visvamitra Posted March 17, 2017 Report Share Posted March 17, 2017 L’Artisan Pastellier to francuski producent atramentów. Na potrzeby pisania piórem wiecznym opracowano dwie linie atramentów: Callifolio (36 atramentów) i atramenty klasyczne. Atramenty L'Artisan Pastellier są dostępne w przystępnych cenach albo w trójkątnych kałamarzach o pojemności 40 ml albo w aluminiowych "torebkach" o pojemności 50 ml. Zacznijmy od nazwy Inti. Atrament nazwano na cześć inkaskiego boga słońca - Inti. Inti był kiedyś moim ulubionym atramentem. Później poznałem atramenty Sailora i okazało się, że są nieziemskie. Wciąż jednak lubię Inti i regularnie do niego wracam. Bardzo mnie ciekawi, jak pozostali testerzy ocenią ten inkaust:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aoirghe Posted March 18, 2017 Report Share Posted March 18, 2017 Co prawda nie jestem testerem, ale i tak mogę się wypowiedzieć Inti jest genialny. Ani za ciemny ani za jasny, dobrze spływa i nie robi niespodzianek. No i cudnie cieniuje. Lubię go, często używam i zamierzam zawsze mieć kałamarzyk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Topaz Posted March 19, 2017 Report Share Posted March 19, 2017 Dzięki pomysłowi i uprzejmości @visvamitra, przedstawiam krótkie porównanie właściwości atramentu Inti L'Artisan Pastellier w kolorze jasnego brązu. Test wykonałem zgodnie z założeniami w ciągu tygodnia, przy normalnym pisaniu na różnych papierach, z nastawieniem na wykorzystanie w różnych codziennych warunkach. Atramentem zalałem pióro Pilot Metropolitan ze stalówką stub 1.1 (normalny przepływ). Atrament wpływa na spływak i stalówki normalnie, lekko, bez problemów. Kolor. Określić go jednoznacznie trudno, pomiędzy koniakowym a brązowym, ciepła glina o żółtym odcieniu. Po wyschnięciu delikatnie traci pierwotny koniakowy kolor w stronę zimniejszego brązu. Kolor jest średnio nasycony z wyraźnie obserwowanym cieniowaniem, ale nie na tyle różnicującym litery, że przeszkadza. W codziennych warunkach, notatkach, podpisach, zaznaczeniach, jest czytelny i utrzymuje wystarczający kontrast do odczytywalnego pisania. Najdłuższe moje notatki pisane Inti to kilka stron A4, bez problemu pisane i czytelne. Nie zauważyłem strzępienia atramentu nawet na słabych papierach, nawet na offsetowych trzyma się kreski i nie widać "korzonków". Wysychanie. Szybko wysycha na każdym z papierów. Wysycha po 5-10 sekundach, nawet na powlekanym papierze z ulotki. Duża zaleta. Atrament jest przyjemny w kolorze, chociaż nie do wszystkich, zwłaszcza bardziej oficjalnych zastosowań go wykorzystamy. Można nim robić czytelne, wesołe notatki, bawić się w rysowanie. Nadaje się do piór suchych i mokrych, ma bardzo dobre właściwości. Kolor określiłem jako koniakowy, bo lepiej to brzmi niż w kolorze musztardy, a mi przez cały tydzień się z tymi odcieniami niestety kojarzył. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nikaa Posted March 19, 2017 Report Share Posted March 19, 2017 1. Narzędzia. Atrament testowałam tydzień, w ruch poszły dotychczas używane papiery (Clairefontain 90g/m2,, Rhodia dotpad,, Midori wkład #5 Travelers (super cienki), Leuchttrum 11917 Jootbook, FIlofax notebook) plus papier ksero (w pracy). Pióra Sailor ze stalówką M, Bexley ze stalówką stub. Najchętniej jednak sięgałam po Bexleya napełnionego tym atramentem. 2. Właściwości. Produkt nieomal wzorcowy. Dobry przepływ, czas wysychania nawet lepszy. Szeroka i mokra kreska ze stuba na Rhodii wyschła po około 8 sekundach! Strzępienia nie odnotowałam, przebijania też nie - nawet na cienkich papierach. Cieniowanie najlepiej widoczne w szerszej kresce... i naprawdę intrygujące. 3. Wrażenia. Atrament niespodzianka. Spodziewałam się czegoś intensywniejszego w barwie. Bardziej w stronę pomarańczy (nie wiem dlaczego). Najpierw myslałam, że przepłukałam pióro niewystarczająco. Ale nie.. ten kolor tak wygląda. Taka jesienna żółć liści, głęboka, przygaszona, przybrudzona. źdródło:https://pixabay.com/p-1010337/?no_redirect Albo słońce Inków. Albo jak mój parkiet Atrament najlepiej prezentuje się w szerszej kresce, cieniowanie ma obłędne. Po prostu obłędne. Ja jestem urzeczona. Niestety kolor nie sprawdzi się w codziennym notowaniu, chyba, że ktoś lubi Dla mnie bardziej na specjalne okazje, ale i tak warto. 4. Podsumowanie. Kupiłabym butelkę. Lubię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vermis Posted March 19, 2017 Report Share Posted March 19, 2017 Na wstępie chciałbym się przyznać, że był to pierwszy atrament, który "przetestowałem" po otrzymaniu przesyłki od @visvamitra. Wiem, że mieliśmy zachować kolejność, ale biorąc pod uwagę cechy tego cuda - czuję się w pełni usprawiedliwiony. Tradycyjnie, na początek skojarzenie. Kolor sięga od złotego do ciemnego brązu. Cieniowanie jest bardzo mocno wyrażone. Jeżeli ktoś mi kiedyś każe podać nazwę atramentu, który jest jednocześnie stonowany i efektowny, to już wiem, co powiem. Jeżeli chodzi o właściwości, to jestem pod wrażeniem. Nie strzępi, nie przebija, szybko schnie. Pisze się na prawdę przyjemnie. Jedyne, co może budzić wątpliwości, to czytelność tekstu. Taka barwa nie kontrastuje mocno z papierem, do tego przez cieniowanie trochę się mieni w oczach. Próbowałem wymusić jakieś wady techniczne. Nic z tego. O ile papier jest dobry, to atrament ani nie przebija, ani się nie rozłazi. Ktoś wspominał coś o jesiennych liściach. Nie ma mowy, to jest obszar zarezerwowany dla Diamine Autumn Oak. Podsumowując - świetny atrament. Jak ktoś szuka czegoś dla siebie w tym zakresie barw, to nie ma się nad czym zastanawiać. Jak już wspomniałem - atrament mam od @visvamitra. Dziękuję i pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted March 19, 2017 Author Report Share Posted March 19, 2017 Inti to bardzo przyjemny i udany atrament. Żeby wydobyc zniego pełny potencjał potrzebne bedzie pióro podające atrament obficie. Inti nie strzępi, nie przebija, szybko zakoleguje się z każdym piórem. Atrament na ręczniku kuchennym Color ID Zakres koloru Tomoe River, Kaweco Sport, BB Leuchtturm1917, Kaweco Sport, BB Kokuyo Myo, Geha Goldschwing, M-ka Notes no-name, Omas Paragon, m-ka Wodoodporność Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tokariew Posted March 19, 2017 Report Share Posted March 19, 2017 Atrament był testowany w Twsbi 580 ze stalówką B, Plumixie BB oraz w Noodler's Ahab.Niestety w tym tygodniu ciut mniej czasu na pisanie było, więc rysunek był bardzo szybko zrobiony. Inti w bazowym kolorze jest żółto–pomarańczowy, ale posiada bardzo dobre cieniowanie i może sięgać barwą aż do brązowego. Atrament w trakcie wysychania raczej nie zmienia swojego koloru. Cieniowanie jest na tyle szerokie, że może w niektórych przypadkach przeszkadzać. Interdruk A5 się nie poddał, może oprócz duszenia Ahaba Pol Lux też się trzyma Atrament ma naprawdę bardzo dobre właściwości. Strzępienie chyba nie wystąpiło podczas tego tygodnia, przebijanie jedynie na najsłabszym papierze jak męczyłem Ahaba. Czas wysychania bardzo dobry, nawet na śliskim oxfordzie był poniżej 10 sekund. Trochę dłuższego tekstu o mikroskopach Generyczna postać z anime, szkic dość szybki Co do kupna. To w tej chwili bym nie kupił mimo zachwalania. W tej chwili mam już jeden pomarańczowo–brązowy atrament, a chwilowo nie widzę zbytnio końca buteleczki. Jeżeli Galusowa Mandarynka skończy się, wtedy pomyślę nad tym kolorem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted March 19, 2017 Report Share Posted March 19, 2017 (edited) Jeszcze zdążyłem z "recenzją" przed północą Powtórzę już tylko to wszystko, co zostało już napisane o tym świetnym atramencie. Przepływ rewelacja, cieniowanie świetne przy grubszych stalówkach. W piórze ze stalówką EF ledwo widoczny atrament - źle mi się nim pisało. Po zmianie stalówki na stuba 1.1 było już świetnie. Atrament zbliżony odcieniem do mojego ulubionego Miodowego KWZ Ink oraz trochę do Noodler's Golden Brown (mniej lubianego). Fotki dzisiaj przy sztucznym oświetleniu więc słabe. Wybaczcie, lepszych nie dam rady zrobić. A, papier ten sam, co poprzednich atramentach: Tomoe River, Clairefontaine Triomphe i notes Moleskine. Dzięki Łukasz za odrobinę Słońca w moim piórze Edited March 19, 2017 by Guest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nikaa Posted March 19, 2017 Report Share Posted March 19, 2017 (edited) @Arkadiusz, ślicznie wygląda ten atrament u Ciebie, zarówno w stubie, ale i w tym pięknie (jak zwykle zresztą) wykaligrafowanym tekście. Cudo. @Vermis skojarzenia mają to do siebie, że każdy ma prawo do swoich Vis! Jeszcze raz dzięki za inicjatywę. Ostatni z 'pięciu wspaniałych' już w Sailorze.... Edited March 19, 2017 by Nikaa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vermis Posted March 19, 2017 Report Share Posted March 19, 2017 1 minutę temu, Nikaa napisał: @Vermis skojarzenia mają to do siebie, że każdy ma prawo do swoich Oczywiście, to był taki żart sytuacyjny. BTW, widzę że na pięciu testujących trafiło się co najmniej trzech amatorów India Pale Ale. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nikaa Posted March 19, 2017 Report Share Posted March 19, 2017 Hahahaha, dobre piwo zawsze w cenie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted March 19, 2017 Report Share Posted March 19, 2017 Dzięki @Nikaa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tokariew Posted March 22, 2017 Report Share Posted March 22, 2017 Pozwolę sobie dodać jeszcze skany z rysunku na gorszym papierze… I po drugiej stronie: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.