...pierwsze koty za płoty...

[Spam]

na takim spotkaniu można się poważnie zarazić piórozą.

...i tego się obawiam

[aoirghe]

witaj skoro już tu jesteś, to infekcja jest tylko kwestią czasu

[Gość Restoration]

witaj skoro już tu jesteś, to infekcja jest tylko kwestią czasu

potwierdzam. przeczytalem sobie niewinny wpis na forum o zegarkacj uzytkownika Mariusz888  i cos mnie tknelo zeby dowiedziec sie wiecej o piorach. narazie mam 3, 4 w drodze. atramenty w drodze, i szukam nastepnych! a najlepsze jest to ze ja wciaz mam wakacje, jeszcze 2 tyg i przez caly ten czas jedynie swoj podpis cwicze tymi piorami. 

[M-kwadrat]

Witaj, Lang may yer lum reek!

[kasiasemba]

witaj

Edytowano Wrzesień 16, 2014 przez kasiasemba

[Ewelaila]

Hej-hej

[Mariusz888]

potwierdzam. przeczytalem sobie niewinny wpis na forum o zegarkacj uzytkownika Mariusz888  i cos mnie tknelo zeby dowiedziec sie wiecej o piorach. narazie mam 3, 4 w drodze. atramenty w drodze, i szukam nastepnych! a najlepsze jest to ze ja wciaz mam wakacje, jeszcze 2 tyg i przez caly ten czas jedynie swoj podpis cwicze tymi piorami. 

No proszę... ależ mnie zaszczyt kopnął Cieszę się, że mogę być tym, który tą niezwykle pozytywną infekcję rozprzestrzenia dalej Bo zegarki i pióra to niezwykle ciekawe hobby, które w wielu aspektach są do siebie podobne - w końcu to dziedzina przedmiotów użytkowych, które mogą być także czyć więcej

[rbit9n]

a ja mam o taka piateczke. 

też miałem jakąś piątkę, ale nie mam, znaczy mam, ale nie używam. u mnie wszystkie nakręcane zegarki przyspieszają w ciągu tygodnia o pięć minut. nieustannie.

 

[Spam]

też miałem jakąś piątkę, ale nie mam, znaczy mam, ale nie używam. u mnie wszystkie nakręcane zegarki przyspieszają w ciągu tygodnia o pięć minut. nieustannie.

...myślałem nad jakąś piątką... ale jakoś nie nadszedł mój czas na japończyka....co do chodu... trochę cierpliwości... mała regulacja i można tę różnicę zminimalizować...

...ja póko co zasuwam z trzydziestoletnim radzieckim pilotem...

Edytowano Wrzesień 17, 2014 przez Spam

[rbit9n]

u mnie z cierpliwością krucho, jestem cholerykiem. zegarek (nie tylko ten, bo i miałem potem atlantica jakiegoś taniego) przechodził bazylion regulacji i nic. jak było pięć minut na tydzień, tak było dalej. co ciekawe, zegarek na ręce innej osoby chodzi jak należy. 

Edytowano Wrzesień 17, 2014 przez rbit9n

[kerad]

Ahoj

[Gość Restoration]

@Mariusz888 wszedłem na Twój blog i się zaczęło. @rbit9n mój się ustatkował po 2 miesiącach sam. Ale dlatego ze nowy. Starego trzeba podregulować i będzie ok.@spam fajne chrono:-)

[kasiasemba]

a propos zegarków, przekręciłam moje malutkiego Tissotka. rozryczałam się, ale potem się okazało, że niesłusznie - dało się go nakręcić znowu, chociaż nie ma tego momentu, kiedy nalezy przestać.... i chodzi

[rbit9n]

mam go od nowości, nigdy się go nie dało wyregulować. a próbował najlepszy mistrz w Lublinie.

[Gość Restoration]

dziwne ze miał taki moment? Jak się nakręci na Maksa to poprostu kręci się na darmo. Z tego co wiem. Rbit9n a nosiłeś go regularnie?

[rbit9n]

dziwne ze miał taki moment? Jak się nakręci na Maksa to poprostu kręci się na darmo. Z tego co wiem. rbit9n a nosiłeś go regularnie?

tak, nosiłem regularnie. ale to nieważne, zegarka od skończenia studiów nie noszę. mnie tam wystarczy mniej więcej określić czas na podstawie słońca.

[Gość Restoration]

szczesliwi czasu nie licza. podobno   dla mnie wyjsc bez zegarka to jak bez telefonu tfu bez spodni.

[rbit9n]

[Felicja]

Dzień dobry

[Czarodziej]

Powitać

[Ender]

Dzień Dobry Wieczór…  ​