Inekane Posted January 21, 2014 Report Share Posted January 21, 2014 (edited) Ufff... tego się nie spodziewałam. Po wymianie z Ann oraz przesyłce Rittela przy okazji zakupu Baoera 507 nadszedł czas na zupełnie bezinteresowny gest visvamitra. Przesłał on wręcz kolosalną ilość próbek. Bardzo dziękuję. Wszystkie razem przedstawione są na zdjęciu powyżej, które i tak nie oddaje rozmiarów tego szeregu. Będzie co robić. To tak słowem wyjaśnienia dlaczego zasypię ten dział moimi tematami. L'Artisan Pastellier - Bleu Mediterranee Nazwa, zarówno atramentu jak i producenta, dość nietypowa. Przedstawiam pierwszy z atramentów francuskich serii Callifolio. Próbka potrójna więc i recenzja bardziej obszerna. Bleu Mediterranee Pierwsze, co przychodzi na myśl po napisaniu kilku zdań to to, że kolor jest bardzo spokojny i delikatny. Ziemny, jaśniutki odcień niebieskiego idealnie wpasowuje się między standardowe odcienie niebieskie (typu Waterman Serenity Blue) a jasne błękity o dużym nasyceniu, właściwie cyjany (Pelikan Turquoise czy Rohrer and Klingner Blu Mare). Jasny, czysty niebieski. Bardzo ładne cieniowanie, nadaje temu atramentowi głębi. Mokre, mokre stalówki! Do boju! Świetna barwa choć nie jestem pewna co bym nią pisała. Właściwości Przebijanie - zależnie od papieru, nie wykazuje szczególnych zdolności do przebijaniaStrzępienie – zależnie od papieru, nie wykazuje szczególnych zdolności do strzępieniaRozlewanie - widoczne; na innych papierach niż oxford (szczególnie tych kiepskich, chłonnych) linia jest szersza niż wytycza ziarno stalówkiNasycenie – średnie/dobrePrzepływ – bardzo dobry, nawet w suchych piórach powinien zachowywać się bez zarzutuCieniowanie – widoczne, polecam mokre stalówki, efekt pięknyWysychanie – niezłe, 13s na papierze oxford stalówka FOdporność na wodę – test 30s pod strumieniem wody (wkrótce zdjęcia) - niewodoodporny. Z odczytaniem tekstu są poważne trudności. Butelka Ciekawe kałamarze o podstawie trójkąta. Z większej liczby (prawdopodobnie 8) można złożyć pełne koło. Świetne wzorniczo i logistycznie.Bardzo fajnie, że firma udostępnia inne opakowanie - jeśli ktoś wcześniej nabył atrament to wystarczy dokupić uzupełnienie które jest tańsze a ponadto zamiast deklarowanych 50ml otrzymujemy około 60. Brawo, świetny pomysł! Wielki plus za taką politykę firmy. Pojemność: kałamarz 40ml lub saszetka 60ml Cena*: 6 eur = 25zł lub 4 eur = 16,67zł Ogółem: 0,63 zł/ml lub 0,28 (!) zł/ml Inne Trzeba sprowadzać z Francji co generuje dodatkowe koszty przesyłki zagranicznej. _______ Edycja w celu poprawienia kilku literówek. Edited January 21, 2014 by Inekane Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted January 21, 2014 Report Share Posted January 21, 2014 fajny, lubię niebieskie maźniesz może dwa kleksy z R&K Blau Permanent dla porównania? może okażą się zbliżone, wtedy odpadają koszty przesyłki zagranicznej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inekane Posted January 21, 2014 Author Report Share Posted January 21, 2014 Kleksami są bardzo, bardzo podobne chociaż Callifolio jest chyba minimalnie "czystszy", taki 100% niebieski, jak niebo. Zestawienie wrzucę jak napiszę recenzję BP bo w piórze może zachowywać się zupełnie inaczej ale takie zdjęcie na szybko: Kartki są lekko kremowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted January 21, 2014 Report Share Posted January 21, 2014 faktycznie podobne można lubić oba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KoN` Posted January 21, 2014 Report Share Posted January 21, 2014 WOW! Ile próbek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rittel Posted January 21, 2014 Report Share Posted January 21, 2014 fajny, lubię niebieskie maźniesz może dwa kleksy z R&K Blau Permanent dla porównania? może okażą się zbliżone, wtedy odpadają koszty przesyłki zagranicznej W piśmie moim zdaniem lepiej wygląda Blau Permament Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inekane Posted January 21, 2014 Author Report Share Posted January 21, 2014 No tak, trochę tego jest. Mam już prawie trzy recenzje skończone ale muszę jeszcze zrobić zdjęcia, odpowiednio je edytować i poskładać całość wpisu. Bólem jest jak muszę wyczyścić pióra żeby zalać innym kolorem i wtedy mała wyliczanka które. A rodzina dziwnie się patrzy jak latam upaprana atramentem do łazienki z piórem w ręku... znowu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted January 21, 2014 Report Share Posted January 21, 2014 przydałaby się maczanka jakaś zwykła, szybciej się czyści planuję sobie sprezentować taki mały zestaw, ale to może już w następnym miesiącu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inekane Posted January 21, 2014 Author Report Share Posted January 21, 2014 Mam już nawet upatrzone stalówki. Ale nie zawsze maczanki będą odpowiadały temu, co da pióro. Linia potrafi być bardziej mokra a mnie zależy na w miarę dobrym odwzorowaniu kolorów oraz określeniu takich parametrów jak szybkość wysychania czy przepływ. Dlatego chociaż do recenzji używam różnych piór, to próbkę pisma flex robię zawsze tym samym piórem (a w kolekcji mam jeszcze inne vintageowe flexy). Muszę jednak przyznać, że sprężystość tej stalówki jest miodzio. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted January 21, 2014 Report Share Posted January 21, 2014 wydaje mi się, że po kilku literach (słowach?) naskrobanych maczanką można otrzymać takie nasycenie, jakie daje pióro wieczne. oglądając zestawienia kolorów Stephena Browna przyszedł mi taki pomysł, on używał pióra szklanego, ale zawsze wskazywał miejsce, gdzie efekt będzie podobny jak z pióra wiecznego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted January 21, 2014 Report Share Posted January 21, 2014 Świetna recenzja, jak zwykle. Jestem ciekawy jak wyjdą ci Akkermany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted January 21, 2014 Report Share Posted January 21, 2014 (...) nadszedł czas na zupełnie bezinteresowny gest visvamitra. Przesłał on wręcz kolosalną ilość próbek. Bardzo dziękuję. Wszystkie razem przedstawione są na zdjęciu powyżej, które i tak nie oddaje rozmiarów tego szeregu. Będzie co robić. To tak słowem wyjaśnienia dlaczego zasypię ten dział moimi tematami. Faktycznie, zasypał Cię. Ale nie jemu dziękuj tylko ludziom z forum, iż mógł zassać od (prawie) każdego po 1 ml i przesłał Ci te próbki jako 'dobry wuj'. Odporność na wodę – test 30s pod strumieniem wody (wkrótce zdjęcia) - niewodoodporny. Z odczytaniem tekstu są poważne trudności. Oj, to trochę wody zmarnujesz na te próbki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inekane Posted January 22, 2014 Author Report Share Posted January 22, 2014 Z wodą robię inaczej - podlewam nią w weekend kwiatki. Chociaż teraz przy takiej ilości moze być problem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted January 22, 2014 Report Share Posted January 22, 2014 A powiedz, czy zdarzyło się Tobie kiedyś (lub komuś z Twych znajomych), by zapiski były narażone na taki strumień wody? Zastanawia mnie cel takiego moczenia? Rozumiem, spryskać kroplami tekst (jak deszcz) i obserwować. Ale nie moczyć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted January 22, 2014 Report Share Posted January 22, 2014 @Akszugor - wysłałem Inekane przede wszystkim swoje atramenty i, dodatkowo, to, co pozostało mi z próbek Akkermana. Tobie również wysłałem próbki swoich atramentów, jednak ty - w odróżnieniu od Inekane i innych forumowiczów, z którymi wymieniłem się atramentami, albo którym wysłałem próbki ot tak, po prostu - nie podziękowałeś za nie. Łatwo jest rzucić pod czyimś adresem podobną uwagę. Zastanawiam się jedynie, o którym z nas to więcej mówi? @ Inekane - nie byłem bezinteresowny. Po prostu uwielbiam twoje recenzje. Piszesz je wyśmienicie i mam ochotę czytać jej częściej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted January 22, 2014 Report Share Posted January 22, 2014 A to wymagasz specjalnych podziękowań? W takim razie nie wiedziałem, przepraszam. Ze mną do tej pory jeszcze nie wymieniałeś się próbkami, nie miałeś czasu (ale rozumiem to, ja również ostatnio mało go mam). Dopiero zakup grupowy zmobilizował Cię do tego. Przy wysłaniu próbek w prezencie, faktycznie wypadałoby podziękować, ale podczas wymiany, to chyba wystarczy informacja, że przesyłka dotarła? No, ale nie licytujmy się. W takim razie, publicznie... Dziękuję Visvamitra za próbki atramentów, które mi przesłałeś wraz z zakupionymi atramentami. I aby nie było zbyt słodko oraz byśmy (publicznie, skoro zacząłeś) wyjaśnili wszystkie wątpliwości... niestety, jednocześnie jest mi niezmiernie przykro, że pomimo zadeklarowanej odmowy, odlałeś sobie po 1 ml ode mnie. A ponieważ tłumaczę sobie zawsze jakoś po swojemu zachowania ludzi, rozumiem Cię, chciałeś jako pierwszy napisać na forum "mam te atramenty, patrzcie jakie piękne!". Rzeczą zrozumiałą i ludzką jest się cieszyć, chwalić... Rozumiem. Dlatego nie wymagałem na forum przeprosin i nie rozgłaszałem tego. Ale czasem, by było lepiej, trzeba sobie wyjaśnić wszystkie bóle. I jeszcze raz podkreślę, nie żywię do Ciebie urazy. W najbliższym możliwym czasie przygotuję próbki dla Ciebie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted January 22, 2014 Report Share Posted January 22, 2014 Grunt to wszystko sobie wyjaśnić i oczyścić atmosferę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inekane Posted January 22, 2014 Author Report Share Posted January 22, 2014 (edited) Cel jest prosty - zazwyczaj jesli coś mi sie wylewa to cały kubek herbaty na notatki i zanim je odratuje mija nieco czasu. Wiec jeśli po takim teście tekst uda sie odczytać to po kroplach tym bardziej. Edited January 22, 2014 by Inekane Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ann_gd Posted January 22, 2014 Report Share Posted January 22, 2014 matko, panowie, dajcie już sobie buźki i będzie ok Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
INAHON Sp. z o.o. Posted January 22, 2014 Report Share Posted January 22, 2014 Nigdy chyba nie zrozumiem tych Waszych próbek, 1ml, maczania w wodzie, próbowania, testowania, cieniowania, wycierania i tak dalej i dalej... Cóż, widać nie każdy rodzi się maniakiem gotowym poświecić swój cenny czas na tego typu eksperymenty. I żeby nie było, że nie doceniam - doceniam! I bardzo się cieszę, że macie takie ciekawe zainteresowania! I gratuluję! Ale nie rozumiem...i tyle... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inekane Posted January 22, 2014 Author Report Share Posted January 22, 2014 (edited) Zaczęło się tak, że czytałam recenzje różnych kolorów, żeby znaleźć jakiś dla siebie a maziaje na stronach sklepów nie zawsze są miarodajne. Ja piszę dość dużo listów, około 2 na tydzień i ważna dla mnie jest np. wodoodporność. Adresowanie koperty R&K to jakaś pomyłka - wystarczy deszczowy dzień i wilgotne ręce listonosza żeby zamazać część liter. Ocena cieniowania z kolei jest ważna dla ludzi wykorzystujących atramenty artystycznie - do szkicowania i w elastycznych stalówkach itepe. Skoro mam atramenty i lubię nimi pisać to nie jest to problem skrobnąć kilka zdań i wrzucić na forum a samo obcowanie z tyloma kolorami jest po prostu przyjemne więc nie odczuwam tego jako straty czasu. No i relaksuje. Dodatkowy plus dla mnie jest taki, że recenzje są dobre ale najlepiej jest wlać atrament do własnego pióra i napisać nim coś - dzięki temu wiem na co mam szykować mój portfel. Ja mam inny problem - nie rozumiem kolekcjonerstwa piór jako takiego. Jeśli ktoś kupuje pióro za 10 tysięcy i trzyma je w rękawiczkach to ja się z tego wypisuję. Piórem trzeba pisać. A jak ma leżeć w szufladzie do kolekcji to też jakoś tak... się marnuje. Edited January 22, 2014 by Inekane Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
INAHON Sp. z o.o. Posted January 22, 2014 Report Share Posted January 22, 2014 Ja mam inny problem - nie rozumiem kolekcjonerstwa piór jako takiego. Jeśli ktoś kupuje pióro za 10 tysięcy i trzyma je w rękawiczkach to ja się z tego wypisuję. Piórem trzeba pisać. A jak ma leżeć w szufladzie do kolekcji to też jakoś tak... się marnuje. Chyba nie pijesz do jednego z moich zdjęc, gdzie właśnie tak trzymam takie pióro? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inekane Posted January 22, 2014 Author Report Share Posted January 22, 2014 W sumie to piję ale nie pamiętałam, że to akurat Twoje było Ale myślałam również o Konisie, tyle tych piór, naprawdę pięknych ma ale pisanie wszystkimi jest niemożliwe. Co nie znaczy oczywiście, że należy mieć jedno pióro, absolutnie nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
INAHON Sp. z o.o. Posted January 22, 2014 Report Share Posted January 22, 2014 Ohhh Ty...pewnie chodziło Ci o to zdjęcie...rękawiczka jest jedynie po to, aby pióro nie doznało jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu przed jego sprzedażą. To pióro kolekcjonerskie i raczej nikt pisać nim nie będzie...choć kto wie. Pióro kosztuje ponad 100 tys, także sama rozumiesz rękawiczkę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inekane Posted January 22, 2014 Author Report Share Posted January 22, 2014 No tak, rękawiczkę rozumiem ale przyszłego kupca już nie bardzo. W sensie ogólnie przyszłych kupców takich modeli bo może i złoto czy marka kosztują ale nie tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.