Tool Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 Tak sobie myślę, że pióra są po to żeby nimi pisać. Skoro piszemy parkerami, watermanami i pelikanami z lat 30-tych to dlaczego nie powinno się pisać kawuskami? Pozdrawiam W każdym razie mam nadzieję, że zwycięzcy aukcji nie pokuszą się o napełnianie tych piór. Byłaby to wielka szkoda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiasemba Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 Niektórzy uważają, że wartość pióra jest większa jeśli jest niezalane. Ja mam takie samo zdanie jak ty, Tool. Najstarszym moim, stuletnim, piszę z przyjemnością na codzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Claash Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 Tak sobie myślę, że pióra są po to żeby nimi pisać. Skoro piszemy parkerami, watermanami i pelikanami z lat 30-tych to dlaczego nie powinno się pisać kawuskami? Pozdrawiam Jeżeli pióro przeleżało 75, albo więcej lat w nienaruszonym stanie, to nikt nie powinien po latach tego stanu w żaden sposób naruszać. Takie coś to byłaby ich dewastacja. Chociażby właśnie ze względu na ślady, jakie podczas produkcji zostawiła na nich maszyna. To jest pewna odpowiedzialność społeczna, to się rozumie samo przez się. Co innego pióra, które już w swoich czasach były używane. Z tymi można obchodzić się inaczej. Nie rozumiem, jak można tego nie rozumieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alveryn Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 Ja to rozumiem. Ale nie podzielam tego światopoglądu. Podobne myślenie doprowadziło do sytuacji, w której o Kawusce częściej się słyszy, niż widzi. Jeśli te pióra były tak dobre, jak niektórzy twierdzą, zalanie atramentem nie powinno ich zniszczyć. Prawdopodobnie jednak nie były. Chorowałem kiedyś na syndrom "nigdy nie wyjmowane z pudełka". Wyleczyłem się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiasemba Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 . Nie rozumiem, jak można tego nie rozumieć. Broaden your mind, honey Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alveryn Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 Jeszcze raz: zrozumiem, jeśli nabywca postanowi pióro schować i tylko czasem na nie patrzeć. Ale ucieszyłoby mnie, gdyby je jednak napełnił i napisał kilka zdań, a potem podzielił się wrażeniami na forum. Z tego, co do tej pory było publikowane w sieci wynika, że te pióra w momencie wyprodukowania były konstrukcyjnie przestarzałe o około dekadę. Chore ceny, jakie osiągają, wynikają z ich rzadkości, legend, którymi obrosły i dziwacznie pojmowanego patriotyzmu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Claash Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 Tak całkiem na marginesie, przyznam, że ja wolałbym dalej słuchać legend o tych piórach, aniżeli je widywać. Przecież od razu widać, że to jest, po prostu tandeta. Nie ma się co czarować. W każdym bądź razie, to, że pióra w stanie magazynowym są więcej warte niż te, które napełniono choćby tylko raz, jest faktem. Ceny, które te pióra osiągają nie są chore. Najwidoczniej są one warte właśnie tyle. Nie mam zamiaru nikogo dalej przekonywać do mojego "światopoglądu", chociaż przyznam, że jest mi delikatnie przykro. No cóż, póki te pióra istnieją, historia każdego egzemplarza trwa nadal... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
namiki Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 Dlatego, że taki egzemplarz jest rzadkością. Taka Kawuska "prosto z fabryki", jest czymś w rodzaju kapsuły czasu. Przenosimy się w 1935, II RP. Napełnione choćby raz straci ten subtelny urok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arek Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 (edited) No cóż, póki te pióra istnieją, historia każdego egzemplarza trwa nadal...No i właśnie o to chodzi - historia każdego z tych piór trwa nadal, a czymże jest pióro jeśli nie przedmiotem przede wszystkim użytkowym, służącym do pisania? Bo jeżeli my te wszystkie stare pióra pozamykamy w gablotki i bedziemy na nie tylko patrzeć to moim zdaniem od tego czasu nie możemy mówić o historii danego pióra jako takiego, a o historii eksponatu tudzież jakiejś części kolekcji. Moim zdaniem takie pióra winny być używane, pokazywane etc. i wtedy właśnie buduje się owa historia pióra, które to po np. 70 latach nieużywalności zostaje napełnione i wraca do swojej świetności by nadal slużyć właścicielowi.edit: Tak to dziwnie opisałem, może nie do końca zrozumiale ale mam nadzieje że mnie zrozumiecie Szanowni. Edited August 23, 2014 by Arek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiasemba Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 Nie mam zamiaru nikogo dalej przekonywać do mojego "światopoglądu", chociaż przyznam, że jest mi delikatnie przykro. chyba nie ma powodu. forum po to jest między innymi, żeby się właśnie wzajemnie przekonywać do swojego światopoglądu, czyż nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rittel Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 Akurat w przypadku Kawuski nie wiem czy jest sens to napełniać. Wątpię żeby pisało się tym przyjemnie Nie przedstawia to dla mnie większej wartości niż niemieckie nołnejmy sprzed wojny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiasemba Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 niemieckie nołnejmy sprzed wojny mogły mieć lepsze stalówki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
namiki Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 (edited) Chodzi po prostu o to, że patrząc na stare pióra zagraniczne, doceniając ich walory estetyczne, użytkowe potrafimy szczególe cieszyć się pięknym kompletem z pudełkiem i instrukcją z napisem Swan albo Pelikan. Poczytamy sobie napisaną po angielsku lub niemiecku pożółkłą instrukcję, mającą 100 lat i widzimy piękno kompletu, który ma w sobie duszę minionej epoki. Kiedy jednak pośród tych wielu piór oferowanych na rynku natrafimy na stare polskie pióro, które zostało wyprodukowane przed wojną, gdy zastanowimy się, że fabryka, która je wyprodukowała już dawno nie istnieje, i gdy wreszcie zrozumiemy, że jest to element naszej historii. Piękny przedmiot... - tak właśnie dlatego, że polski. Wspaniałe pióro - dlatego, że możemy przeczytać instrukcję z uroczym polskim napisem "równie dobra jak złota". Odczytać na piórze polskie sygnatury. Cieszyć się tym, że w odrodzonym po 123 latach zaborów państwie produkowano pióra wieczne, które tak lubimy. Czasem nie chodzi o jakość. Zachował się wyjątkowy polski komplet: pudełko, instrukcja, i nigdy nie napełniane pióro. Nie wszystko jest widoczne na pierwszy rzut oka i może czasem warto zastanowić się głębiej dlaczego tak duże zainteresowanie tymi piórami. Edited August 23, 2014 by namiki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rittel Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 Uroczym? Dla mnie to dość chamski marketing, w dodatku zawierający kłamstwa. Doskonale wiem skąd się bierze zainteresowanie tymi piórami, nie trzeba się nad tym głębiej zastanawiać. Tylko ja takich pseudopatriotycznych bzdetów nie kupuję, wyroby są badziewne i kraj pochodzenia ich nie ratuje. To już wolę Pelikana. Je też można dostać z pudełkiem i ulotką po polsku. I nawet wyprodukowane w obecnej Polsce. Ale w odróżnieniu od Kawuski reprezentują jakąś jakość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Claash Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 Skoro tak, no to będę przekonywał dalej... (...) Moim zdaniem takie pióra winny być używane, pokazywane etc. i wtedy właśnie buduje się owa historia pióra, które to po np. 70 latach nieużywalności zostaje napełnione i wraca do swojej świetności by nadal slużyć właścicielowi. Ja znów uważam, że po tylu latach straciły one już swoją szansę, żeby komukolwiek służyć. To eksponaty muzealne, nie przedmioty użytkowe. Nie widzę przesady w twierdzeniu, że nie należą już one tylko i wyłącznie do właściciela. Mało tego, na właścicielu spoczywa za nie odpowiedzialność. Co prawda tylko moralna, ale cóż z tego? To jest trochę tak, jakby chcieć przebudowywać przedwojenną willę. To już wymaga zgody odpowiedniego organu. Co z tego, że pióro to rzecz błaha i nikt takich rzeczy nie pilnuje? Wiem, że to wszystko brzmi trochę groteskowo, ale daję głowę, że każdy historyk, czy muzealnik zgodziłby się z tym. Druga rzecz, że jeśli ja miałbym takie pióro, to pewnie ręka swędziałaby mnie nie mniej niż kogokolwiek z tego forum. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alveryn Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 Aż szkoda nie poczuć, jak to pisze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Claash Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 Uroczym? Dla mnie to dość chamski marketing, w dodatku zawierający kłamstwa. Doskonale wiem skąd się bierze zainteresowanie tymi piórami, nie trzeba się nad tym głębiej zastanawiać. Tylko ja takich pseudopatriotycznych bzdetów nie kupuję, wyroby są badziewne i kraj pochodzenia ich nie ratuje. To już wolę Pelikana. Je też można dostać z pudełkiem i ulotką po polsku. I nawet wyprodukowane w obecnej Polsce. Ale w odróżnieniu od Kawuski reprezentują jakąś jakość. W stu procentach się zgadzam. Czar powoli pryska a ceny pewnie pójdą w dół z każdym następnym wypływającym egzemplarzem. Ta aura wokół tych piór jest taka... Polska. Gdyby na przykład Czesi poczytali sobie o Kawusce, to mieliby niezły ubaw. Oni tam mieli około dziesięciu producentów tego pokroju i lepszych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
namiki Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 Pióra firmy Kawuska, czy Omega mają dla mnie szczególne znaczenie ze względu na rodzime pochodzenie. To element naszej historii. 100 razy wolę taką przedwojenną Kawuskę, niż współczesnego Montblanca 149 jakich są dziesiątki tysięcy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rittel Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 Też wolałbym Kawuskę od współczesnego MB149 ze względu na unikalność. Ale jeśli mówimy o piórach z czasów tej Kawuski to 100 razy wolę od niej Montblanka 139. którego ceny też są szalenie napompowane. A do współczesnego MB możesz przystawić chyba tylko to: żródło widać na obrazku Wybieram MB Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
namiki Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 piękny Zenith! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Andrew Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 (edited) Pozwolę sobie dorzucić 0,03 PLN do dyskusji. Według mnie pióro zaczyna mieć historię dopiero wtedy, gdy się go używa. Każdy, kto posiadał takie pióro, dokłada do niego kawałek swojej historii, swojej duszy. Dzięki temu pióro zaczyna mieć własną duszę i przestaje być przedmiotem zza szyby. Tym bardziej cieszyłbym się, mogąc być pierwszym człowiekiem, który kreśli słowa starym (ale nowym) piórem, bo to ode mnie zaczęłaby się jego historia Dlatego uważam, że piór należy używać, nawet gdy kupi się je w stanie NOS Edited August 23, 2014 by iAndrew Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arek Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 (edited) Z powyższym komentarzem zgadzam się w 100% i również mi o to właśnie chodziło. BTW. Patrze na powyższego Zenith'a i dochodzę do wniosku, że to było moje pierwsze pióro w życiu... Muszę je mieć.. Edited August 23, 2014 by Arek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiasemba Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 Pozwolę sobie dorzucić 0,03 PLN do dyskusji. Według mnie pióro zaczyna mieć historię dopiero wtedy, gdy się go używa. Każdy, kto posiadał takie pióro, dokłada do niego kawałek swojej historii, swojej duszy. Dzięki temu pióro zaczyna mieć własną duszę i przestaje być przedmiotem zza szyby. Tym bardziej cieszyłbym się, mogąc być pierwszym człowiekiem, który kreśli słowa starym (ale nowym) piórem, bo to ode mnie zaczęłaby się jego historia Dlatego uważam, że piór należy używać, nawet gdy kupi się je w stanie NOS zgadzam się z każdym słowem. ponadto, naszła mnie odkrywcza myśl, że wszystkie pióra są fajne. stare, ale używane - bo już mają historię, której najczęściej nie znamy, więc pociąga nas także i ta ukryta w nich tajemnica. ja się często zastanawiam, kupując stare pióro, kto wcześniej go używał, kim był, jakim był człowiekiem, czym się zajmował... dokąd to pióro podróżowało... stare, ale nowe (NOS) - bo przeleżały w jakims magazynie -dzieści lat czekając na mnie i ja zaczynam ich historię a całkiem nowe - bo ładne i wypasione Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Andrew Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 zgadzam się z każdym słowem. ponadto, naszła mnie odkrywcza myśl, że wszystkie pióra są fajne. stare, ale używane - bo już mają historię, której najczęściej nie znamy, więc pociąga nas także i ta ukryta w nich tajemnica. ja się często zastanawiam, kupując stare pióro, kto wcześniej go używał, kim był, jakim był człowiekiem, czym się zajmował... dokąd to pióro podróżowało... stare, ale nowe (NOS) - bo przeleżały w jakims magazynie -dzieści lat czekając na mnie i ja zaczynam ich historię a całkiem nowe - bo ładne i wypasione No właśnie o to mi chodzi. Też bym się zastanawiał, do kogo należało stare i używane pióro. Co nim napisano (może jakiś piękny list miłosny? ), czy dla kogoś było tylko przedmiotem, czy może jednak czymś więcej itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Arek Posted August 23, 2014 Report Share Posted August 23, 2014 (edited) http://allegro.pl/kolekcja-pior-wiecznych-polskiej-produkcji-i4538042094.html A tutaj cała kolekcja. Kilka piór ze stalówkami Kawuska. Edited August 23, 2014 by Arek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.