Alveryn Posted September 30, 2013 Report Share Posted September 30, 2013 (edited) Pióro lubi upaść stalówką w dół. Stalówka lubi się wygiąć przy upadku. Ciekawe, na co i w jaki sposób upadło to pióro. Musiało długo lecieć... Zaklinanie stalówki. I już. Na żywo nie wygląda to aż tak pięknie, dwie linie gięcia pozostały widoczne. Udało się jednak złożyć i podszlifować wyszczerbione ziarno w taki sposób, że pod pewnymi kątami nie drapie. Dobre przynajmniej to. Edited September 30, 2013 by Alveryn Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted September 30, 2013 Report Share Posted September 30, 2013 Znam to pióro Teraz wygląda nieco lepiej niż w ubiegłym tygosniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted September 30, 2013 Report Share Posted September 30, 2013 Doskonała robota, perfekcyjna wręcz! Jeśli mógłbyś - dorzuć zdjęcie od boku i z góry, chcę się pozachwycać. Niesamowite, że tak bardzo wygięta stalówka nie pękła w czasie naprawy. Wyszczerbione ziarno to zło, czasem nie da się zrobić zupełnie nic. Jeszcze większy respekt za to, że to stalówka Watermana - z moich doświadczeń wynika, że to ciężkie obiekty napraw, z racji budowy stalówki. Nacięcie ma stałą szerokość, nic tu się nie schodzi, to utrudnia sprawę. Dobrze, że to nie było raczej boczne wygięcie, bo byłoby gorzej... Kiedyś robiłem coś podobnego, ale efekt nie był aż tak spektakularny z racji ukrącenia się irydowej kulki (połowy z tego co pamiętam). Trzeba było zrobić flamaster, a szkoda, tak ładnie się wyprostowało... A tu po naprawie. Nie zaklinałem, może jednak było trzeba... Z góry przepraszam za to, że zdjęcia otwierają się w połowie salonu Inahona, jak również za to, że odpowiedź przerosła wielkością post macierzysty. Tak się musiałem dowartościować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted September 30, 2013 Report Share Posted September 30, 2013 Wąsik a'la Johny D. Mnie - odpukać - jeszcze nigdy pióro nie spadło stalówką w dół. Zawsze bokiem, chlapiąc do tego równo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alveryn Posted September 30, 2013 Author Report Share Posted September 30, 2013 (edited) Ładnie, nawet bardzo ładnie. Składanie obróconych połówek ziarna to ból, nieprawdaż? Połówka ziarna oczywiście trochę uciekła w bok, musiałem częściowo poświęcić estetykę na rzecz walorów użytkowych. Tego się już raczej nie wyprostuje w miejscu łączenia kulki ze stalówką, trzeba giąć kawałek wyżej. Postaram się jutro dorzucić kilka zdjęć i jakąś próbkę pisma. Edited September 30, 2013 by Alveryn Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted September 30, 2013 Report Share Posted September 30, 2013 Wolę obrócone niż bocznie klepnięte. Jak są poobracane, to pomału da się to ogarnąć. A jak masz bocznie zgięte, to materiał się rozciąga, jedno skrzydełko się wydłuża i jest paskudnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alveryn Posted September 30, 2013 Author Report Share Posted September 30, 2013 (edited) Wtedy trzeba mieć dobrą polerkę i dużo czasu. Mnie najbardziej denerwuje, jak po wyprostowaniu stalówka zaczyna klikać. Edited September 30, 2013 by Alveryn Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted September 30, 2013 Report Share Posted September 30, 2013 (edited) Ale szkoda ziarna. W ogóle mam takiego Pelikana MK-30, co ziarno ma tak starte, że z F się zrobił M/B... Pisze tylko w jednej pozycji. Nie ma już z czego szlifować, zwłaszcza że nie mój. Edited September 30, 2013 by piter22 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted September 30, 2013 Report Share Posted September 30, 2013 Wtedy trzeba mieć dobrą polerkę i dużo czasu. Mnie najbardziej denerwuje, jak po wyprostowaniu stalówka zaczyna klikać. Klikać w sensie strzelanie skrzydełek słychać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rittel Posted September 30, 2013 Report Share Posted September 30, 2013 Ale szkoda ziarna. W ogóle mam takiego Pelikana MK-30, co ziarno ma tak starte, że z F się zrobił M/B... Pisze tylko w jednej pozycji. Nie ma już z czego szlifować, zwłaszcza że nie mój. Podbijam stawkę, mam takiego Pelikana MK30 w którym z EF zrobiło się BB, istny flamaster. W pozycji innej niż ta jedyna właściwa jest raczej nożykiem do papieru niż piórem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted September 30, 2013 Report Share Posted September 30, 2013 Jakiś słaby materiał w takim razie chyba... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alveryn Posted September 30, 2013 Author Report Share Posted September 30, 2013 (edited) Klikać w sensie strzelanie skrzydełek słychać? Tak. Objaw typowy przy przemieszczeniu i zaciśnięciu połówek wzdłuż jednej krawędzi. Załóżmy, że stalówka jest idealnie wyprostowana, praktycznie nie widać śladów uszkodzeń, a tu taka niespodzianka i trzeba na nowo giąć, żeby poluzować i wygładzić. Pół biedy, jeśli to się zrobi na górnej albo dolnej krawędzi. Ostatnio trafiają mi się takie czubki. Edited September 30, 2013 by Alveryn Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted September 30, 2013 Report Share Posted September 30, 2013 Ciężka robota generalnie... Ostatnio za to nie mam nic do prostowania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blant Monc Posted October 1, 2013 Report Share Posted October 1, 2013 There is no spoon... A co powiecie kiedy pióro spadnie i ktoś jeszcze je przydepnie! Nie mam już tego pióra, ale generalnie właściciel stanął na stalówce MB 149 i trochę ją rozpłaszczył. Próbował jakoś profilować, ale przez to, że stalówka dodatkowo mocno się porysowała (i to wręcz rowy mariańskie) to se poszedł w końcu i wymienił na nową. Ktoś z was ratował taką "płaszczkę"? pozdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bosa Posted October 1, 2013 Report Share Posted October 1, 2013 Zaklinanie stalówki. Niesamowite przygody Zaklinacza Alveryna, odcinek 98457610384756: Wybacz, od razu mi to przyszło do głowy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
INAHON Sp. z o.o. Posted October 1, 2013 Report Share Posted October 1, 2013 Tak sobie teraz pomyślałem, że pióro było całkiem sprawne dopóki kolega Alveryn nie spojrzał na nie swoim szatańskim spojrzeniem i nie wygiął tej biednej stalówki siłą woli w haczyk... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alveryn Posted October 1, 2013 Author Report Share Posted October 1, 2013 Przejrzałeś mnie! O ja nieszczęsny! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.