Skocz do zawartości

Sheaffer Instensity 9240


coldold

Polecane posty

Hej!

Nie będzie to typowa recenzja, ponieważ pióro chcę zwrócić, nie wiem jednak gdzie indziej mogłabym rozwiać swoje wątpliwości, więc zamieszczam pytanie w tym miejscu.

Zakupiłam w/w pióro wieczne i dotarło do mnie w poniedziałek, w zestawie były naboje, więc od razu zabrałam się do testów. Napisałam dwa słowa i zostawiłam w spokoju na jakieś 5 minut. Po tym czasie je otworzyłam i zaniepokoiła mnie kropla atramentu na stalówce, choć w zasadzie to zignorowałam, ale sposobu w jaki to pióro pisze nie mogę ignorować. Stalówka jest rozmiaru F, a pisze tak, że kropka na końcu zdania zamienia się w plamę. Do tego linie są poszarpane.

Nie mam zdjęć pióra, ale mam zdjęcie pisma.

Pytanie, czy faktycznie coś z nim nie tak, czy coś sobie wymyślam?

Przesłałam to zdjęcie do sklepu internetowego, w którym zakupiłam pióro, ale nie raczyli póki co odpowiedzieć.

 

Zdjęcie tutaj: http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/128c494df80bdd9f

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj przepłukać pióro porządnie, spróbuj innego atramentu. Jeśli problem nadal będzie występować to wyślij na gwarancję.

 

To, że dużo atramentu leci to nie koniecznie musi być wina pióra. Może nabój/konwerter jest nieszczelny i po prostu przez pióro się przelewa atrament.

Edytowano przez kastorr
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj przepłukać pióro porządnie, spróbuj innego atramentu. Jeśli problem nadal będzie występować to wyślij na gwarancję.

 

To, że dużo atramentu leci to nie koniecznie musi być wina pióra. Może nabój/konwerter jest nieszczelny i po prostu przez pióro się przelewa atrament.

 

Nie wiem czy chcę go płukać, otrzymałam (prawdopodobnie) wadliwy egzemplarz i nie chcę ponosić kosztów reklamacji. Pytałam tylko, czy to jest defekt, to że linie są poszarpane, a stalówka przecieka. Rozumiem, że tak :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli otrzymałaś wadliwy egzemplarz to nie poniesiesz kosztów reklamacji?

 

Jak najbardziej.

 

Przepłukanie pióra nie jest żadną ingerencją w jego mechanikę, czy budowę, nie niszczysz żadnej plomby itd. Rozumiemy się :). Zrób tak jak kolega mówi to pierwsza czynność na każdy problem z piórem. 

 

Ok. tak zrobię, zobaczymy ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Sheaffer przy stalówce F powinien dawać taką kreskę (Oxford Optic Paper):

 

jS772On.jpg

 

Nigdy nie zdarzyło mi się tym piórem stworzyć kleksa, pisze tak cienko, że na zwykłym papierze ksero nie przebija nawet. Mój egzemplarz należy do tych "spokojnych", tzn. nie drapie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stalówka w szefer intensity to jego najmocniejsza strona. Mam i korzystam na codzień.

 

 

Jeszcze napisz jakiego używasz atramentu. To z papierem może źle współpracować.

 
EDIT: skąd się jakieś posrane liczby wstawiają
306
Edytowano przez vit
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z fotki wynika, że poszarpane linie wynikają z włoskowatego przesiąkania atramentu w strukturę papieru. Więc to nie byłaby wina stalówki tylko relacji atrament - papier. 

 

Sama nie wiem, nie jestem specjalistką, ale piórami piszę już jakiś czas i podchodzę do nich trochę intuicyjnie. Przeszłam przez kilkanaście piór, w szkole pisałam w zeszytach, na studiach w kalendarzu i NIGDY coś takiego nie występowało. Podejrzewam, że ktoś kto pióro bierze pierwszy raz do ręki nie zwraca na takie "detale" uwagi, ale jak już wspominałam dla mnie to coś odbiegającego od normy, do której przywykłam.

 

 

Stalówka w szefer intensity to jego najmocniejsza strona. Mam i korzystam na codzień.

 

 

Jeszcze napisz jakiego używasz atramentu. To z papierem może źle współpracować.

 
EDIT: skąd się jakieś posrane liczby wstawiają
306

 

 

Atrament jest Sheaffer, nigdy go nie używałam, naboje były dołączone do pióra.

 

Ten Sheaffer przy stalówce F powinien dawać taką kreskę (Oxford Optic Paper):

 

Nigdy nie zdarzyło mi się tym piórem stworzyć kleksa, pisze tak cienko, że na zwykłym papierze ksero nie przebija nawet. Mój egzemplarz należy do tych "spokojnych", tzn. nie drapie :)

 

Taka kreska to coś czego oczekiwałam.

 

Nie było nic o drapaniu. Według mnie rozlewa się tak przez papier. Ten ze zdjęcia wygląda jak "toaletowy".

 

Wypraszam sobie :D Jak już wspominałam, nigdy nie miałam problemu z piórem. Nie wiedziałam, że kupując pióro muszę zmienić wszystko, notatniki, kalendarze i zeszyty.

 

Pióro na pewno nie powinno tak pisać. Jestem prawie pewny, że jeśli stalówka tak drapie to na pewno płukanie nie pomoże. F-ki w Intensity są raczej cienkie, dlatego plama atramentu zamiast kropki nie wchodzi tutaj w gre, Ja bym odsyłał na gwarancję od razu.

 

Drapania jako takiego nie ma, pisze się nim lekko, bo tak jak mówiłam wylewa się z niego dużo atramentu, dlatego pisanie jest bardzo "płynne".

 

Podobnie pisze mi Pelikan M200 na w kalendarzu firmowym, Moleskichach i Leuchturmach.

Na papierach dostosowanych do atramentów pisze bez zastrzeżeń. 

 

Załączam kolejną fotę z dzisiaj, po płukaniu. Papier na pewno nie jest rewelacyjny, bo to nasz biurowy do drukarki.

 

http://www.fotosik.pl/zdjecie/0123a2aabcf25a92

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to wszystko w porządku. Po prostu hemisphere jest suche, mam dwa i każde tak pisze. Moje Intensity na słabej jakości papierze do drukarek piszę tak samo jak Twój. Nie wiem jak Inoxcrom bo nigdy nie miałem pióra tej firmy ale może być, że jesteś przyzwyczajona do pisania stosunkowo suchymi piórami przez to wydaje Ci się nie naturalne intensity, które podaje tego atramentu dość sporo. Zobacz na papierze top2000 albo dan-mark - na pewno masz jakiś zeszyt tej firmy w domu.

 

Jeszcze chodzi mi po głowie inna myśl, kiedyś wpadłem na wspaniały pomysł, żeby napełnić pióro nabojem wbijając mu w tyłek igłę z strzykawką :rolleyes:   - wszystko się ładnie napełniło zadowolony z siebie B) , włożyłem nabój do pióra a atrament sobie po prostu przeleciał przez spływak i wylądował mi na spodniach i biurku nawet zdania nie zdążyłem napisać  :wallbash:

Wniosek - może nabój jest nieszczelny przez co przepływ atramentu jest po prostu duży - nie znam się aż tak dobrze na fizyce żeby wytłumaczyć te zjawisko. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za zainteresowanie tematem.

 

Myślę, że nie ma co dyskutować. Pióro jest do reklamacji.

Sheaffer przy stalówce F nie powinien się tak zachowywać.

 

Na reklamację mam jeszcze czas, więc zastanawiam się nad kombinowaniem z innymi tuszami, tylko czy jest sens...

 

Jak dla mnie to wszystko w porządku. Po prostu hemisphere jest suche, mam dwa i każde tak pisze. Moje Intensity na słabej jakości papierze do drukarek piszę tak samo jak Twój. Nie wiem jak Inoxcrom bo nigdy nie miałem pióra tej firmy ale może być, że jesteś przyzwyczajona do pisania stosunkowo suchymi piórami przez to wydaje Ci się nie naturalne intensity, które podaje tego atramentu dość sporo. Zobacz na papierze top2000 albo dan-mark - na pewno masz jakiś zeszyt tej firmy w domu.

 

Jeszcze chodzi mi po głowie inna myśl, kiedyś wpadłem na wspaniały pomysł, żeby napełnić pióro nabojem wbijając mu w tyłek igłę z strzykawką :rolleyes:   - wszystko się ładnie napełniło zadowolony z siebie B) , włożyłem nabój do pióra a atrament sobie po prostu przeleciał przez spływak i wylądował mi na spodniach i biurku nawet zdania nie zdążyłem napisać  :wallbash:

Wniosek - może nabój jest nieszczelny przez co przepływ atramentu jest po prostu duży - nie znam się aż tak dobrze na fizyce żeby wytłumaczyć te zjawisko. :)

 

Problem w tym, że kupiłam to pióro do codziennego użytku, zapisków w kalendarzu itp. A w owych wygląda okropnie. Tylko czy reklamacja w ogóle ma szansę być uznana skoro pióro będzie pewnie testowane na papierze do tego stworzonym?

fa37516b6cc4542e.png

Edytowano przez coldold
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było nic o drapaniu. Według mnie rozlewa się tak przez papier. Ten ze zdjęcia wygląda jak "toaletowy".

no w sumie racja. Początkowo myślałem że stalówka tak drapie i dlatego pismo jest tak postrzępione.

 

P.S. autorze tematu to pióra wiecznego leje się atrament  a nie tusz; to nie jest to samo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy producent wie nie będę wnikał, ja jestem pewny że to atrament. Jak gdzieś czytasz że leje się tusz to albo błąd w tłumaczeniu albo ktoś nie odróżnia tego.

 

Nie wiem czy się rozumiemy, pisałam już kilka razy, że naboje są od producenta marki Sheaffer, nie wiem po co ta uwaga o atramencie, bo jeśli służyła tylko wytknięciu mi błędu, to dziękuję, ale merytorycznie nic nie wniosła, ponieważ jak sądzę producent pióra leje do nabojów to co trzeba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...