Inekane Posted February 9, 2014 Report Share Posted February 9, 2014 (edited) Każda okazja jest dobra do napisania recenzji więc dzisiaj cztery czerwienie ze względu na zbliżające się walentynki. Organics Studio - Raven Red Próbkę otrzymałam od visvamitra (Od teraz stwierdziłam, że będę również wstawiała prawie nieobrabiane zdjęcia całych kartek z recenzjami. KLIK. Trzeba wziąć jednak poprawkę na to, że zazwyczaj staram się w programie graficznym poprawić wygląd tak, żeby maksymalnie odpowiadał temu co widać w rzeczywistości.) Bardzo mało popularne atramenty, głównie przez małą dostępność w Polsce. Firma ulokowana w Maryland, założona przez studentów w 2012r. Produkują niemalże tylko atramenty choć w ofercie można spotkać również jedno czy dwa pióra. Atramenty ze względu na ich właściwości są podzielone na serie. Dzisiaj nieco o tej zadedykowanej pisarzom, a każda kropla w buteleczkach jest inspirowana twórczością jednej z ważnych postaci świata literatury. Edgar Allan Poe - Raven Red Czerwień bardzo specyficzna. Coś pomiędzy sepią a krwistą czerwienią przyprawione dobrym cieniowaniem. W mokrych stalówkach blisko do koloru zaschniętej krwi. Jak na czerwień nieco zbyt brązowy, jak na brąz zbyt czerwony a na dodatek wodnisty. Z jednej strony w elastycznych stalówkach cud miód cieniowanie z drugiej w zwykłych nic szczególnego... Właściwości Przebijanie - zależne od papieru, nie wykazuje szczególnych skłonnościStrzępienie – zależne od papieru, nie wykazuje szczególnych skłonnościNasycenie – średniePrzepływ – dobryCieniowanie – widoczne, polecam elastyczne stalówkiWysychanie – średnie, 16s na oxfordzie stelówka FOdporność na wodę - po 30s pod strumieniem wody. (wkrótce zdjęcie) Butelka Ładne, tekturowe kartoniki które kojarzą się z nazwą firmy i ekologicznym podejściem. Kałamarze szklane, wysokie o bardzo dużym otworze więc grubaśne pióra nie będą miały najmniejszych problemów. Podoba mi się ta prostota. Pojemność: 55ml Cena*: 14$ czyli około 43zł Ogółem: 0,78 zł/ml Autorstwa Organic Studio Inne Ładnie się płucze z wnętrza pióra. Szkoda, że tak kiepsko dostępne ;( ____________________* Obliczane na podstawie cen z amazon.com bez wliczonej przesyłki. Edited February 9, 2014 by Inekane Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aoirghe Posted February 9, 2014 Report Share Posted February 9, 2014 Nie spotkałam się jeszcze z atramentem, który wyglądałby korzystniej w cienkich, twardych stalówkach niż w grubszych i elastycznych. Piękny kolor. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inekane Posted February 9, 2014 Author Report Share Posted February 9, 2014 Tak to prawda ale jest sporo takich, które równie dobrze wyglądają w cienkich jak i grubych Ciemnoczerwony Nicponia jest takim kolorkiem ale to dlatego, że jest mocno nasycony. Ceną za to jest brak cieniowania i tak w kółko - jak cieniuje to w EF nie wygląda, jak wygląda to nie cieniuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted February 9, 2014 Report Share Posted February 9, 2014 Jak zwykle świetna recenzja. Mam mieszane uczucia co do Raven Red - trochę się na nim zawiodłem, ale trochę go lubię Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inekane Posted February 9, 2014 Author Report Share Posted February 9, 2014 Mnie nieco zawiodło to jak on wygląda zaraz po napisaniu i że po chwili tak bardzo brązowieje... jak by utrzymał tą czerwień świeżego atramentu byłby super. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KoN` Posted February 9, 2014 Report Share Posted February 9, 2014 A mnie ciekawi co ma kruk do czerwieni... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mormegil Posted February 9, 2014 Report Share Posted February 9, 2014 (edited) Zajrzałem sobie na stronkę tej firmy - niezwykle ciekawa sprawa. Szczególnie atrament z serii 'Masters of Science', 'Gregor Mendel Pea Green' - nie ze względu na kolor, ale... "Our most unique ink - pigmented with chlorophyll. A softer colored ink with a slightly minty smell." Swoją drogą, zawsze się zastanawiałem z czego robi się atramenty. Chlorofilu nie podejrzewałem, pozyskiwanego z mięty. Ciekawe jak to pachnie... Edited February 9, 2014 by mormegil Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted February 9, 2014 Report Share Posted February 9, 2014 Pachnie właśnie lekko miętowo. Nie wiem, czy pozyskiwany z mięty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mormegil Posted February 9, 2014 Report Share Posted February 9, 2014 No wiem że lekko miętowo - ale JAK lekko miętowo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted February 9, 2014 Report Share Posted February 9, 2014 no to jest kolor, który u mnie wyglądał bardzo blado, aż jeszcze raz coś nim zaleję i porównam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.