Skocz do zawartości

mac.kozinsky

Użytkownicy
  • Ilość treści

    291
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez mac.kozinsky

  1. Skoro L-ka (jako litera z QUALITYPEN) oznaczała kiedyś ostatnią cyfrę roku, a cyfry rzymskie kwartał produkcji, to może po prostu po 2010 do tego wrócili?

     

    czyli IIIL to Pierwszy kwartał 2013-tego?

     

    Mój Dark Grey, wprowadzony w 2010 roku, ma oznaczenie IIIU. 2011 rok miałby sens, prawda?

     

    Tak wiem, że parkerpens.net podaje, że:

     

    2010 - Q.III Q.II Q.I Q
    2011 - U.III U.II U.I U

     

    ale są tam (na stronie w sensie) i inne "nieścisłości", m.in. dotyczące śledzonych przeze mnie dat produkcji Duofoldów szachownic.

     

    Może poniższe znowu jest prawdą? No chyba, że do oficjalnej sprzedaży trafiły podróbki z innymi kodami.

     

    Last Digit of Year    0 pixel.gif 1 pixel.gif 2 pixel.gif 3 pixel.gif 4 pixel.gif 5 pixel.gif 6 pixel.gif 7 pixel.gif 8 pixel.gif 9 pixel.gif

    Code Letter            Q      U     A      L      I       T      Y     P      E      N

  2. Wątek na FOP jest tutaj: http://www.forumopiorach.net/viewtopic.php?f=25&t=7023&p=100244#p100244

     

    Istotą sprawy jest poniższy dokument (mogę tak, Cezary?). Jak widać pióra się chłopakom spodobały, bo nie widać, żeby oddali :P

     

    24c38c9bff08e40emed.jpg

     

    Jak szukałem wtedy to wyszło mi, że:

    Już chyba wiem - APO 832 FORT KOBBE (Howard Air Force Base) obok Balboa w Panamie, obok Kanału Panamskiego. Baza używana przez US Air Force w latach 1942-1999. Mapa: https://www.google.pl/maps/place/8%C2%B054%2754.0%22N+79%C2%B035%2758.0%22W/@8.915,-79.5994444,6z/data=!4m2!3m1!1s0x0:0x0

     

    EDYCJA: Ten przydział piór dla meteorologów - a więc nie dla żołnierzy frontowych - to bardzo ciekawy dokument. I o ile nie można zakwestionować, że czymś musieli pisać w tym wojsku, to ja nadal będę podkreślał, że najdroższe pióra z oferty tzw. Wielkiej Czwórki trafiały do żołnierzy głównie w formie prezentów od rodziny, przyjaciół lub jakiejś instytucji a nie poprzez zamówienie Armii, która na pewno miała pisarzy, kancelistów i oficerów sztabowych oraz oficerów wyższego szczebla ale oni pozostawali w mniejszości. No i, ci niejako naturalni odbiorcy artykułów piśmienniczych - jeśli pracowali stacjonarnie - raczej potrzebowali i używali piór w zestawach nabiórkowych i na takie artykuły pewnie zamówienia były realizowane z większa częstotliwością i na większe ilości. Oczywiście uwagi o ołówku dla żołnierzy frontowych mają sens i znajdują potwierdzenie w relacjach żołnierzy lub ich rodzin.

     

    Tutaj pytania jakie w kontekście piór "dla wojska" zadałem jakiś czas temu: http://www.forumopiorach.net/viewtopic.php?f=23&t=5446

  3. Nie wiem czemu napisałem Conklin, wstyd. Oczywiście CS, ale takie, o...:

     

    westteal2d.jpg

     

    Podoba mi się 3 x bardziej niż koleżance to poprzednie, ale pozwolę sobie frywolnie wrzucić tylko jedno skromne zdjątko.

     

    Pilot Custom z plungerem to chyba 823 a nie Heritage.

     

    Kwestia nazewnictwa i technikaliów - dobrze byłoby to usystematyzować, ale nie będę się stanowczo wypowiadał w tej kwestii,

     

    Pompka: Marlen Cuzco.

    Vox pupuli -_-B)

    0408bfa39aadaf9d.jpg

  4. Chodziło mi o wywołanie refleksji, żeby może (??) niekoniecznie przerzucać się nazwami producentów - i ich tłumaczeniami na polski, co jeszcze zwiększa zapętlenie - oraz, znowu może (??), niekoniecznie wywarzać otwarte drzwi, tylko wykorzystać to, że takie klasyfikacje produkowanych współcześnie piór istnieją i zawierają podział w którym ktoś już przemyślał czy wspomniane systemy z tłokiem na drucie (plungery, Vacu(um)-fillery) można razem klasyfikować czy nie.

     

    Zestawienie z ustalonym podziałem może, MSZ, być przydatne informacyjnie, zwłaszcza, że jest "ruch w interesie" i co chwila jakieś nowe wersje systemów się objawiają. A lista sposobów chyba rewolucji nie zaliczy. Można ją chyba szybko ogarnąć a burza mózgów bardziej przyda się do wyliczania konkretnych przejawów, zwłaszcza mniej znanych producentów.

     

    Do brzegu: Postępowanie jak w pierwszym zdaniu niekoniecznie umożliwi logiczną prezentację i zrozumienie co jest czym i co wybieram biorąc np. Power Fillera. O pomyłkach już nie wspomnę.

     

    A co do próżni: nie chodzi o to, żeby re- lub przeklasyfikować wszystko bo to jakoś tam jest logiczne, tylko nie powtarzać bezmyślnie nazw, wyróżniają osobne, z pozoru tylko byty..

     

    A w kontekście fizyki: pytanie miało być kijem w mrowisko tudzież białą chusteczką z wieży przez smoka strzeżonej i przynieść efekt jak zdanie wyżej.

    Ale, żeby nie było: dla mnie wszystkie te systemy są próżniowo-podciśnieniowe. Jak ścisnę woreczek dźwigienkowa a potem zablokuję dopływ powietrza i zamknę dźwigienkę, to będę miał w woreczku mniejsze ciśnienie niż atmosferyczne? A jeśli tak, to nie jest definicja próżni?

     

    Nie o szczegół jednak albo nobla po próżni-cy, a o pomysł konkretny jak na skróty ogarnąć klasyfikację, na bazie której może powstać JESZCZE fajniejsze i JESZCZE klarowniejsze zestawienie.

     

    Nazwał sobie Visconti w PL plungera systemem próżniowym i super, niech ma.

     

    I tak się sprawy mają, o...

  5. Fajny wątek :-)

     

    Pytanie: Czy warto może  ogarnąć synonimy w nazewnictwie, np. czy Plunger i Vac(uum)-Fill będzie podpadał pod "próżniowe"? Bo Power Filler rozumiem, że łapie się z automatu? Sugestia stąd, że Heritage 92 załapał się do dwóch kategorii już. Jak mawiali akademicy kiedyś, warto najpierw ustalić o czym rozmawiamy.

     

    I czy nie jest tak, że każde napełnianie inne niż zakraplaczowe jest "próżniowe"? B):rolleyes:

     

    Osobna kwestia, to które to są pióra współczesne? Dostępne do kupienia jako nowe i absolutnie nie z rynku wtórnego, nawet NOS? Czy Targa z lat 80-tych by się załapała na ten przykład?

     

    Tutaj: http://fpgeeks.com po prawej stronie na dole jest okienko Filling Systems (z możliwością wyszukiwania piór po systemie napełniania). Można wymienione tam systemy wykorzystać jako bazę, dodać ew. brakujące od Edisona i będzie pewnie 99% opcji ogarniętych. Szkoda, że pewnie nie uda się edytować pierwszego posta.

     

    Odnośnie szeptania i uroku osobistego: Nie masz już Krzysztof Westminster-a od Conklina?

  6. Jednych znikają a innych (dla równowagi?) dopisują. Spisek się rozprzestrzenia  B)

     

    Nie przeszkadzajcie sobie, ale tak na marginesie:

     

    rbit9n - "także tego" jest tak pojemne, nośne i przyjemne, że aż trudno czasem o... jakiś bardziej pojemny, nośny i przyjemny tekst. Zaszczepiłeś nam, to teraz masz :P:D:huh: Dowartościowuj się waść, albo wręcz odwrotnie, wedle aktualnej potrzeby.

     

    Może jaki konkurs ogłosić na synonimy do "także tego"? Za chińskiego boga nie mogę sobie przypomnieć skąd-ja-inąd to znam :cry::wacko:

  7. Gwoli wyjasnien co do mojego Sonneta sprzed paru postow wstecz, aukcja nie doszla do skutku sprzedawca stwierdzil ze faktycznie lepiej dojsc do porozumienia przed wyslaniem skoro i tak mialbym odsylac, takze podrobka :)

    Teraz na allegro pojawily sie piora od jednego goscia w dobrych cenach, niestety dzis aukcje sie koncza albo skonczyly ale o tym napisalem w innym poscie o podrobkach.

     

    Dzięki za info. Przyglądałem się tym "Sonnetom" na Aliexpress (bo sprzedawca z Alle - pióra za 40 zł i 55 zł - pisze, że wysyłka prosto z Chin i zdjęcia te same, więc zakładam, że to konkretnie to źródło piór sprzedawanych u nas) i jest tam m.in. komentarz nabywcy z Hiszpanii, iż pióro przysłane i pióro ze zdjęć są bez związku oraz, że to co dostał jest ewidentnie niższej jakości niż pióro ze zdjęcia. Zdjęcia jak widać na Alle/Ali są Parkerów, producenta.

     

     

    la imagen de la foto-venta y el producto recibido no guardan relación, el producto es muy inferior al de la foto.

     

    W razie czego proszę o przeniesienie do jakiegoś wątku z podróbkami. Tu zaczęliśmy gadać, to tu odpowiadam, ale może warto ocalić bo pióra z Chin zawsze płynąć będą :-) Może i przesłanki były oczywiste, ale różnie to bywa.  

  8. Oj tam, oj tam. Była Seksmisja w PRL-u, "Incepcja" w USA a ChRLD mają Fakecepcję. Wszystko jasne. Tylko ich podróby na potrzeby własne niekoniecznie są tandetne. Więc ten dalekowschodni "stan umysłu" i pomysł na rzeczywistość jest... złożony. Tak wynika z tego co mówi mój kolega z LO, któren w Běijīng-u od lat pracuje.

     

    No i widzę, że człowiek uczy się całe życie. Nie miałem pojęcia, że Alibaba ma sklep detaliczny. To stąd się biorą te wszystkie "super" mąblany na naszym Alle...

  9. Według sprzedawcy, gumkę trzeba wymieniać, więc chyba już się zacznę za jakąś rozglądać. A co do stalówki, to zapewne tak, los mnie nie rozpieszcza aż tak, żebym miał jakieś ładne flexy :)

     

    Statystyka jest przeciwko tobie i kształt stalówki chyba też. Ale robili i elastyny.

     

    Nie mogę już edytować postu ;/, ale tak z ciekawości, co da wyrzucenie tego kawałka tekstu?

    Uprzejmy moderator pokazał wyżej, co dało ;)

  10. Europejskie <F>, to które pióra, że się tak złośliwie dopytam :PB)-_- 

     

    Parker czy Waterman? Visconti czy Aurora? A TWSBI, Bexley i Edison ze stalówką od JoWo czy Bock-a/Schmidta też są Europejskie? A jeszcze Pelikan jest w grze... i parę innych. I Sheaffer nawet coś tam robi na kontynencie.

     

    Napełniłem na próbę  Sailora H-M, Palikana M400 <F>, Watermana Kultur <F>, TWSBI z <EF>, Waterman Hemisphere <EF>

     

    Od najcieńszego wyszło tak: Kultur - Sailor - TWSBI - Hemi - M400, gdzie Sailor i TWSBI niemal identycznie wypadły a Pelikan, z tym samym atramentem co Sailor, wyraźnie mokrzej.

     

    Ja wiem, że to nudne tak się rozdrabniać, i zasada jest taka, że w analogicznych warunkach testowych (papier, atrament, temperament) Japończyki są cieńsze i takie jest przesłanie.

     

    Ale różnice w tzw. piórach europejskich są:

    - i między markami

    - i między modelami w tej samej stajni

    - i między rzutami produkcyjnymi w tym samym modelu,

    - nie mówiąc już rodzajach stalówek o tej samej "geometrii" i wielkości (stal vs. złoto albo stal vs. pallad) czy systemach napełniania: Sailory tłokowe są np. wyraźnie bardziej mokre.

     

    Mi się generalnie podoba koncepcja mitycznego europejskiego F czy M, bo rozumiem cel takiego uproszczenia, ale jak ktoś próbuje to ogarnąć dopiero, może nabrać przekonania, które zderzone z tzw. europejską rzeczywistością choćby tylko przy F-ce Parkera vs. Watermana będzie zweryfikowane z małym zaskoczeniem.

     

    Wymądrzam się tak bezczelnie, bo dzięki spotkaniom przez te kilka ostatnich lat pisałem spokojnie ponad 250 piórami i zwłaszcza na początku, jak jeszcze kupowałem pióra, bacznie się "przyglądałem" jak to wygląda, co wybrać dla siebie i jak będzie pisało. Taki Parker Sonnet sam w sobie, to jest materiał na epopeję jeśli chodzi o F-ki. Ale ostatnio się trochę poprawiło i Dark Grey przykładowo pisze zupełnie przyzwoicie i jakoś tak "po japońsku" ;)

     

    Wasze info o "europejskiej F-ce" poszło na Alle do opisu tej aukcji i kaganek oświaty zapłonął :) To chyba dobrze? :unsure:

     

    Niech wam zawsze dobrze płynie :P

    Pozdrawiam,

    Mac

     

    PS.: Jakby co, to już sobie powiedziałem: Nie dramatyzuj Judyta!

  11. Tutaj jeden z tych przewodników o Sonnetach:  http://www.penhero.com/PenGallery/Parker/ParkerSonnetClones.htm

    Drugi to At it Again: Sonnet Fakes, autor Bill Riepl, nie ma już w oryginalnej lokalizacji czyli na stronie Stylophiles

     

     

    Te Sonnety na Alle o których pisałem, Red Laque i pozłacany, taki jak w przedmiotowym pytaniu terragady jadą prosto z Chin do klienta. Nie wiem czy to gwarancja, że to podróbki. Za dopłatą można dostać pudełko prezentowe od Sonneta :-)

     

    Ok, ta ja swoją wewnętrzną bajkę opowiedziałem. Koniec TTP.

    @Terragady: Będę wdzięczny za ciąg dalszy. B)

×
×
  • Utwórz nowe...