Skocz do zawartości

mormegil

Użytkownicy
  • Ilość treści

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Contact Methods

  • WWW
    http://www.lastfm.pl/user/Mormegil_

Profile Information

  • Płeć
    Male
  • Skąd jesteś?
    Gdańsk
  • Zainteresowania
    Muzyka, dużo muzyki. I kino. I książki, oczywiście. No i techniczne i technologiczne i elektroniczne i programistyczne ciekawostki. Wiedzieliście, że oprogramowanie radaru w samolocie wojskowym F-22 Raptor to 1,7 mln linijek kodu??

mormegil's Achievements

XXF

XXF (1/6)

  1. Czy tylko ja rozpoznałem parafrazę Mistrza Obi-Wana Kenobiego w temacie? ;> Niech Moc będzie z Tobą!
  2. @RiA - nie mam pojęcia co będę robił w kwietniu, ale raczej ominie mnie Pen Show @M-kwadrat - wątpię też w swoją obecność w Poznaniu w czerwcu - odkładam każdy grosz bo 'zbieram'. Na szeroko pojętą realizację marzeń i celów, które sobie postawiłem. Jednakże, @M-kwadrat, w mojej hierarchii wartości koncert Iron Maiden stoi zdecydowanie wyżej niż Pen Show, także być moooże do zobaczenia. mam nadzieję że za powyższe stwierdzenie nie zostanę spalony na stosie
  3. Nieno aż tak od razu to nie, jak napisałem "może mnie najdzie" Myślę że najpierw przeczytam trzecią książkę z cyklu Cmentarza Zapomnianych Książek, i zacznę oczekiwać ukazania ostatniej. No i, w semestrze to można czytać! Ostatnią książkę miałem w ręku chyba miesiąc temu, ach te kolokwia przedsesjowe i sesjowe egzaminy... Pozdrawiam również, żywiąc jednocześnie nadzieję, że kiedyś będzie nam dane spotkać się przy jakiejś okazji (jak choćby zlot forumowiczów kiedyśtam) i wymienić tolkienowskie spostrzeżenia i fascynacje w nieco mniej wirtualnych warunkach
  4. Witajcie, dorośli bajkowi ludzie Także mam listy Niestety nie zabrałem się jeszcze za nie, jakoś nie mam chęci. Może teraz mnie najdzie, sesja się skończyła więc można poczytać książki, dla odmiany od czytania skryptów, opracowań, laboratoryjnych instrukcji... Swoją drogą, tolkienowskie pióro to niezwykle inspirujący temat do poszukiwań. Natknąłem się na takie coś: http://www.fountainpennetwork.com/forum/index.php/topic/46561-what-make-of-pen-did-j-r-r-tolkien-use/ Jak widać, nie tylko u nas wzbudza to zainteresowanie. (szperając w google'u natrafiłem także na nieznane dotychczas doniesienia o Tolkienie, najnowsze badania naukowców z Faktu: http://www.fakt.pl/Tolkien-pochodzil-z-Ketrzyna-Napisal-Wladce-Pierscieni-z-tesknoty-za-Mazurami-,artykuly,167155,1.html )
  5. @Rittel - doskonały wybór, milordzie! I gust literacki również, z tego co widzę Skoro już w tej tematyce, to żeby nie było, że zbyt daleko od tematyki tego zacnego forum odbiegamy. Kiedyś wpadło mi w oko takie, o, ciekawe: http://www.allarte.pl/df723MTMwMzU_8,analiza-grafologiczna-pisma-reczne-jrr-tolkiena.html
  6. @M-kwadrat - na Sonisphere to był mój pierwszy koncert IM w życiu, wcześniej ich nie znałem. Bemowo przekonało mnie rok wcześniejszym AC/DC Jednakże, rok później jakoś gorzej odebrałem koncert w tak wielkiej i otwartej przestrzeni. A w 84 nie było mnie jeszcze na świecie Ale ale, czy oni wtedy nie byli pierwszy raz w Polsce, World Slavery Tour, rozpoczęta właśnie w Polsce w Warszawie (bodaj na Torwarze), pierwszy wielki zespół 'za żelazną kurtyną', najdłuższa trasa w historii zespołu? <sięga po Live After Death na tej samej półce> Ooo. Warszawa, Łódź, Poznań, Wrocław, Katowicz (przepisane z wkładki płyty, tak tam napisali ). Niezły rocznik, tyle koncertów u nas A występ na weselu, jest już legendarny. Swoją drogą, ciekawe statystyki o tej trasie podają we wkładce do płyty - ile kilometrów kabli używali, ile mocy w sumie miało nagłośnienie, ile pokoi hotelowych w sumie zajęli, ile kostek do gitary i pałeczek do perkusji poszło... Rock in Rio, genialny koncert. Zresztą, po każdym ich koncercie najbardziej jestem pod wrażeniem Bruce'a - bite 2h występu biega i skacze po wszystkich kolumnach, rusztowaniach i podestach. I nawet nie dostanie zadyszki jak śpiewa. @Rittel - mam nadzieję, że tamten występ Cię przekonał i zaznajomiłeś się z kilkoma z nich chociaż
  7. Dyrydy zmienić temat, skoro znamy już precyzyjną datę (a nie jej przedział, 12-16) i w miarę precyzycyjną godzinę?
  8. Nie inaczej - dodam, iż mam tę płytę w domu na półce @M-kwadrat - ale ale, skoro taki avatar, to może byłeś na Sonisphere w 2010, kiedy Maideni byli u nas w ramach trasy promującej the Final Frontier? Może jednak staliśmy pod jedną sceną? ;> @Cnidius - zapraszamy, zapraszamy http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/4479-spontaniczne-spotkanie-gda%C5%84sk-12-1602/
  9. @aniss - cii, wcale nie cafe Delfin. I wcale nie jest ciemna, ja wyczuwam w niej klimat! No bez nazwy to jej nie znajdę, cała ta uliczka ma sporo lokali, ale głównie kojarzę ją z restauracji i barów, i banków. No i, czy to te przyciemnione, stonowane, nieco na uboczu wyciszone kawiarnie nie mają większego 'współczynnika klimatu', niż te przestronne, z dużymi oknami i dobrze w środku rozświetlone?
  10. A dałoby radę tak, żebym nie miał zbytnio rozstrzelonego okienka do tej 19? Muszę być wtedy we Wrzeszczu (żebym zdążył to ok. 18:30 musiałbym wyjść). Nawet nie wiem ile może trwać taki pióropuszowy wiec Mogę mieć na nosie czarne lenonki - jest na tyle jeszcze zimowo, że na pewno nikt oprócz mnie takich nie będzie nosił. Albo pióro we włosach. Takie od papugi, nie wieczne ;p
  11. W piątek może być różnie z powodu pewnego wątpliwego święta, ale w czwartek - uwzględniając moją wspomnianą niedyspozycję od 19 do 21 i spotykając się odpowiednio wcześniej - raczej można wpadać wedle kaprysu Nigdy nie miałem z tym problemu, parę razy nawet jak już z kimś 'wpadłem' i wychodziliśmy ostatni (zamykają tam koło północy, no ale to nie Starówka), to przez cały czas pobytu nie zrobiło się nawet tłoczno. Bardzo kameralne miejsce. Idealne na zakończenie pierwszego wiosennego spaceru na Pachołek, po drodze przez Park, jak już tylko zrobi się zielono @Ann, Oliwa nie ma zbyt wielu kawiarni, a więc nie ma i zbyt wielu okien do obwieszania serduszkami. A to miejsce jest na tyle niewielkie, że 'świąteczne' ozdoby byłyby... jeśli w ogóle, to naprawdę drobne. Akurat tego dnia nie pamiętam jak tam jest, ale nie wyobrażam sobie tego miejsca obwieszonego różem i serduszkami. Rzekłbym, że ono ma swojego rodzaju klasę... ale nie chcę obiecywać i opowiadać, bo jeszcze będziesz rozczarowana.. Czyli rozumiem, że czwartek. Pozwolę sobie jako punkt zbiórki wybrać miejsce - łatwe i proste dla każdego, pętla tramwajowa. Godzina?
  12. Właśnie specjalnie dlatego tam nie patrzę Moje tegoroczne szaleństwa piórowe ograniczam do jakiegoś ciekawego atramentu i moooże jakiegoś interesującego piórka, z kategorii 'tanie i dobre bo dobre i tanie' - szperając w różnorakich testach i recenzjach na tym forum zaobserwowałem kilka niedrogich modeli które ma chyba każdy i są takim punktem odniesienia. Podejrzewam, że jakbym spojrzał w te fotorelacje to moje priorytety finansowe zbyt szybko przeważą na poszukiwania choćby wymarzonego Montblanca... No i, przecież mam 2 stare odnowione niezwykłą techniką czarnego sprejowania Jottery, no i Małego Księcia! (znajdę też jeszcze starego zepsutego Frontiera i nawet jedno chińskie pióro, też zepsute. Gdzieś tu był dział naprawy, chciałem tam napisać jak tylko skończę.. się uczyć... no właaaśnie, ten tego.....)
  13. @M-kwadrat - up the Irons! \m/ 4 lipca Gdańsk? Mogło tak być, żeśmy pod jedną sceną stali? (czy 3 lipca Łódź?)
  14. W zasadzie w przyszłym tygodniu też miałbym czas, poza wieczorami - jeśli mój 'plan' wypali i uda mi się zapisać na taki jeden kurs, właśnie w następnym tygodniu. No i tak, racja, jakby zebrała się grupa to byłoby ciekawiej. Jakoś tak z sytuacji, na początku, myślałem, że ja sam z moim Watermanem będę musiał się opierać Twojemu, Ann - jak mniemam licznemu - stadzie piór, z Rotringiem Core na czele Ale jak widzę, znasz paru Gdańszczan którzy być może będą mieli czas i się pojawią. Przybywajcie! @Ann nie myśl sobie, że nie byłbym przygotowany, gdybyśmy jednak zostali sami na placu boju. Jeśli tak wyjdzie, to dołożę wszelkich starań, aby nie było nudno
  15. O, to naprawdę dużo tracisz! Moja ulubiona dzielnica, z przepięknym, okazałym i pełnym starych, ogromnych drzew parkiem, katedrą Oliwską z fantastycznym prospektem organów (i podwieszonym barokowym pozytywem pomiędzy dwiema kolumnami po lewej stronie, z domalowanymi 'buziami' wokół warg piszczałek! Takie XVI-wieczne wzornictwo ), widokiem z Pachołka, i te uliczki pełne starych, oliwskich domków i kamienic, porośniętych bluszczem, z różnorakimi werandami i podcieniami - Tetmajera, Grottgera, nic tylko spacerować i wynajdywać "domki w bzach", jak to w jednej piosence Kabaretu Starszych Panów. To może w tym tygodniu, co Ty na to? Jutro mam ostatni egzamin w sesji, zatem od środy pasuje mi każdy dzień i godzina No, tylko w czwartek jestem zajęty 19-21, tak to cały dzień mam.
×
×
  • Utwórz nowe...