Skocz do zawartości

Szymon

Użytkownicy
  • Ilość treści

    381
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Szymon

  1. 29 minut temu, Wojtek napisał:

    Moje rozumienie "kultowości" polega na tym, że dotyczy ono piór, które przetrwały próbę czasu. Pomimo upływu lat nadal są znane i czasem używane. I to pewnie dlatego, w moim odczuciu, ta "kultowość" dotyczy piór raczej starszych. Choć oczywiście zdarzają się wyjątki (Lamy?) gdzie pióro nowoczesne błyskawicznie robi karierę i staje się ulubieńcem dużej rzeczy osób.

    A tak gwoli odświeżenia pamięci, właśnie tym sobie piszę 🙂

     

    No prawda... Safari swego rodzaju kultowości i przebojowej kariery odmówić nie można. A jednak ja nie lubię tego pióra. miałem i szybko się pozbyłem. Zdcydowanie wolę Studio.

  2. A swoją drogą właśnie posiadanie takiego kultowego pióra (bo z jakiegoś powodu sa one kultowe) potrafi taką rozmowę zainicjować łatwiej. Jestem szcześliwym posiadaczem jednego takiego pióra i ludzie mimo tego że nie interesują się piórami zawsze zwracają na nie uwagę. Mowa o Myu701 :)

     

  3. To jest druga strona wielu hobby. 

    Obiektywnie nic nie przemawia (parametrami uzytkowymi) za piórami, zegarkami mechanicznymi (lub zegarkami w ogóle, bo przecież każdy ma w komórce), płytami winylowymi i jeszcze pewnie kilkoma innymi rzeczami. Ale są grupy entuzjastów którzy to lubią i dobrze im z "użeraniem się" z problemami użytkowymi tych przedmiotów. :)

     

    Nie biadolmy nad tym że społeczeństwo nie uzywa piór bo jest to całkowicie zrozumiałe. Bądźmy tymi wyjątkami, które to robią bo czasami jest to bardzo dobry powód do rozpoczęcia konwersjacji i poznania nowych ludzi, bo "o! pisesz piórem?" :)

  4. 19 godzin temu, Pawel. napisał:

    Hero 330, chyba najbardziej znane w Polsce :D

    Zdecydowanie kultowe i dla mnie. Mój dziadek, który jako organista prowadził również kancelarię parafialną ma całą baterię tych piór (nie tylko tych, ale tych jest najwięcej). :) Więc dla mnie jest to swego rodzaju wspomnienie  dzieciństwa.

     

  5. No tak to już bywa z eyedropperami czasem. Mi zdarzyła się taka historia z moim Additive Pen. Tam skuwka nie jest zakręcana ale jest na tyle dobrze uszczelniona (ma dodatkowy oring), że też skończyło się na atramencie w skuwce jedynie.

    Ale dobrze wiedzieć. 

    W ogóle to fajny ten Moonman. Chyba sobie zamówię :)

  6. 11 godzin temu, Franek napisał:

    @Szymon jeszcze jedno, bo mnie to męczy. Czy ta lustrzana powierzchnia sekcji nie sprzyja zsuwaniu się palców podczas pisania? Mam niestety tendencje do lekkiego pocenia się dłoni, przy dłuższym "wysiłku" - przy pisaniu piórem. Dlatego jeszcze myślę czy nie kupić DiplomataTravellera... Ma sekcję z tworzywa. Już sam nie wiem. No i przy okazji, czy można nieco odgiąć klips, żeby łatwiej wchodził za brzeg kieszeni? Zależy mi na tym, bo często przenoszę przybory piśmiennicze wsunięte do kieszonki marynarki.

    Mi tez trochę pocą się dłonie, ale nie zauważyłem, żeby sekcja była w jakiś spobób kłopotliwa dla mnie. Moim zdaniem pióro jest na tyle atrakcyjne cenowo, że warto je mieć nawet jesli nie jako głowne. co do klipsa, to wydaje mi się, że odgięcie nie powinno sprawiać problemu. Ja zostawiłem tak jak jest fabrycznie, a udaje się nawet zaczepić o kieszeń jeansów (bo zdaza mi się tak nosić pióra),

  7. Szybko się rozegrał temat, ale w sumie mogę dodać, że ja też mam pozytywne odczucia (zarówno odnośnie pióra jak i konwertera). 
    Będziesz zadowolony, bo pióro wygląda naprawdę świetnie (jest bardzo eleganckie i nie wstyd wyciągnąć jak się jest w garnitur ubranym, powiedziałbym, że sprawia wrażenie droższego niż jest w rzeczywistości), ale na co dzień też świetnie się sprawuje. 

     

    U mnie stalówka EF

    POH6DyZh.jpg

  8. 6 minut temu, Pawel. napisał:

    Bardzo fajne pióro, ale niestety dość cienkie. Chętnie bym się nim zainteresował, gdyby sekcja miała ok. 10 mm grubości. Ten model Platinum za granicą można kupić za ok. 180 zł z przesyłką do Polski.

    Faktycznie. Dopiero sprawdziłem niemieckiego Amazona. O to chyba sobie zamówię, bo wysyłkę będę miał za darmo, a pióro da się kupić za niecałe 40 EUR

  9. Popraw zdjęcia bo nie widać (przynajmniej ja nie widzę).

    Rada jest prosta i trudna jednocześnie. Musisz zdecydować co chciałbyś (jakie cechy) mieć w swoim piśmie (dobrze jest podpatrzeć jakieś rzeczy które Ci się podobają tu i tam). Musisz też wziąć pod uwagę to co w miare naturalnie Ci wychodzi - na przykład to jak szeroko piszesz, jak duże (wysokie) litery piszesz itd.

    A potem to już zostaje tylko ćwiczyć. Ja jak robiłem poprawkę swojego codziennego pisma po powrocie do pióra po kilku latach, to przepisywałem, albo pisałem co mi mózg wypluł w objętości kilku stron A4 dziennie. Teraz już nie jest źle - na pewno jest dużo lepiej niż było wcześniej.

     

     

  10. 8 godzin temu, Brachsik napisał:

     

    dodam jeszcze że chciałbym poczuć dużą rożnice w przyjemności użytkowania niż z piórem parker vector

    zobaczyłem pióro kaweco i zobaczyłem plastik, czy bardzo jest odczuwalny? czy czujesz, czułeś że piszesz czymś delikatnie mówiąc tandetnego.

    Może doznania z pisania wynagradzają jakość wykonania.

    Namisu oferuje znowu dość droższe pióra i przed ich kupnem musiałbym się poważnie zastanowić czy warto

     

    Plastik w piórze nie jest niczym złym. Kaweco Studen to bardzo dobre pióro (tez mam i mogę potwierdzić to o czym pisał @Topaz). Pióro jest bardzo eleganckie, dobrze leży w dłoni, ma metalową sekcję, jest zakręcane (co też jest jakimś smaczkiem w piórze, bo zwykle jest to postrzegane jako domena piór droższych). Absolutnie nie ma tam cienia tandety. Jeśli chcesz skoku jakościowego z poziomu Parkera Vector, to tu w ogóle nawet nie ma czego porównywać. Skok będzie ogromny.

  11. 2 godziny temu, Topaz napisał:

    @Szymon, piękne otwarcie dnia. Z ciekawości, jak oceniasz LAMY studio w codziennym pisaniu. Dobrze widzę, że klips lekko rysuje skuwkę?

    Oceniam bardzo dobrze. Mimo ze nie mam zlotej stalowki to bardzo lubie to pioro. Niby tych samych stalowek uzywalem w Safari, ale safari sprzedalem bardzo szybko, bo sie z nim nie polubilem, a Studio zostalo. No niestety klips lekko rysuje, ale na tej wersji nie rzuca sie to az tak w oczy (na czarnym byloby gorzej). 

    Fajnie jakbym kiedys jeszcze zdobyl Lamy 2000. Kolega z pracy ma i mialem okazje popisac nim chwile - swietne pioro.

×
×
  • Utwórz nowe...