Skocz do zawartości

Witam.


Duku

Polecane posty

Jestem starym żołnierzem, którego wzięło na powrót do pisania piórem. Zaczęło się jakiś czas temu od sakramentalnego "Rozpisz pióro dziecku", potem mój dowódca pożyczył mi mi do zrobienia notatek swoje Visconti Medici i tak krok po kroku przerzuciłem się na pisanie piórem wiecznym. Aktualnie używam Lamy Safari (f) i Faber Castel Essentio (f).

S!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze pióro szkolne mojego dziecka miało czasem problem z "rozruchem" i wtedy trzeba było wstrząsnąć i trochę pokombinować, żeby zaskoczyło. Zacząłem szukać informacji o piórach wiecznych w necie, żeby kupić coś bardziej niezawodnego i tak trafiłem na to forum. No i kupiłem wpierw Lamy Safari dla dziecka a jakiś czas później także  dla siebie. Potem doszło FC Essentio a teraz jeszcze rozglądam się za TWSBI Diamond 580 ALR (ma spora pojemność a ja teraz mam w cholerę pisania), tylko ciężko je w Polsce kupić.

S!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przypuszczałem, ale jest na to lepszy, prostszy, zalecany sposób. Nowe pióro rozebrać na części pierwsze, sekcję, stalówkę, spływak i tulejkę spływaka (jeśli jest) moczyć parę godzin w wodzie z kroplą lub dwiema płynu do mycia naczyń. Konwerter też, z tym że do niego trzeba naciągnąć tej wody. Po paru godzinach zobaczysz unoszące się w tej wodzie farfocle, coś jakby krochmal. To są smary i oleje produkcyjne, które sprawiają kłopoty z przepływem. Radzę tak robić z każdym bez wyjątku nowym piórem.

Z dostępnością TWSBI w Polsce nie było raczej kłopotu, pewnie wrócą. Może eBay? Ceny podobne, można trafić niższe, tyle że wysyłka droższa (ale w granicach rozsądku, zwłaszcza jeśli nie chcesz czekać).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za poradę.

Po trzecim razie to właśnie zrobiłem. Zasada taka sama, jak przy broni palnej: jak jest jakaś dysfunkcja to najpierw rozebrać, wyczyścić i sprawdzić czy nie ma uszkodzeń mechanicznych a potem złożyć sprawdzić, czy działa. Jeśli nie, to sprawdzić amunicję. W tym przypadku zmieniłem atrament na niebieski Parker Quink. Problem wciąż występował, wiec kupiłem Lamy Safari i ono działa bezproblemowo.

Co do TWSBI  580 ALR, to chyba stary pies musi nauczyć się nowych sztuczek, czyli jak zamawiać towary za granicą ;)

S!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj w gronie zarażonych piórozą :-). Na to schorzenie nie ma lekarstwa, a jedyna metoda obrony polega na sukcesywnym kupowaniu coraz to nowych piór... No i - jak szczepionkę - należy to powtarzać systematycznie, to tzw. dawki przypominające 🙂

Jak się okazuje nawet wyżsi oficerowie ulegają tej epidemii, pogratulować Dowódcy wysmakowanego gustu piórowego 🙂.

Bardzo ciekawe zestawienie pióra z bronią palną, faktycznie coś jest na rzeczy. Moja bronią palną od ponad pół wieku jest pióro, czasami jednak zamieniane na klawiaturę, ale np. listę codziennych zakupów robię piórem i to za każdym razem innym... 🙂 Dokumenty podpisuję za każdym razem innym piórem napełnionym innym atramentem 🙂 No choroba taka!

Rozgość się, czytaj, pisz i pytaj, chwal się kolejnymi naruszeniami budżetu...

Zakupy zagraniczne są stosunkowo poste, najlepiej poproś kogoś, żeby Ci pierwszy i drugi raz pokazał jak to się robi - a potem już pójdzie samo i ani się obejrzysz jak Ci konto bankowe zeszczupleje, a kasetka czy szuflada z piórami zacznie pękać w szwach 🙂

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest, chociaż ja jestem typem faceta, który jak znajdzie "swoje" narzędzie które mu przypasuje, to będzie go używał przez lata. Z drugiej strony to wróciłem dzisiaj do domu mając w plecaku dwie paczki nabojów Lamy (zielony i fiolet) oraz niedużą buteleczką brązowego Pelikana 4001, bo czeka mnie zrobienie sporej ilości tzw. szkiców sytuacyjnych a te kolory się przydadzą. Zobaczymy co będzie dalej ;)

Co do mojego obecnego dowódcy, to pierwszy raz spotkałem go w 2004 r. w Karbali (Irak), to był okres ciężkich walk z rebeliantami z „Armii Mahdiego”. Wysłali nas z Camp Lima na wsparcie. W samym środku paskudnych nocnych walk w mieście przyleciał nieduży facet i przepięknym błękitnym piórem nakreślił na kartce położenie naszych sił i stanowiska przeciwnika.

Na pewno skorzystam z zasobów tego forum, już zaczyna się lekko krystalizować lista kilku atramentów do kupienia :)

S!

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, czyli masz przy okazji atramentozę jako chorobę towarzyszącą :-). Ma nieco lżejszy przebieg (objawia się tylko lekkim nieżytem portfela i często kolorowymi wybroczynami na rękach i/lub na koszuli;-).

Bardzo jestem ciekaw jakie to było pióro, to niebieskie z Karbali... Pamiętasz może? Historia niezwykła i zasługująca na szersze opisanie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego kupiłem też rękawiczki ;)

Zapytałem właściciela i pióro było włoskiej  firmy Omas (modelu nie pamięta). Pół roku później uległo zniszczeniu. Poszukałem trochę z pomocą Googla i wydaje mi się, że mogło to być Arte Italiana.

S!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.03.2021 o 19:10, Duku napisał:

[..]

Co do TWSBI  580 ALR, to chyba stary pies musi nauczyć się nowych sztuczek, czyli jak zamawiać towary za granicą ;)

Nie musisz - sprawdź ofertę Marcina. Akurat świeża dostawa była, w tym Twoja poszukiwana 580-tka. Marcin jest solidny diler marki, więc wal jak w dym. Poza tym za granicą nie jest wcale taniej. Wielokrotnie przeliczałem i jak bym tego nie robił to taniej wyjść nie chce, a kusiło mnie, oj kusiło. Kurs euro robi swoje i ekonomii nie oszukasz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...