Bartosz_T

W IM stalówkę wyjmuję się ze spływakiem tak samo jak w Vector, tutaj masz link: 

Mi osobiście nie udało się rozebrać tego w palcach, ale cienki nożyk ułatwia sprawę. Pewności nie mam, ale stalówki w IM i Vector wydaje mi się że są podobne i da się je zamienić. Dodam, że jestem zadowolonym posiadaczem Parker IM. Na początku też miał humory, lecz po płukaniu i rozpisaniu nie mogę mu niczego zarzucić, jetsem z niego zadowolony! Jeszcze tylko dokupię tłoczek i będzie miodzio 

Dzięki, uspokoiłeś mnie, bo spotkałem się z opiniami z tego forum, że po 2 latach nie ma po nim śladu

Czyli Ty Wąsaty, nie masz zastrzeżeń co do Hero?

Hmm... Czyli jednak niektórzy trzęsą  Ja mam jak narazie tylko dwa atramenty w kałamarzach, mianowicie Pelikan 4001 Brilliant Black i Hero washable Blue. Pelikana nie trząsłem, lecz Hero tak, gdyż jakoś nie budzi mojego zaufania 

Witam Forumowiczów. Jako, że jetsem świeżym miłośnikiem piór, nasuneło mi się to pytanie. Nigdzie nie mogłem znaleźć czegoś podobnego. Z jednej strony, atrament mogą(nie jestem pewny) posiadać jakiś pigment, który będzie gromadził się na dnie, z drugiej jednak strony jakieś paproszki/osady mogą gromadzić się na dni, co by przemawiało za tym, by go nie wstrząsać. Liczę na wskazówki   

Zaznaczyć jedno czy dwa... Czy "pióro" za 1 PLN liczy się jako pióro?  chyba nie, więc pozostane przy jednym 

To elegancko! Ja do niedawna korzystałem tylko z nabojów, teraz strzykawka i tankowanie. Tłoczek mnie nie przekonuje ze względu na małą pojemność

Yamahal, ja dopiero zaczynam zabawe z piórem i też używam nabojów jednorazowych i strzykawki do napełniania ich. Ile +- cykli napewłniania wytrzymuje nabój zanim się zluzuje?  

Ja zakupiłem dziś atrament Hero washable blue 59ml. Swoją drogą będzie to mój pierwszy atrament innej marki niż parker. Tłoczka do napełniania nie mam ze względu na małą pojemność, ale dam sobie rade ze strzykawką 

Cześć. Moja przygoda z piórem wiecznym zaczęła się rok temu. Mianowicie dostałem swoje pierwsze pióro (Parker IM) na urodziny, tuż przed moimi maturami... maturę zdałem rewelacyjnie (zapewne dzięki odpowiedniemu przyżądowi do pisania  ) i tak to się już zaczęlo, że długopis mi zbrzydł. Już od dłuższego czasu śledzę to forum i stwierdziłem, że nadszedł już ten czas, abym i ja dołączył. Swoją drogą, bardzo podoba mi się na tym forum, że nie zarejestrowani ludzie mogą korzystać z jego dobrodziejstw

Pozdrawiam wszystkich