Pióra wieczne Bexley - prośba o opinię

[GranatowyPrawieCzarny]

Cześć!

 

Zainteresował mnie jeden z modeli marki Bexley. Wygląd bardzo przypadł mi do gustu, ale nie jestem przekonany co do relacji cena/jakość. Mieliście może do czynienia z piórami wiecznymi Bexley? Opinie będą bardzo pomocne przed zakupem. 

[comodsuda]

Ja nic nie wiem, ale posłużę się linkiem - recenzja jednego z modeli, która jak sądzę oddaje jakość tej marki:
http://roossinck.wordpress.com/2007/10/12/review-bexley-simplicity-f/

[Alveryn]

Pióro z kategorii "kit pen", robione podobnie jak Conway Stewart, Edison, Wiland czy Visconti. To zaleta, ale równocześnie wada: jak by te pióra nie wyglądały i jak limitowane by nie były, zawsze gdzieś tam mają posmak "średniej półki". Po prostu. Ani to kiepskie, ani wybitne, po prostu mocna średnia. Między innymi dlatego ograniczyłem swój zbiór Viscontich do dwóch sztuk (a w porywach było sześć) - wszystkie były prawie takie same, jeśli chodzi o zachowanie na papierze. Trochę mi brakowało indywidualnego charakteru - czegoś, co wyczuwa się np. pomiędzy różnymi egzemplarzami MB146.

[endoor]

Bexley to naprawdę dobre pióra, zgadzam się z @Alverynem, że to taka mocna klasa średnia. Swego czasu chorowałem na jeden z modeli z serii 'Owner's club'. Jednakże cena (na poziomie 190 USD), a raczej stosunek jakości do ceny wyleczył mnie skutecznie. Zauważ, że w tej cenie można już dostać MB 146 (ostatnio uciekł mi wintydżowy egzemplarz, który poszedł za 147 USD).

 

Nie wiem na ile miarodajna jest moja opinia, ale dla mnie pióra tej marki podobne są jakościowo np. do Edison Pens, albo JEB Pens, i jeszcze kilku innych 'mało-seryjnych' marek, np. Laban.

 

Istnieje możliwość adjustacji stalówki przez samego mistrza Richarda Bindera i wtedy cena osiąga nawet 436 USD za pióro ze złotą stalówką. Na tym poziomie cenowym, to już bez mała zbliżamy się do modelu Nakaya Equilibrum hahaha. Oczywiście, co kto lubi...