Skocz do zawartości

Bartosz_T

Użytkownicy
  • Ilość treści

    381
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Bartosz_T

  1. Dzięki Michał za informacje dotyczące materiału kuleczki, gdyż od początku mnie on zastanawiał ;) Dodam jednak, że niedawno na sąsiednim forum z dyskusji dowiedziałem się od MKOL oraz Wąsatego, że chińskie pióra Iraurity posiadają kulki z irydu uzyskanego jakąś ciekawą, opatentowaną metodą, która nie jest do końca bezpieczna z uwagi na możliwą promieniotwórczość.

  2. Matrioszka Pilota MR M miałem, i jeżeli chcesz cienką stalówkę to ona nią nie będzie. Można oczywiście zakupić to pióro zagranicą ze stalówka F, może się tam nazywać jednak na rynek amerykański Metropolitan lub na rynek azjatycki jeszcze inaczej. Posiadam klona Pilota 78g -> Wing's (WingSung) 3001, kupiłem go, ponieważ wyczytałem gdzieś, że stalówka i spływak mogły być robione na tych samych maszynach co Pilot, gdyż są identyczne (różnią się jednak pasującymi nabojami), na Ebay kosztuje z dostawą 8zł więc warto spróbować, pisze bardzo dobrze, stalówka jest cieniutka w zestawie jest konwerter, wydaje się być wytrzymałe, powinno przetrwać w czeluściach damskiej torebki ;) 

    PS. Obecnie posiadam tylko jeden - zielony, jednak chyba dokupię resztę polorów ;)

  3. Złoto jako materiał na stalówki dawniej wykorzystywano z konieczności zapewnienia odpowiednich właściwości, przede wszystkim odporności na korozję. Było ludiom znane od tysiącleci więc potrafiono uzyskiwać z niego stopy o pożądanych właściwościach. Stal nierdzewna zaczęła się pojawiać na początku XX wieku i według Wikipedii: "Początkowo stal nierdzewna używana była tylko do wyrobu sztućców". Stalówki flexujące jak słusznie wspomniał Michał zanikały w latach 30 dlatego, że ludzie zaczęli stosować prostsze, szybsze i bardziej czytelne kroje pisma. Złoto było stosowane na stalówki nadal, gdyż cena była odpowiednia dla kupujących pióra wieczne, niższa klasa miała tańsze instrumenty piśmiennicze o ile potrafili pisać. Obecnie jeżeli chcemy zaznać namiastki flexu w nowych piórach wiecznych producenci każą sobie kupować droższe, złote stalówki (z nielicznymi wyjątkami). W dzisiejszych piórach wiecznych wysoka elastyczność i "pradawne, mistyczne" właściwości odróżniają typowe stalówki od złotych. Stal nierdzewna ma o wiele lepsze własności sprężyste (nie wspominam już nawet o stalach sprężynowych) gdzie granica sprężystości (odkształcenie, po przekroczenie którego materiał nie powróci do stanu wcześniejszego) jest o wiele wyższa niż w przypadku stopów złota 14K o 21K nawet nie wspominam. Dlaczego więc nie produkują elastycznych stalówek ze stali nierdzewnych? Według mnie po pierwsze nie ma na nie zapotrzebowania a po drugie $ muszą się zgadzać.

    Co do przytoczonej przez Ziemniaczka zależności się jednak nie zgodzę, według mnie wszystkie własności są równie ważne a suma ich składa się na elastyczność stalówki.

    Oczywiście nikogo nie pouczam ani nie przekonuję, ot zaciekawiła mnie dyskusja i pozwoliłem sobie dorzucić do niej moje trze grosze. 

    Dobrego wieczoru! (Dla mnie nie jest, gdyż już jutro 01.10.2018 🤢)

  4. Z tymi różnicami pomiędzy atramentami a tuszami to można by dyskutować, gdyż bywają i atramenty pigmentowe. Raczej na pewno tusze do drukarek są na bazie rozpuszczalnika (tak, woda też nim jest, nie potrafię doprecyzować - ten co śmierdzi) za to atramenty są na bazie wody. Pilotowi V3 którym pisałem na pewno bliżej jest do atramentu pigmentowego niż do tuszu... Jeszcze inaczej sprawa wygląda zapewne z tuszem kaligraficznym.

    Zawsze można zatankować do pióra INK Epson:

    asset.3486796.jpg

    Oczywiście jest to żart i nie zalecam wlewania tego do pióra wiecznego 🤗

    PS. W moim Epsonie mam dwa kartridże na kolor czarny - jeden pigmentowy a drugi barwnikowy.

  5. Cześć! Platinum #3776 Century kupić za granicą. Złota stalówka i te sprawy. Innym ciekawym wyborem może być Pelikan m200 ale również aby zmieścić się w cenie trzeba dokonać zakupu poza krajem. 

    Wspomnianego Sheaffera nie miałem, jednak sekcja wygląda mi na wąską i śliską...

  6. Mogę polecić Watermany, jednak nowego Hemisphere (po liftingu) bym nie kupował, gdyż w porównaniu do starszego jest za bardzo filigranowy do dłoni mężczyzny. Radziłbym się do niego przymierzyć. Experty są fajne, można upolować nowe w niskich cenach na znanych portalach.

    Pilota 78G raczej bym sobie odpuścił za tą cenę, gdyż od momentu zakończenia produkcji ceny mocno odleciały w górę. Pilot MR to dobry wybór, jeżeli  nie przeszkadzałby ci spory uskok pomiędzy sekcją a korpusem.

    Co do ołówka Jottera to powiem, że świetnie wygląda i sam miałem go zamiar kupić, jednak po dogłębnych przemyśleniach zdecydowałem się na ściągnięcie Pentel Graphgear 500 z którego jestem bardzo zadowolony i jedyne czego żałuje to tego, że nie kupiłem go 6 lat temu ;) Zgodzę się z Pawłem, Rotringi to chyba najlepszy wybór w tej cenie i są powszechnie dostępne. Wielu moich kolegów je ma i sobie chwalą, ja jednak wolałem coś bardziej rzadszego no i rzeczywiście były ochy i achy 😁

    Gumki produkuje min. Faber-Castell ale nie wiem czy pasują do innych ołówków automatycznych.

  7. 1 godzinę temu, oskar2905 napisał:

    Spróbuję jeszcze kupić hero black albo blue-black i jego zalać.

    Hero blue-black mogę polecić - przepływ jest dobry jednak pióro pisze z wyraźnym szmerem (słaby poślizg). Zaletą tego atramentu jest bdb wodoodporność, osobiście lubię do niego dodać trochę Pelikana 4001 R. Blue ;) 

  8. Obstawiam pęknięcie szyjki konwertera - sprawdź w dobrym świetle, czy nie ma pionowo biegnącego pęknięcia. Sam miałem przygodę, że nowe pióro nabite dołączonym nabojem zaczęło od początku bardzo mokro pisać a później lać. Myślałem, że utopiłem pieniądze, jednak wszystkiemu winna okazała się pęknięta szyjka noboju. 

  9. Pawle posiadam również konwertery jednak często uzupełniane naboje wygrywają, gdyż mają większą pojemność. Jest to dla mnie na uczelni ważne, abym nie musiał często uzupełniać atramentu. Kiedyś, jak będę miał własne biórko na którym będzie sobie stała buteleczka atramentu to będzie samą przyjemnością napełnianie z butli. Tanie naboje noszę zawsze z piórem, bym w razie W mógł szybko wrócić do notowania (gdyby w tej cenie miały lepsze kolorki to bym się mie bawił w uzupełnianie). ;)

  10. Oskar przejrzałem kilka moich zeszytów TOP-2000 i się zdziwiłem, że na żadnym nie ma podanej gramatury papieru. W skoroszycie było 70g jednak wydawał mi się mniej gładki. Nie ma co gdybać tylko kupić i przetestować, sprawa jest groszowa a nie za miliony monet.

    Mateusz, możesz podać nazwę tego bloku? Mam do Lclerc po drodze więc chętnie zajrzę.

×
×
  • Utwórz nowe...