Skocz do zawartości

Szukam pióra z fleksem


-Mateusz-

Polecane posty

Lektura fajna lecz ogólnikowa, poza przedstawieniem i reklamą pióra Pilot Justus który jest sprzedawany w tym sklepie

 oraz fotką prezentacyjną możliwości pisania flexem, to niestety kolega Dexter nie wyjaśnił dlaczego zaprzestano produkcji

 piór z flexem :bezradny: 

 Pomimo narastającego popytu,(wnioskując z wielu pytań o takie piórka), osobiście sam bym kupił i to nie jedno 

 ale jak nie ma tych piór (nowych)  na rynku, to ze skarpetki nie wytrzepie :nono:  Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to ciekaw jestem jakie prawdziwe pióra z fleksem są seryjnie produkowane..? Bo Falcon wg różnych relacji jest bardzo blisko, ale jednak to nie to samo co stare fleksy. O Ahabach i piórach indyjskich nie wspomnę przez litość.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Nie wyjaśniłem czemu zaprzestano produkcji piór z elastyczną stalówką, bo tekst o tym nie traktował. Prawdę mówiąc teorii jest dość sporo. Od tej, która mówi o pojawieniu się druków samokopiujących i potrzeby używania twardych piór (co jest bzdurą, bo równo ze stalówkami elastycznymi produkowano albo specjalne do takich druków albo szklane), przez teorię o szybkości pisania i notowania, co poniekąd jest prawdą. Rzeczywiście, to wystarczy popatrzeć na kroje pisma jakich uczono np. w okresie międzywojennym a tuż po zakończeniu drugiej wojny. Zmienił się i styl pisania i narzędzia. Potem już poszło z górki. Pióra z elastyczną stalówką, to pióra mokre, raczej przestały być przydatne przy pojawiających się nagminnie druczkach gotowych do wypełnienia. Poza tym, pojawił się długopis. Zaczynami pisać szybciej, mniej starannie. Litery tracą swoją wcześniejszą formę i wyrafinowany kształt. Dodatkowo postępująca mechanizacja produkcji ułatwia powielanie jednego formatu produktu. Ręcznie pasowana elastyczna stalówka odchodzi zatem w cień historii pozostawiona jedynie kaligrafii.

Obecnie żadna z firm nie produkuje stalówek elastycznych w takim rozumieniu jak znamy np. stare stalówki Sheaffera, Wahla, Swana czy Conklina. Jest to zwyczajnie mało opłacalne i mało praktyczne jeśli bierzemy pod uwagę przeciętnego odbiorcę produktu. W tym także i pokazywany wyżej Justus. Przy odpowiednim nacisku na pióro oczywistym jest, że nawet najbardziej oporna stalówka da różnorodność grubości kreski. Nie można jednak mówić, że jest to stalówka "z flexem". To normalna reakcja materiału (złota, stali) na nacisk.

Dobra stalówka elastyczna powinna mieć rozpiętość od XF do BB bez gubienia jednolitości linii na całej jej długości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z informacji wyszperanych na FPGeeks i FPN można wysnuć jasny wniosek, że zarówno Justus, jak też fabryczny Falcon flexem w pełnym tego słowa znaczeniu nie są (określane są raczej jako "soft nibs"), ale pozwalają różnicować linię w zakresie o wiele większym, niż pióra Noodler's (ze stalowymi stalkami, które w najlepszym razie można określić jako "semi flex").

 

Noodler'sy to takie "entry level pens", ale za to stosunkowo podatne na modyfikacje (także poprawę zakresu flexa chociażby poprzez wymianę stalki na taką z np. z…maczanki). Sam ich twórca, Nathan Tardif, był popełnił filmik, w którym do tego zachęca, pokazuje i objaśnia, jak to zrobić w warunkach polowo/domowych ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soft fles, semi flex, prawie flex. Nazwy są różne. Różne jest także podejście do tematu. W tym się nie upieram. Jednak swoje własne zdanie mam. Wedle tego flex jest jeden. Tak jak wyżej opisałem. Reszta to tylko odpowiednio mocny docisk w trakcie pisania, byle skrzydełka stalówki rozjechały się i dały grubszą linię. To potrafi każda stalówka. Sztuka polega na tym, by właśnie linia powstająca między skrzydełkami, nie rozdzieliła się na dwie osobne kreski. To jak dany użytkownik będzie definiował walory danej stalówki to już jest jego sprawa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie twierdzę, że to w jakikolwiek sposób dyskwalifikuje Justusa czy Falcona. Oba mi się bardzo podobają (ze wskazaniem na Justusa). To jedne z niewielu produkowanych współcześnie piór ze stalkami w naturalny sposób pozwalającymi na modyfikację szerokości linii, co się chwali. Widziałem, co da się zrobić Falconem zmodyfikowanym do spencerian grind przez John'a Mottishaw'a. Robi wrażenie, zwłaszcza w rękach osoby potrafiącej tego użyć w odpowiedni sposób.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...