Witam,
dzisiaj miałem straszny wypadek ze swoim Pilotem 78g. We wcześniejszych postach wspominałem, że na samym początku skrzywiła mi się stalówka, przez co musiałem sam ją wyginać i ustawiać, żeby doprowadzić ją do stanu używalności. Ciągłe korekty i wyginanie, jak to z metalami bywa, spowodowały to, co dzisiaj się stało. Podczas wyginania ułamało mi się skrzydełko. Teraz pytanie, czy da się coś z tym jeszcze zrobić? Może jakoś uciąć te drugie i spiłować, żeby było to np piórko do kaligrafii? Czekam na pomysły i sugestie. I drugie pytanie to, czy ktoś ma do sprzedania stalówkę Pilota 78g rozmiar "F". Interesuje mnie sama stalówka, bo resztę mam.
Pozdrawiam, D.
PS. Przepraszam za jakość zdjęcia, robiłem telefonem i makro zamiast na piórze, skupiło się na biurku.