Intensywne naboje do pióra z cienką stalówką (EF)

[peterek_primosz]

Witam. Jakie byście polecili naboje z piękną barwą atramentu jakimś intensywnym niebieskim lub fioletem tak aby pióro z cienką stalówką pisało ładnie i wyraziście?

Chodzi mi o dobry przepływ i intensywną barwę  pisma. Co sądzicie o nabojach pelikan edelstein sapphire lub topaz? Będą wyraziste i z dobrym przepływem? Może jakieś inne? 

[Klerk]

.

8 godzin temu, peterek_primosz napisał:

....naboje z piękną barwą atramentu jakimś intensywnym niebieskim lub fioletem...

To mogą być stare naboje z których sporo wody odparowało, bez żartów😉.  A ponieważ o takie naboje trudno to napełniam je Królewskim Niebieskim 4001 z kałamarza z którego celowo wyparowałem 20% wody. Wystarczy zostawić otwarty na 2-3 tygodnie. 

[zami]

52 minuty temu, Klerk napisał:

To mogą być stare naboje z których sporo wody odparowało,

Dokładnie to samo przyszło mi do głowy w pierwszej chwili. Tyle, że ja odparowuję z Pelikana Royal Blue ok 60% objętości (stawiam otwarty kałamarz na grzejniku) i używam go do podbijania barwy innych atramentów w tym granatowego Hero, pozbywając się z niego szarego zafarbu. To są tanie atramenty, niewiele tracisz, jak nawet nie będziesz do końca zadowolony z efektów. Pelikan ma fajny kolor i bardzo dobre walory fizyczne, ale po wielu latach używania jego odcień na tyle się opatrzy, że szuka się po prostu czegoś innego.

[Ann_gd]

Jak cienka stalówka i widoczny kolor, to bym celowała w japońskie. Iroshizuku, tarcia, pilot, sailor

[peterek_primosz]

Oooo to dobrze, bo mam takie 12 letnie naboje pelikana 4001 właśnie i jak sądzicie nadały by się? 

 

14 godzin temu, Ann_gd napisał:

japońskie. Iroshizuku, tarcia, pilot, sailor

Ann_gd czy owe dalekowschodnie naboje pasują do europejskich piór? 

[zami]

Strzykawka z igłą to groszowy koszt, a nabijasz każdy nabój.

[peterek_primosz]

Chodzi mi o zestaw do szybkiego użytku. W tubie drugi nabój i od razu kiedy przestaje pisać wkładam następny, więc opcje zabaw w strzykawki odpadają.

Edytowano 29 Kwiecień przez peterek_primosz

[Markol]

Dnia 29.04.2024 o 10:55, peterek_primosz napisał:

czy owe dalekowschodnie naboje pasują do europejskich piór?

Nie wiem, jak Taccia, ale Pilot i Sailor mają własne patenty i do piór w tzw. standardzie europejskim nie pasują.

[peterek_primosz]

Markol zastanawiam się nad czterema markami, bo oglądałem ich kolorystykę i jest na prawdę ładna! Pierwsza opcja, naboje pelikana edelstein pelikan sapphire, pelikan 4001 niebieski 4001 fioletowy, opcja dwa - j herbin blue nuit, blue mysootis, eclat the saphir i Violette Pensee, Graf von Faber-Castell Luxury Lapis Lazuli, violet blue, castel blue, DIAMINE - saphire blue, imperial blue, mediateraean blue. I słuchajcie, które z tych co wymieniłem miały by dobry przepływ, żywą barwę i wyrazistość na F czy EF? Np. słyszałem że pelikan edelstein sapphire jest dość mało wyrazisty...to prawda?

[Markol]

Nie przepadam za nabojami GvFC. Te, które miałem (np. Cognac Brown, Violet Blue) były przy cieńszych stalówkach dość anemiczne, ale może to mój subiektywny odbiór. Poza tym te naboje mają dośc szeroką podstawę i do niektórych piór (np. Waterman Charleston) nie pasowały pomimo "europejskiej" końcówki. J. Herbin i Diamine to chyba niezły wybór a i koszt nabojów nie jest bardzo wysoki, więc można popróbować. Barwa Edelstein Sapphire zdecydowanie mi się nie podoba.  Przypomina mi starą kalkę do maszyn do pisania, ale to znowu moja subiektywna ocena.

Edytowano 30 Kwiecień przez Markol

[zami]

To zobacz jeszcze GvFC Cobalt Blue.

[peterek_primosz]

zami oczywiście...sprawdzę. A może po prostu zwykłe pelikany 4001 albo herlitze jak sądzisz? 

[zami]

Ja mam zbyt silny odchył na granaty. Sam mieszam granatowego Hero z Pelikanem Royal Blue i mam nim zatankowaną większość piór. Tanocha jak barszcz i cieszy mi oko na maksa, walory fizyczne mocno na plus, niekłopotliwy, nie jest w stanie mi zbrzydnąć. Tytułem odskoku dla oka mam Fireopala i ostatnio Golden Lapisa. Jakoś mniej podchodzą mi te szkolne błękity, może dlatego, że są jakby rozwodnione.

4001 to całkiem przyzwoite atramenty, jeśli odpowiadają Ci odcienie, to tylko przyklasnąć. Mojemu braciakowi nie mogę wcisnąć żadnego innego niż Royal Blue. Nawet nie chce słyszeć o jakiejkolwiek odmianie. Jak jest u mnie, to może wypróbować dziesiątki innych kolorów, ale do własnych piór, nawet nie ma mowy o zalaniu czymś innym. Czasowo leżał mi Błękitny 5, taki jest wyrazisty.