Skocz do zawartości

Bartosz_T

Użytkownicy
  • Ilość treści

    381
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Bartosz_T

  1. Nie masz się czego obawiać tylko używać i cieszyć się z pisania. Pióra wiecznego (jak sama nazwa wskazuje) jeżeli nie upuścisz stalówką w dół będzie służyło jeszcze Twoim wnukom ;) Czyścić piór specjalnie nie trzeba, raz na rok lub gdy chcesz zmienić kolor atramentu "wrzucić" do wody z płynem do mycia naczyń na noc, przepłukać i jest jak nowe. Używam tego watermana na uczelni od roku, nie widać na nim żadnych oznak używania, zaliczył nawet dwa upadki na płytki, jednak stalówką do góry 😊

    Z tymi pokemonami to trafiłaś w sedno sprawy - sam bym tego lepiej nie określił! Wkrótce spodziewam się paczki zza wielkiej wody, nie omieszkam wstawić zdjęć wylicytowanych cacuszek  😙

  2. Dokładnie - również miałem polecić ten model Watermana. Nie ma się co oszukiwać - nieużywane pióro najtaniej kupisz na olx a wynika to z faktu, że jest to często nietrafiony prezent (kto w dzisiejszych czasach pisze piórem wiecznym :D). Dodam, że nowsze modele (można je rozpoznać po szerszym ringu pomiędzy skuwką a korpusem) są węższe i nieco lżejsze od starszej wersji. Za nowe pióra zapłaciłem: starsza wersja - 60zł, nowsza wersja - 70zł ;) 

  3. Cześć! Serdecznie nie polecam. To jest chyba najgorsze możliwe pióro aby zacząć przygodę z pisaniem piórami wiecznymi - rozczarowanie gwarantowane. Byłem w jego posiadaniu. Jego jedynymi zaletami są wygląd i wykonanie. Pióro to (w tym IM po liftingu) strasznie szybko zasycha, przerywa przy pisaniu, stalówka słaba - wystarczy wygooglować opinie na temat tego pióra.

    Domyślam się, że chcesz wydać ok 100zł, więc mogę polecić: Waterman Hemisphere, Waterman Graduate, Pilot MR, Pilot Plumix, Lamy Safari, Sheaffer, Pelikan Stola III oraz wszelkiej maści tanie (ale dobre a nawet bdb biorąc pod uwagę cena/jakość) pióra z Chin😉

  4. To zależy od wygody, ja mam podobnie skręconą. Wynika to z tego, że pióro ma ściętą końcówkę i gdyby była stalówka ustawiona tak jak w piórach z irydową końcówką to nie mógł bym pisać ;) możliwość takich ustawień to celowy zabieg w tym piórze, można to lekko regulować chwytając stalówkę ze spływakiem przez chusteczkę i obracając.

  5. Raczej nie nazwał bym tego pechem, gdyż już przed zakupem pióra czytałem zarówno pochlebne jak i negatywne opinie. Jakość wykonania pióra jak najbardziej na - (nie tylko mi niedotykanie pióro pęka na kawałki) za to właściwości stalówki oraz cena jak najbardziej na +. 

  6. Ja niestety nie mogę go polecić nawet osobom piszącym sporadycznie - nie mam na myśli pękającego tyłu, który się jednak trzyma lecz moje pióro przeźroczyste leżało nieruszane (niezalane) w szufladzie 2 miesiące i wczoraj wyjąłem go z odpadniętą częścią skuwki. Kolejny model nieprzeźroczysty doszedł do mnie z chin popękany na wiele kawałków, więc z 2 nie złożę obecnie ani jednego. Konwertery oczywiście są bez zarzutu na wielki + ;) 

  7. Ziemniaczek, właśnie rozpakowałem przesyłkę od piday (serdecznie dziękuję za próbeczki!) z ww. atramentem więc niedługo sam się przekonam jaki jest :D Odbarwień się nie obawiam, wodoodporność jak dla mnie na wielki +, jak tylko kolorek mi się spodoba to zakupię butlę tego specyfiku. 

    3 godziny temu, TopikSH napisał:

    Po paru dniach schodzi z palców

    To jednak dobrze, że nie miałem wczoraj w rękach Noodlersa - tankowałem pióro z probówki w której miałem mieszankę (tajna receptura) atramentów i skończyło się na wylaniu ok 7ml na spodnie dresowe (czarne), jasne kapcie skórzane i parkiet. Atrament był oczywiście wodoodporny więc kapcie do wymiany, spodnie zaliczyły pranie, parkiet nie do końca doczyszczony, ale pod biurkiem nie jest to bardzo widoczne a nogę miałem kolorową. Nigdy więcej probówek tylko stabilne szklane naczynia... ;) 

×
×
  • Utwórz nowe...