcze, cenzura?

Mam nadzieje, że auto?

[ArielN]

Ciągle czekam na oficjalną odpowiedź

[Dr.Loubitch]

Wydaje mi sie ze w reklamie nie ma błędów - w piórze zamontowany jest konwerter TD który można wyjąć i zamiast niego stosować naboje. A ponieważ konwerter (pojemnik na atrament w specjalnej obudowie - taki sam jak we wcześniejszych TD) jest wyjmowalny, cały mechanizm nie jest dodatkowo uszczelniony tak jak modele z lat 50 w związku z czym system wymaga dwóch cykli pracy tloka aby pobrać maksymalna ilośc atramentu. Sheaffer uwzględnił to chyba nawet w instrukcji obsługi z tego co pamiętam.

[Thay]

Serio - zabawa ma być krótka?

To może tak:

to nie ten Legacy!

[ArielN]

Jest błąd Odpowiedź: Sheaffer zamiast Legacy 2 na zdjęciu umieścił Legacy 1.

[Dr.Loubitch]

Może Sheaffer z braku zdjec Legacy II użył poprostu gotowych zdjęć które były w archiwum? W końcu różnice nie są aż tak zaznaczone. Mozna tez przypuszczac ze w momencie powstawania reklamy styliści mogli jeszcze dopracowywac model wiec kto wie, moze to jednak Legacy II przed ostatecznym liftingiem? W ten sam sposób (w ostatniej chwili) wprowadzono takze zmiany w linii Valor i znacznie zmodyfikowano gwint, który wyglada inaczej w wersji Retail niż w reklamach.

[Alveryn]

Moja teoria spiskowa brzmiała tak: Legacy miał na początku problem z mocowaniem skuwki. Z problemem miał się uporać Legacy 2, ale w momencie, kiedy startowała kampania promocyjna, nie było jeszcze pewności co do konkretnego rozwiązania, w związku z czym zdjęcie w reklamie nie uwzględnia zmiany wyglądu sekcji.

Może w momencie przygotowania reklamy Legacy 2 miał być po prostu dłuższym Legacy 1?

Dodanie plastikowej "oponki" i metalowego pierścienia, to główny wyróżnik Legacy 2, a później Heritage.

[RafKal]

No, no... Taka wpadka to dla producenta spory cios - prosto w serce. Klienci często nie mają pojęcia o różnicach w modelach. Szkoda.

[Thay]

Nie mają pojęcia, albo... nie zwracają uwagi. Oba te Sheaffery tj. Legacy 1 i Legacy 2 są do siebie ekstremalnie podobne.

Jeden ring czy dwa - co za różnica?

[ArielN]

Podobne, podobne. Nawet podobne podobnie jak Heritage

[Thay]

To pewnie zabrzmi blużnierczo, ale dla mnie współczesne Sheaffery wyglądaja troche jak współczesne samochody.

Różnią się, ale... niewiele.

[Alveryn]

Zależy, od czego się mają różnić. W porównaniu z konkurencją, Legacy, Intrigue i Valor mają swój specyficzny urok, wyróżniają się. Między sobą też się mocno różnią.

"Gifty", Agio czy Prelude rzeczywiście giną w tłumie. Ten ostatni może trochę mniej ze względu na nawiązania do klasycznych wykończeń Sheaffera.

Legacy 1, 2 i Heritage to w zasadzie trzy wersje tego samego pióra, będącego aktualną inkarnacją serii PFM/Imperial. Trudno oczekiwać rewolucyjnych zmian.

[Thay]

Prawda, że Sheaffer Intrigue ma swój specyficzny urok? Prawda?

Bo już myślałem, że tylko mnie się podoba...

[Alveryn]

Ma, oczywiście, że ma. Kiedyś, jak będę odchudzał portfel, to go sobie kupię. A potem założę małą tarczkę tnącą do dremelka i "poprawię" ten klips.

Samo pióro jest świetne.

[ArielN]

(...)Samo pióro jest świetne.(...)

A klips fatalny Co tu dużo mówić, ktoś go po prostu na koniec na szybko przykleił.

Wracając do błędu w reklamie oraz Legacy:

PFM to niebywały sukces marki Sheaffer. Seria V to pióro, którego aukcje obserwują ze szczególną uwagą. Legacy popsuł legendę.

[Dr.Loubitch]

PFM to niebywały sukces marki Sheaffer. Seria V to pióro, którego aukcje obserwują ze szczególną uwagą. Legacy popsuł legendę.

Legacy to bardzo dobre pióra, ale niektóre iteracje tego modelu rzeczywiscie są niezbyt udane.

[Alveryn]

Są dobre. Po prostu ich protoplaści byli bardzo dobrzy w porywach do celujących.

[ArielN]

Legacy to bardzo dobre pióra, ale niektóre iteracje tego modelu rzeczywiscie są niezbyt udane.

Te pióra są do niczego!

Oto kilka przykładów (i jest to jedynie wierzchołek góry lodowej):

1. Pękająca wewnętrzna skuwka w 2/3 egzemplarzach;

2. Wycierający się gwint od mechanizmu w 3/3 przypadkach;

3. Przeciekający niby touchdown w 1/3 przypadkach;

4. Odpadająca skuwka w Legacy I (wada fabryczna, która podyktowała wprowadzenie Legacy II).

Pominąłem wady egzemplarza Linear Matte. Jemu poświęcę cały oddzielny wątek.

[Alveryn]

Pominąłem wady egzemplarza Linear Matte. Jemu poświęcę cały oddzielny wątek.

Nie mogę się doczekać, aż sobie ulżysz. A ja się zgodzę, bo przećwiczyłem go dogłębnie

Wady "jedynki" doprowadziły do powstania "dwójki", którą z kolei zastąpił Heritage - pozbawiony nawiązania do TD. Zabrakło chęci albo umiejętności, bo przeciek zawsze można zlikwidować dodatkowym o-ringiem.

(Wystarczyłoby wytłoczyć rowek w dolnej części "naboju" i wstawić tam "oponkę" domykającą szczelinę między "nabojem" a sekcją. Ale najpierw trzeba chcieć ).

Edytowano Wrzesień 27, 2011 przez Alveryn

[Thay]

No, a absolutnie żadna z tych przypadłości nie występuje w moim egzemplarzu Intrigue.

A to w końcu potomek w linii prostej (zstępny? ).

[Dr.Loubitch]

Miałem na myśli Legacy II, te pióra są moim zdaniem całkiem niezle dopracowane, aczkolwiek starsze modele takie jak PFM, Imperial czy Snorkelto zupełnie inna półka. Chociaz i tak najlepsze moim zdaniem są Balance II

[Pan_Q]

A ja optuję za Snorkelem, ma coś z aliena

[Alveryn]

Miałem na myśli Legacy II, te pióra są moim zdaniem całkiem niezle dopracowane

Prawie. Tylko że ślepa skuwka w Linear Matte jest metalowa ze stosunkowo ostrym wewnętrznym gwintem, gwint na korpusie natomiast - plastikowy. W miarę używania daje to efekt zbliżony do wielokrotnego nakręcania gwintownicy. Gwint szybko zanika, a raczej odrzyna się długimi wiórami przy nieuważnym zakręcaniu. Gdyby dali do wnętrza ślepej skuwki plastikową wkładkę z gwintem - byłoby to o wiele trwalsze.