Skocz do zawartości

Pablo

Użytkownicy
  • Ilość treści

    170
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Pablo

  1. Na dobrym (piórowym) papierze nawet pióro z ebonitowym spływakiem, w którym szczelina wypiłowana jest toporkiem :) - da radę. Kiedyś takim testowym piórem była dla mnie Himalaya ze stalówką fleksującą, lub Noodler's Konrad. Lały te pióra niemiłosiernie, a papier Oxford /90g ani drgnął. Tyle, że linia mokra jak rynna na wiosnę; schła i schła. Tak, że w Twoim przypadku winiłbym Midori. Jasne, że niektóre atramenty mają większą zdolność penetracji przez papier niż inne, ale jak wspomniałem od tego jest papier, żeby było ok. Kiedyś w takich sytuacjach, jak Twoja, ludziska stosowali suszkę lub bibułę.

  2. 1 godzinę temu, Rafnar napisał:

    Numery są na opakowaniu,

    No to dla mnie pozostanie tajemnicą co jest wewnątrz, nie mam pudełeczka. Natomiast z tego co piszesz, nie jest to jakiś zamulający szczególnie inkaust. Można spokojnie nim pisać, bez obaw o kondycję pióra? Zależy mi na jego wyjątkowej niezmywalności, dlatego tak zacząłem drążyć temat.

  3. Jak to mówią, kto pyta nie błądzi. Znam ten atrament od niepamiętnych czasów. Wielki plus za jego wodoodporność. O kolorze i jego degradacji z upływem czasu wiem i nawet mi się to podoba. Natomiast chciałbym Was zapytać o długofalowe skutki używania tego atramentu w odniesieniu do pióra. Moje doświadczenia z atramentami pigmentowymi nie były najlepsze, spływaki się zapychały, pióra należało często myć. Natomiast składniki Hero Niebiesko - Czarnego są tajemnicą i w sumie nie wiem, czy to jest atrament pigmentowy? Pewnie nie. Natomiast jest niesamowicie odporny na wodę i teraz pytanie - jak ta jego cecha przekłada się na mechanizm pióra?

    u9676Zw.jpg

  4. Wszystko jest pochodną rynku. Jeżeli trafisz na konesera, a będziesz chciał sprzedać pióro to nawet może to podnieść jego cenę. Podobnie jest w filatelistyce, np. znaczek Mauritius z kancerą jest wart milionów dolarów. Z każdym antykiem może być podobnie, tym bardziej, że potrafisz wyjaśnić znaczenie inskrypcji. Pozdrawiam.

  5. 1 godzinę temu, tom_ek napisał:

    Mnie bardziej razi raczej językowa niechlujność i (przepraszam za wyrażenie) gówniarski styl.

    Dzięki Tomku za wsparcie, bo ręce opadają. Jak to mówią "Strach się bać". Najlepiej wszystko chwalić i nie zwracać uwagi na nic. Wszak lansowany jest wszechogarniający relatywizm i liberalizm. Tym samym jak mówią Rosjanie: "руки по швам". :) Zdrówka

  6. 2 godziny temu, knopf napisał:

    Serdecznie przepraszam kolegę Pablo, wydaje mi się, że forum Jan Kochanowski lub Mikołaj Rej,, Twórczość i naprawdę polski język" byłoby najbardziej dla niego odpowiednie. Na przykład zamiast słowa grip użyłby określenia trzymanka pióra, zaś stalówka drapacza papieru. Zaś  zamiast definicji,,piston filler" wyciągaczka atramentu. Oczywiście gwint nie pasował - taśma teflonowa i duuuuuuużo szelaku dało radę. PORAŻKA!!! Zanim dasz ocenę -SPRAWDŹ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

     

    Doceniam sarkazm Kolegi, ale zapewniam, że użyłbym zamiast słowa grip = uchwyt, natomiast piston = tłok. Do reszty się nie odniosę, bo nie będę się boksować z anglofilami... Zdrówka

  7. 38 minut temu, tom_ek napisał:

    bekonom i taskom mówię stanowcze niet

    Tyle, że przynajmniej "bekon" doczekał się polskiej pisowni - a jak widzę "design" to po prostu brzuch boli ze śmiechu jak to odmienić "po polskiemu przez przypadki". Ale niech tam. Szkoda, że Angole z taką determinacją nie sięgają do słów polskich. Natomiast skupmy się na piórach lepiej, bo nam tu zaraz Admin nawrzuca :) Jak zrobi risercz :) 

    Śliczne słowo nie ;) ? Zdrówka.

  8. @knopf Powiedz jeszcze, że gwint pasował to się zdziwię? Tym samym stworzono podróbę replikę na obraz i podobieństwo. Myślałem, że tylko Chińczyk potrafi... Cóż. Przy okazji co to za słowo "design", czyżby podróba lub replika polskiego słowa "wygląd", bądź "wizerunek"? Proszę mnie oświecić "torchem" oświaty :) . Pozdrawiam po polsku :) 

  9. 22 godziny temu, Rafnar napisał:

    Wycofuję się z piór bo sam już nie potrafię ocenić co jest piórem a co udaje go

    Nie bądź taki radykalny ;). Nie wycofuj się, bo to pasja ponadczasowa i bardzo przyjemna. Warto ją rozwijać, jak każdą inną. Fakt, że teraźniejszość (podórby) nie sprzyja temu hobby, ale od czego jest Forum??  Mnie już niewiele rzeczy może zadziwić, bo pióra fascynują mnie od podstawówki. Czyli czas zaprzeszły :). Lata 60-e. Dlatego głowa do góry. Życzę zdrówka i wytrwałości :) 

×
×
  • Utwórz nowe...