-
Ilość treści
3294 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Blogi
Fora
Pliki
Galeria
Kalendarz
Posty napisane przez Alveryn
-
-
Ładny egzemplarz... Jak na Eternum.
Szkoda, że nie dał zbliżenia na stalówkę.
-
Wyścig USPS kontra EMS zakończył się remisem.
-
Ciekawe, czy np. Bazarnik byłby w stanie sprowadzić samą skuwkę...
-
Podobną informacją podzielił się ze mną jeden z warszawskich sklepów.
-
Sądząc po logo, jakieś lata 70.
-
-
Jeszcze jedno: "fully serviced" prawdopodobnie oznacza, że ten MB144 miał wymienioną sekcję.
-
Drugi to 144, nieco starsza wersja spływaka i fajne opakowanie, wygląda na świetny stan, ale robi się już drogi, zwłaszcza z tymi kosztami przesyłki. Chopin też nie budzi zastrzeżeń, przynajmniej na moim telefonie. Póki co cena zachęca.
-
Nie wszystko mi się wyświetla jako nowe. Carene się robią. Wszystkie trzy.
-
Wolę MB146 i Piloty maki-e z ubiegłego wieku (te obecne są jakby mniej "ręcznie malowane"), ale słusznie prawisz. Do tego dorzuć jeszcze klasyczne ebonitowe cudeńka Mabie Todd i Watermana sprzed stu lat.
-
Czasami to najlepsza metoda, żeby złamać spływak.
Albo delikatnie odkształcić, tak, że potem stalówka nie będzie już tak samo dociśnięta do spływaka i pióro zrobi się dziwnie mokre...
Proszę o odpowiedź jak długo suszyć pióro.
Aż przestanie pisać wodą. Chyba, że nie przeszkadza Ci rozwodniony atrament i kondensacja na stalówce.
-
Może ktoś dużo nosił a mało używał. Stalówka w tym modelu jest dość mała i obudowana dookoła plastikiem, nie jest podatna na zarysowania tak, jak korpus czy skuwka. Podróbki Generation teoretycznie istnieją, ale jeszcze nie widziałem takiej na żywo. Konwerter wygląda na "prawilny".
-
Całą sekcję. Korpusu i skuwki nie mocz.
-
W lepszej raczej nie, ale on się nie sprzeda w tej cenie. I nie, nie zamierzam go licytować.
-
Wygląda na dość sfatygowany oryginał na granicy opłacalności. Za tydzień będzie wiadomo, czy w ogóle jest sens to ruszać.
-
pióro oczywiście wysyłam. Poinformuję jak sprawa się zakończyła.
Wysłałeś już to pióro? Stalowy chromowany czy pozłacany?
-
Uff, dzięki. No tak, w Twoim przypadku lista jest długa.
Ale OK, skoro już robię rachunek sumienia: jeśli komuś się wydaje, że mogłem o nim zapomnieć, poproszę o kontakt. Wolę na PW, ale można też tutaj. Skrzynkę ostatnio czyszczę regularnie.
Druga sprawa: telefon, którego używałem w sprawach "piórowych", przeniósł się do Krainy Wiecznych Łowów razem z listą kontaktów. Tak więc kontakt przez forum byłby wskazany.
-
Głupia sprawa: na wiosennym spotkaniu PWF ktoś podrzucił mi pióro do naprawy. Pióro już dawno zrobiłem, ale "wcięło" mi kartkę z namiarami tej osoby. Celowo nie piszę, o jakie pióro chodzi, i nie chodzi o Sheaffera Imperiala I. Więcej nie podpowiem, właściciel powinien wiedzieć. Tak więc, proszę o kontakt na PW. Dla weryfikacji poproszę o podanie jakichś cech pióra, o którym mowa (może być np. kolor, marka, rodzaj usterki).
Pióro będę też miał przy sobie na FPD, tak na wszelki wypadek.
-
Jak tramwaj, to z Postępu można od razu 17 lub 37. Można też pociągiem z PKP Służewiec na PKP Ochota i kawałek się przejść, chyba najszybsza opcja
-
spoko, żartowałam. aczkolwiek smutno by było nie spotkać cię już na dworcu, jak dotąd
Przecież przyjadę na dworzec.
-
P45 są fajne, ale te starsze, z ziarnem robionym jak w brytyjskich Duofoldach.
-
Visconti to ładne pióra, ale, jak to niedawno pisałem w innym wątku, dla mnie trochę bez wyrazu. I zdecydowanie za drogie, przynajmniej "niższe" modele.
-
Widziałem na żywo. Wygląda nawet ładnie. A na pewno lepiej niż na zdjęciu.
-
Potem można kupić kolejnego MB146...
Montegrappa Lech Wałęsa
w Co w trawie piszczy?
Napisano
Nawet ładniejszy od wersji Omasa. Co nie znaczy, że mi się podoba.