Skocz do zawartości

Pióro do podpisywania dokumentów - niezawodne


Polecane posty

Witam wszystkich

Proszę o poradę w zakresie doboru pióra.

W temacie piór jestem raczej laikiem i wybaczcie jak używam niewłaściwych określeń czy nazewnictwa. To mój pierwszy post.

Pracuję w biurze i co jakiś czas muszę podpisać stertę dokumentów jednak niecodziennie (bywa i 2 tygodnie przerwy) i szukam pióra, które będzie niezawodne - tzn, nie muszę je wcześniej przygotowywać, rozpisywać itp, wyciągam i podpisuję.

Ważne dla mnie przede wszystkim:

- niezawodność, biała kartka gramatura 80 do 120 g/m2

- stalówka F

- tłoczek (używam wyłącznie swojego ulubionego koloru atramentu, który nie występuje w nabojach)

Budżet do max. 300-400 PLN.

Wygląd może być podobny jak moje dotychczasowe pióro: WATERMAN HEMISPHERE Stal satynowa GT ale z uwagi na częste leżakowanie nie zawsze od razu pisze i to mnie trochę denerwuje

Z góry dziękuję za odpowiedź

 

Edytowano przez Greg131
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj na forum.

Jeśli odpowiada Ci dotychczasowy Waterman, to co stoi na przeszkodzie, żeby np co dwa dni machnąć w brudnopisie kilka podpisów i tym prostym sposobem utrzymać pióro w stałej dyspozycji? 

W budżecie który nakreślasz, trudno będzie wybrać pióro dosyć szczelne i do tego z reprezentacyjnym (w miarę) wyglądem. Poza tym skłonność do zasychania może być związana z konkretnym atramentem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

Nie jest, to problem ale po prostu czasami zapominam o tym i nagle po tygodniu czasu stoi nad głową kilka osób ze stertą dokumentów do podpisu, to nie zawsze jest czas sprawdzać czy będzie pisać, dlatego też myślałem żeby znaleźć sobie powód i sprezentować sobie nowe pióro :) Używam atramentu Diamine.

Może być też używane

Edytowano przez Greg131
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja postawiłbym na Pelikana M200 lub P205. Korpusów metalowych nie mają, ale pewnie pióro służyłoby tylko w gabinecie.

Zakręcana skuwka z pewnością pozwoli dłużej wytrzymać bez pisania. Wygląd można przyjąć, że dębowego biurka nie oszpeci. Jeśli chodzi o kolory, to jest ich kilka do wyboru. M200 ma wbudowany tłok.

Gdybyś zdecydował się na nie, to poleciłbym raczej EF, ze względu na to, że Pelikany to przeważnie mokre pióra a eFka mogłaby być za gruba. Musiałbyś spróbować.

Edytowano przez zami
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Greg131 napisał:

szukam pióra, które będzie niezawodne - tzn, nie muszę je wcześniej przygotowywać, rozpisywać itp, wyciągam i podpisuję.

Już chciałem Ci zasugerować Platinum Century - bo firma ma sprytny, opatentowany koncept na szczelność / niezasychanie piór, ale zobaczyłem aktualną cenę...

Kojarzyłem ten model sprzed paru lat, gdy kosztował w okolicach 350 PLN - a niestety wychodzi, że efekt niepohamowanego druku pustego pieniądza dotarł również do niszowej branży piśmienniczej, i dziś to pióro jest już bardzo poza Twoim limitem.

Jak w pierwszym zdaniu - Platinum naprawdę długo potrafią leżeć nieużywane i startują od razu, ale ich tanie modele są jednak mało reprezentacyjne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

10 godzin temu, Greg131 napisał:

...po prostu czasami zapominam o tym i nagle po tygodniu czasu stoi nad głową kilka osób ze stertą dokumentów do podpisu, to nie zawsze jest czas sprawdzać czy będzie pisać, dlatego też myślałem żeby znaleźć sobie powód i sprezentować sobie nowe pióro :) Używam atramentu Diamine.

Przed taką orką należy rozgrzać mechanizmy, żaden ciągnik nie rusza w pole z zimnym silnikiem😄.  A tak na serio to ten drugi argument jest wystarczający, ale tutaj uwaga: myślę że to właśnie atrament Diamine jest winowajcą, bo mam Hemisphere i pisze zawsze, nie to że nie wysycha, wysycha, ale zagęszczony atrament pisze zmienionym ciemnym kolorem (Pelikan 4001 blue).  Nowe pióro też może mieć problemy z Diamine, ale jest rada: do konwertera dodaj 1-2 kropelki gliceryny (z apteki), konieczna jest strzykawka, też z apteki😀. Za pierwszym razem możesz dać kropelkę na spływak i rozpisać pióro aż kolor się ustabilizuje. Wypróbuj właśnie na swoim Watermanie. Nie ryzykuj od razu dolewki do całego kałamarza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdubluj budżet i zainwestuj w Platinum 3776 Century. Ale ze stalówką M, bo będzie zbliżone do Twojego Hemisphere. Z doświadczenia powiem: Platinum wygląda na dużo droższe, ma złotą stalówkę i system "slip&seal", dzięki któremu atrament nie odparowuje z konwertera, a pióro jest gotowe do akcji zawsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za opinie i sugestie.

Czytając je doszedłem do 2 wniosków.

1. Wdrażam program naprawczy dla mojego Waterman Hemishere - lubię go, jest ładny z wyglądu i był ze mną od 9 lat i nim podpisywałem wiele dokumentów, które nawet z punktu osobistego ważne są dla mnie.
Czytając Wasze opinie może faktycznie zbyt dużo od niego wymagałem użytkując go w ciężkich warunkach.
Niby większość dokumentów podpisywałem w biurze ale był często w kieszeni marynarki, płaszcza, w samochodzie, szufladzie - gdzie różnice temperatur były duże i często był w pionie zaczepiony poprzez klips - czyli atrament jak go było mało w tłoczku, to odpływał.
Program naprawczy.
- zakupiłem organizer na biurko - pióro jest teraz cały czas w warunkach pokojowych w pionie ze stalówką na dole
- zakupiłem atrament Pelikan 4001 - zmieniłem z Diamine
2. Pomimo pkt 1 zamierzam sprezentować sobie nowe pióro - jest okazja, bo mam dostać ekstra kasę i chciałbym aby po tym została jakaś pamiątka, zanim przewalę całą kasę na głupoty :)
Zastanawiam się nad piórami, które w tym wątku mi polecaliście: Pelikan M200 oraz Platinum 3776 Century.
Jeżeli chodzi o budżet, to wiem że te 2 modele są w innych przedziałach cenowych ale jestem w stanie wydać więcej, jeżeli warto.
Kierując się ceną i opiniami w necie wybrałbym Pelikan M200.
Znacie mój tryb i sposób pracy. Czy według Was, warto dołożyć kasę i wybrać Platinum 3776 Century?  Nie ukrywam, że dużą wagę przywiązuję też do wyglądu pióra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Greg131 napisał:

Dziękuję wszystkim za opinie i sugestie.

...

Kierując się ceną i opiniami w necie wybrałbym Pelikan M200.
Znacie mój tryb i sposób pracy. Czy według Was, warto dołożyć kasę i wybrać Platinum 3776 Century?  Nie ukrywam, że dużą wagę przywiązuję też do wyglądu pióra.


Wybierając Platinum 3776 decydujesz się na pióro ze złotą stalówką, w przypadku Pelikana stalową (pozłacaną, pozłota czasem schodzi po pewnym okresie użytkowania). Złote stalówki lepiej znoszą trudy leżakowania w kontakcie z atramentem.

Edytowano przez _Pióromaniak_
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Greg131 napisał:

Kierując się ceną i opiniami w necie wybrałbym Pelikan M200.

Akurat w przypadku tego pióra, wg mnie konieczne jest wcześniejsze rzucenie okiem na fizyczny egzemplarz - parę lat temu niemal je kupiłem (Pelikan miał limitowaną serię 205 Olivine, która zdecydowanie mi pasowała wizualnie), jednak na szczęście obejrzałem przez zakupem w sklepie, i odpuściłem.

No bo pelikanowskie modele 20x, to są małe pióra 😞
Właściwa wielkość to wg mnie u Pelikana jest dopiero w okolicach serii 40x / 60x - ale tam też i cena jest już zupełnie inna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Adrian Marek napisał:

Akurat w przypadku tego pióra, wg mnie konieczne jest wcześniejsze rzucenie okiem na fizyczny egzemplarz - parę lat temu niemal je kupiłem (Pelikan miał limitowaną serię 205 Olivine, która zdecydowanie mi pasowała wizualnie), jednak na szczęście obejrzałem przez zakupem w sklepie, i odpuściłem.

No bo pelikanowskie modele 20x, to są małe pióra 😞
Właściwa wielkość to wg mnie u Pelikana jest dopiero w okolicach serii 40x / 60x - ale tam też i cena jest już zupełnie inna.

M200/M205 ma ten sam fizyczny rozmiar co M400/M405.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, _Pióromaniak_ napisał:

M200/M205 ma ten sam fizyczny rozmiar co M400/M405.

A widzisz...
Byłem przekonany, że Pelikan robi je coraz większe "stopniowo" - gdy próbowałem pisać modelem 200, to był zauważalnie przymały.

Czyli to co sprawiało wrażenie w sam raz, to musiała być seria 60x.

Edytowano przez Adrian Marek
literówka
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adrian Marek Tak jest ale musiałbyś mieć wszystkie modele a nie czytać opisy w necie, ustawić przed sobą, przed swoimi oczami i porównywać w różnych wariantach typu: pióra zamknięte, bez skuwki, z nałożoną skuwką na tył korpusu. Dojrzysz że te różnice i owszem z każdym wyższym modelem zwiększają się ale to "zwiększenie" nie jest tak ogromne jak się wydaję czytając opisy. Różnica ogromna jest między M200 a M800-M1000 ale gdy porównamy modele które bezpośrednio ze sobą "sąsiadują" to w przypadku np.M200, (pomijam M300) a M400 to praktycznie takie same pióra, trzeba mierzyć suwmiarką, mikrometrem by uchwycić różnicę bo ta jest na poziomie 0,1-0,2mm. Większe różnice zaczynają się w porównaniu M400 a M600 ale też są w zaokrągleniu stałe i mają równy przyrost. To w zaokrągleniu 1cm na długości. Tak jest z każdym, kolejnym modelem. M600 a M800 to różnica o kolejny 1cm w zaokrągleniu itd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...