Skocz do zawartości

Problem z zasysaniem atramentu


Polecane posty

Witajcie!
Dzisiaj zakupiłem Sheaffera 100 i z reszty która mi została kupiłem atrament Pelikan Brilliant Brown. 
Nie wiem czy to wina atramentu czy samego pióra ale tłoczek nie chce zassać atramentu :/ Wkładam pióro do atramentu, przekręcam tłoczek i nic, troszkę tego atramentu tam wpełznie, tak ze 3-4 milimetry ale więcej już nie. Dopiero gdy wepchnąłem sam tłoczek i zassałem atrament bezpośrednio do tłoczka, nie przez stalówkę, to udało mi się napełnić konwerter. Pióro nie ma problemów z przepływem, od jakichś 30 minut skrobie nim po papierze i nie zauważyłem żeby gdziekolwiek przerywało. Sam tłoczek wydaję się tak luźno siedzieć, kręci się i dość łatwo da się go wyciągnąć (nie wiem sam jak powinien się zachowywać konwerter bo to moja pierwsza styczność z konwerterami)

 

Ktoś coś wie? Ktoś może coś poradzić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie, zanurzasz pióro do wysokości dziurki w stalówce czy tak żeby cała stalówka była zamoczona? (w praktyce oznacza to że trzeba również zamoczyć w kałamarzu fragment sekcji ;))

 

uhum, miałam ten sam problem, dopóki nie zanurzyłam po sekcję nie chciało ssać. I też myślałam, że zepsuty :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

A ja mam pytanie, zanurzasz pióro do wysokości dziurki w stalówce czy tak żeby cała stalówka była zamoczona? (w praktyce oznacza to że trzeba również zamoczyć w kałamarzu fragment sekcji ;))

 

 

uhum, miałam ten sam problem, dopóki nie zanurzyłam po sekcję nie chciało ssać. I też myślałam, że zepsuty :D

Zanurzałem je tak że praktycznie cała sekcja do połowy była upaćkana :/ Chyba się przejdę jutro w przerwie i zareklamuję to to

Jeszcze przed chwilą zauważyłem że to pokrętło na końcu tłoczka baardzo opornie się kręci, na tyle opornie że bez przytrzymania konwertera nie da rady przekręcić żeby się ruszyło. Dodatkowo jak stwierdziłem sekunde temu że spróbuję wypuścić i nabrać ponownie atramentu to skończyło się to... mokro, właśnie wróciłem z szorowania rąk z atramentu, chyba jednak konwerter wadliwy

Edytowano przez Roxah
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga wujek dobra rada: wyjmij konwerter, włóż w usta sekcję (od strony konwertera) zanurz w szklance wody i dmuchnij. Jak pójdą bąbelki stalówką, wszystko gra. Jak nie, nie jest drożny przepływ.

(gdybym to mało obrazowo opisał przypomnij sobie jak poprzez słomkę puszczałeś bąbelki w pepsi ;))

Edytowano przez Akszugor
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga wujek dobra rada: wyjmij konwerter, włóż w usta sekcję (od strony konwertera) zanurz w szklance wody i dmuchnij. Jak pójdą bąbelki stalówką, wszystko gra. Jak nie, nie jest drożny przepływ.

(gdybym to mało obrazowo opisał przypomnij sobie jak poprzez słomkę puszczałeś bąbelki w pepsi ;))

Mina domowników – bezcenna :D 

Bąbelkowało jak w jacuzzi więc raczej z przepływem nie ma problemu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualizacja!
Wybrałem się dzisiaj do sklepu, powiedziałem jaki problem, pan sprawdził jeszcze czy nie sprawdzałem coś źle i po chwili cieszyłem się nowym tłoczkiem i sprawnym w 100% piórkiem! Winowajcą był tłoczek, ten co dostałem nowy to jest ten z "ząbkami" na górze, ten drugi model jakiś. Działa ładnie, atrament łyka aż miło, nic tylko pisać! :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...