Jump to content

Conway Stewart ponownie w ciężkiej sytuacji


ArielN

Recommended Posts

Spółka ponownie (wcześniej m.in. w 2010 r.) znalazła się w ciężkiej sytuacji. Majątkiem zarządza administrator (na wzór polskiego likwidatora), wdrażający jednocześnie plan naprawczy.

 

http://www.insidermedia.com/insider/south-west/122790-/

 

Miejmy nadzieję, że i tym razem Conway Stewart powstanie jak feniks z popiołów.

Edited by ArielN
Link to comment
Share on other sites

Dopóki na rynku wtórnym można dostać stare fleksy CS po 100-200 zł, raczej trudno się będzie szarpnąć na wersję za ponad 2 tysiaki, w dodatku brzydszą. Powinni wskrzesić oryginalne wzornictwo (z dźwigienkami!) i uderzyć w ten sam segment, co Edison.

Link to comment
Share on other sites

Paaaaaanie, kodaka nie potrafili wyciągnąć z tarapatów, więc co tam CS?

No to jest kolejna marka która znika a której wielka szkoda.... Ale są też i przypadki gdzie markę na krawędzi uratowano i dziś znowu się nią zachwyca cały świat :)

Będąc nadal w temacie, może ktoś chciałby kupić ode mnie jeszcze tego "prawdziwego, dobrego" CS, np. takiego:

:P

Nie ma problemu o ile tylko będzie mnie stać, a po zdjęciu wnisouję że jednak mnie nie stać - chyba że dasz tak atrakcyjną cenę ;)
Link to comment
Share on other sites

ale chodzi Ci o takie samo nieistnienie, jak dajmy na to prawdziwy Parker, Waterman itp?

Według mnie Conway Stewart skończył się, kiedy zaczęli produkować plastikowe pióra metodą wtryskową a z nazwy zniknął "Stewart". Kiedy pod koniec lat 50-tych obudzili się z ręka w nocniku ze swoimi piórami o konstrukcji Duofolda. Wtedy właśnie skończyła się chlubna część historii tej marki. Za bardzo byli Brytyjczycy zadowoleni z siebie. 

Nieprawdziwe tak, jak powojenny Maybach, czy Bugatti. Nie uznaję czegoś takiego, jak remake. 

Link to comment
Share on other sites

Według mnie Conway Stewart skończył się, kiedy zaczęli produkować plastikowe pióra metodą wtryskową a z nazwy zniknął "Stewart". Kiedy pod koniec lat 50-tych obudzili się z ręka w nocniku ze swoimi piórami o konstrukcji Duofolda. Wtedy właśnie skończyła się chlubna część historii tej marki. Za bardzo byli Brytyjczycy zadowoleni z siebie. 

Nieprawdziwe tak, jak powojenny Maybach, czy Bugatti. Nie uznaję czegoś takiego, jak remake. 

ok, dzięki za wyjaśnienie

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...