Skocz do zawartości

Bartosz_T

Użytkownicy
  • Ilość treści

    381
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Bartosz_T

  1. Używałem Herlitz Raibow B5 do czasu, aż stwierdziłem, że papier się pogorszył, pióro zaczęło delikatnie strzępić i ze stalówki F robiła się mocna M. Być może trafiłem na gorszą partie, nie potrafię powiedzieć. Od tego czasu preferuję tanie zeszyty TOP-2000 (to przez Ziemniaczka - dzięki ;D). W tym semestrze zacznę używać bloków z wyrywanymi kartkami (raczej też TOP-2000) ponieważ irytowały mnie niektóre ledwo co zapisane zeszyty. Dodatkową zaletą pisania na wyrywanych kartkach będzie znaczne ograniczenie wagi ;) 

  2. 48 minut temu, Pawel. napisał:

    Szkoda, że Lamy w 1986 roku zrezygnowało z nabojów international na rzecz własnych (czasem można spotkać na aukcjach stare Lamy na naboje international, ale mają dość wysokie ceny).

    Pomimo małego doświadczenia w piórach wiecznych nie do końca podzielam Twoją opinię: z jednej strony naboje international zapewniają dużą kompatybilność jednak według mnie naboje international z powodu delikatnej budowy szyjki i jej małej średnicy są słabe mechanicznie. Pękło mi już kilka nowych naboi (najczęściej nieszczęsne Watermany), osoby preferujące napełnianie strzykawką mogą mieć z tym problem (sam często to robię). Parkery czy Lamy mają dużo grubsze szyjki, nigdy mi nie pękły co najwyżej pod wpływem używania wycierały się i zaczynały "pocić". Konwertery to już inna bajka.

  3. Zgadzam się z Tobą w sprawie stalówki - ślizga się po papierze aż miło. Być może mi się tak tylko wydaje, gdyż oprócz Parkera Vectora nie posiadałem solidnej Mki i to o tak świetnym przepływie. Jednak jak dla mnie M jest trochę za grube, chyba sprofanuję to pióro i troszkę przyszlifuję... Panowie, a jakie macie uczucie otwierając pióro? W moim egzemplarzu zatrzask mógł by działać nieco ciężej (być może ktoś często otwierał pióro i się troszkę wyrobiło), lecz skuwka nie obraca się na piórze;)

  4. Dnia 9.09.2018 o 11:18, Topaz napisał:

    Jedno z moich ulubionych piór, chociaż stalówka trochę za cienka (F), ale tylko takie mogłem kiedyś kupić. Nadal poluję na Experty w starszych wersjach, są perfekcyjnie wykonane.

    Rzeczywiście, zacne pióro ;) Pomimo tej stalówki i tak jestem z niego zadowolony, gdyż cena była okazyjna. Kiedyś nie mogłem znaleźć Watermanów w marmurku, obecnie jest ich jak grzybów po deszczy - gdybyś chciał (lub ktoś inny), to natknąłem się właśnie na olx na Experta Red Marble w fajnej cenie, gdybyś nie mógł znaleźć to pisz (to nie jest moje ogłoszenie i nie reklamuję) ;)  Sam raczej się nie skuszę, gdyż staram się zostawiać tylko te pióra którymi piszę, więc jeden Expert mi wystarczy.

  5. 6 godzin temu, MarcinEck napisał:

    I pomyśleć, że wystarczyłoby dodać ładniejsze opakowanie i troszkę bardziej zadbać o wygląd zewnętrzny zestawu, aby go sprzedawać za 399 pln... a przy odpowiedniej do tego hucznej otoczce marketingowej i znanej nazwie - nawet za 3999 jako LE special unique collectible  itd...😋

    Naprawdę świetna uwaga, z którą zgadzam się w 100%.

  6. Korozja międzykrystaliczna jak słusznie wspomniałeś występuje w stali nierdzewnej. Jest korozją głęboką, trudną do dostrzeżenia z zewnątrz (co powoduje, że jest taka niebezpieczna w konstrukcjach) gdyż zachodzi na granicy ziaren w których to nastąpiło "odchromowanie" (zawartość chromu spadła poniżej z tego co pamiętam ok.12%). Korozja elektrochemiczna rzeczywiście mogła mieć na to wpływ. Gdy będę miał możliwość to dopytam mądrzejszych ode mnie, być może nawet uda mi się przebadać ją dyfraktometrem rentgenowskim EFG - fajne zdjęcia by wyszły :D

  7. Niestety ja miałem do czynienia z metalurgią więc zaprzeczę że to jest korozja międzykrystaliczna. Bardziej mi to pasuje do korozji wżerowej. Aby ją zabezpieczyć  posmaruję ją silikonem akwarystycznym i nie będę nabierał atramentu poprzez zanurzanie stalówki.

    image002.jpg

    Źródło: http://www.poszukiwanieskarbow.com

    Bardzo mnie ciekawi, czy w nowych wyrobach Waterman poprawił jakość stalówek...

  8. Dokładnie kolego Ziemniaczek (masz +18? 😜), nabój to długi Waterman Blue-Black sądząc po resztkach, które z niego wypłukałem (jak się potrząsało nabojem to atrament grzechotał jak grzechotka). Chyba pióro będzie pasowało do Sherwood Green? ;) 

    PS. stalówka wygląda jak by była zrobiona z czystego żelaza a nie ze stali, dobra (zwykła) stal koroduje w inny sposób, a tutaj są głębokie wżery wyglądające jak powierzchnia Księżyca!

    Może spróbuję do nich napisać i ich zawstydzić, bo na nic więcej nie liczę.

  9. D9lMHgc.jpg

    Zawsze mi się marzył Waterman w wykończeniu Green Marble więc gdy tylko wypatrzyłem ogłoszenie z używanym Waterman Expert nie wahałem się ani chwili. Po otworzeniu paczki okazało się, że jest to pióro wzbudzające zarówno zachwyt jak i gniew. Wygląda świetnie, idealne wymiary i ciężar jak dla mnie, pisze świetnie, stan bdb, złocenia korpusu w dobrym stanie. Po otworzeniu skuwki zamarłem - stalówka pomimo zachowania złoceń skorodowana. Czytałem już o tym, że Watermanowskie stalowe stalówki korodują więc jakoś to zniosłem. Stalówka skorodowała, ponieważ poprzedni właściciel przez x lat trzymał nabite pióro z zamkniętą skuwką. Miałem problem z wyciągnięciem stalówki pomimo moczenia w gorącej wodzie jednak po wielominutowym siłowaniu zwyciężyłem. Jak można do pióra kosztującego od 400 do 600zł (ceny prosto ze strony Waterman) zakładać stalówki z tak niskiej jakości stali!? Toż to nawet chińskie pióra za 1$ nie mają takich problemów 😕 Kolejnej goryczy dostarczył mi metalowy, specjalnie założony system w korpusie pióra który uniemożliwia stosowanie nabojów i konwerterów innych firm niż Waterman - nawet małych nabojów international nie da się do niego założyć (mój Hemisphere nie ma takich problemów). Ja rozumiem, że pióro może mieć określone wymiary/kształt co wymusza stosowanie konkretnego rozwiązania, jednak duży Expert ma w środku zamontowany mosiężny ogranicznik - to bardzo nieeleganckie z ich strony, zawiodłem się na Watermanie!

    Poniżej zdjęcia dla odważnych (+18):

    I4ZU4H4.jpg

    ccA3PoC.jpg

    Jak myślicie, stalówka jest wykonana ze słabego gatunku stali pokrytej złotem i chromem czy jest ze stali nierdzewnej słabej jakości? Końcówka "irydowa" jest prawdopodobnie z innego materiału, zamierzam ją spiłować na stub lub do rozmiaru F, może jej nie dobiję. Macie jakieś rady (gradacja papieru, sposób szlifowania)? 

  10. 3 godziny temu, Ethien2 napisał:

    Mnie też się podoba ten Hemisphere. Dobrze Ci się nim pisze? Masz stalówkę F czy M?

    Zakupiłem dwa nieużywane Waterman Hemispher CT w cenie poniżej 100zł każdy. Jeden był w starszej wersji a drugi w nowszej wersji. Obydwa posiadały stalówkę wielkości F. Starsza wersja oprócz wyglądu jest troszkę cięższa i ma większą średnicę. Zatrzymałem pióro w starszej odsłonie, gdyż to w nowszej nie licząc zbyt małych gabarytów jak dla mnie miało problem ze stalówką, tzw. baby's bottom (prawdopodobnie miałem pecha, nie ma się co zrażać do nowsze wersji). Pióro użytkuję już prawie rok, pisze się nim bardzo wygodnie, stalówka jest bdb, toleruje wszystkie atramenty, nie wysycha, nie ma problemów ze startem po dłuższym nieużywaniu, jest wytrzymałe, nie rysuje się. Jak na pierwsze pióro to może być dobry zakup, z czasem jak się wciągniesz zawsze można dokupić kolejne pióro.

  11. Cześć. Spora rozpiętość w cenach piór które Cię interesują. Z wymienionych posiadam Watermana Hemisphere - jest to świetne pióro, notuję nim na uczelni jednak nie zapłacił bym za nie tyle co podałaś w linku. Ja osobiście doradził bym zakup taniego pióra ze złotą stalówką, np. Platinum #3776 Century, Sailor 1911 lub odpowiednik Pilota (oczywiście na Ebay lub Amazon, gdyż ceny są prawie 50% niższe niż w polskich sklepach) lub w pióro z tłoczkowym systemem napełniania np. Pelikan M200, M600.

×
×
  • Utwórz nowe...