Skocz do zawartości

Mellion

Użytkownicy
  • Ilość treści

    94
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Mellion

  1. To na górze przypomina Lamy Safari, więc może to być Jinhao 599, ale na pewno nie 159
  2. Cóż, na pewno z przyjemnością oglądam czasem zdjęcia ładnie zachowanych starych piór, jednak nigdy nie zdecydowałem się na zakup takiego i wątpię, by miało się to w najbliższej przyszłości zmienić. Większość z wymienianych wyżej powodów się zgadza. Najważniejsze są chyba wspomniane w zalinkowanym artykule koszty transakcyjne, związane chociażby z koniecznością zdobycia szczegółowych informacji i podjęcia ryzyka zakupu pióra, które może mieć jakieś ukryte wady.
  3. Po kosztach przesyłki widać, że to zamówienie z drugiego końca świata..
  4. Wygląda naprawdę cudownie - piękne cieniowanie, kolory faktycznie przypominają węża ze zdjęcia.
  5. To pióro niewątpliwie przyciąga uwagę wyglądem (choć kojarzy mi się jakoś z przerośniętym ołówkiem i raczej nie jest w moim guście), a odstrasza ceną, dlatego otrzymanie go w prezencie wydaje się dobrym rozwiązaniem Z tego co wiem F-C produkuje swoje przybory piśmiennicze w różnych państwach, czy na recenzowanym piórze znajduje się gdzieś informacja o kraju produkcji?
  6. Kolor kojarzy mi się z japońską herbatą - niektóre z nich zaparzają się na nieco podobny, zielono-żółty, świeży kolor i są wyśmienite, więc to dobre skojarzenie
  7. Ten atrament ma jedną zaletę, która zapewne ma podobne źródło co jego nietrwałość, o której była mowa wyżej: wyjątkowo łatwo wypłukać po nim pióro Kolor faktycznie nie jest ekscytujący, ale czasami używam go w piórach, które piszą dość mokro, dzięki czemu efekty pisania na papierze nie są nadmiernie blade.
  8. Znalazłeś bardzo ciekawe zastosowanie dla highlighterów! Rezultat robi naprawdę świetnie wrażenie i np. w przypadku "Lata" udało się zmienić niezbyt ciekawą bladą czerwień w interesujący pomarańcz. Czy jakieś ciekawe efekty udało Ci się uzyskać z mieszania "zwykłych" kolorów, bez dodatku highlighterów?
  9. To ciekawa obserwacja, ale jeszcze ciekawsze jest, skąd zmiana - ale o to trzeba by zapytać producenta
  10. Popieram przedmówców, optujących za "srebrnym" wykończeniem. Posiadam Jinhao 159, czyli chiński "zamiennik" tego rodzaju piór i uważam, że takie połączeni czerni ze srebrem jest naprawdę atrakcyjne (stąd np. żałuję, że przed dwoma laty zamiast Pelikana M200 nie kupiłem M205).
  11. Mam podobnie - "rozmazany" kolor wydaje się naprawdę kuszący, ale na cienkiej stalówce wypada blado (ha ha) - przypuszczam, że na grubszej i mokrej stalówce byłby bliżej "kleksa".
  12. Zaintrygowany postanowiłem przeprowadzić pomiary. Zaciągałem atrament do strzykawki o pojemności 2 ml i przelewałem do szklanego pojemnika, który (w ramach triangulacji metod badawczych) umieściłem na wadze. Po 15 napełnieniach na dnie kałamarza wciąż była odrobina atramentu (około 1 ml), zaś waga pokazywała, że przelany płyn waży 30 g (atrament to głównie woda, więc przy takiej ilości jest to oczekiwany wynik). A zatem objętość jest zgodna z deklaracją - nie mam niestety nieotwartej butelki dotychczasowego kształtu, by powtórzyć eksperyment i sprawdzić, czy np. nie dostawaliśmy dotąd trochę atramentu ponad deklarowaną objętość.
  13. Również przeszła mi na myśl podobna wątpliwość. Nie wiem czy zdecyduję się na eksperyment, by sprawdzić dokładnie ile tego atramentu faktycznie jest w butelce, ale jeśli tak to na pewno podzielę się uzyskanymi wynikami Zgadzam się, dotychczasowy wewnętrzny kształt był pod tym względem bardzo praktyczny.
  14. Dotarło dziś do mnie zamówienie, w którym znalazła się buteleczka nowego koloru z serii Pelikan 4001, Dunkelgrün. Po wyjęciu jej z opakowania natychmiast odniosłem wrażenie, że nie tylko kolor jest nowy - szybkie porównanie z zeszłorocznym zakupem z tej samej serii pozwoliło mi stwierdzić, że zmienił się kształt butelki - co prawda od zewnątrz jest ona tylko odrobinę spłaszczona i okrąglejsza, ale już od środka kształt został zmieniony radykalnie i aż trudno uwierzyć, że zachowano przy tym dotychczasową pojemność. Różnicę starałem się uchwycić na zdjęciu: Zastanawiam się, czy ktoś z Was natrafił już na ten kształt butelki przy innych kolorach? A może to nic nowego, a ja zwyczajnie przegapiłem informację o tej zmianie?
  15. Mam podobne wrażenie - a mam obecnie nabój tego atramentu w Jinhao 159, które ma dość mokrą stalówkę. Ten kolor przypadł mi go gustu, choć muszę uczciwie przyznać, że to mój pierwszy w życiu brąz, więc nie mam porównania
  16. Świetna, wyczerpująca recenzja, dziękuję! Chciałbym za jakiś czas kupić swoje pierwsze pióro ze złotą stalówką i chyba właśnie dopisałem kolejnego kandydata do tej kategorii...
  17. Zdecydowanie popieram, ostatnio zrobiłem sobie takie (póki co niewielkie) tabelki dla piór i atramentów, dodałem kilka kolumn opisujących różne cechy i mogę sobie teraz to wszystko na różny sposób sortować - to bywa przydatne.
  18. Nigdy nie zwracałem uwagi na szare atramenty, ale ten wygląda naprawdę ciekawie - może kiedyś wypróbuję jako zamiennik czarnego.
  19. Moim zdaniem za drogo, ale myślę tu o cenie w porównaniu do innych piór. Mam takie samo pióro, używam go co prawda dość często do różnych notatek, ale nie zapłaciłbym za nie takie kwoty (swoje dostałem w prezencie). Pisze się mi nim nie tylko mniej przyjemnie niż Pelikanem M200, którego kupiłem za około 300 zł, ale też gorzej niż sporo tańszym Pilotem MR (choć to akurat pióro miałem okazję jedynie krótko testować, więc może zmieniłbym zdanie przy dłuższym używaniu).
  20. Podoba mi się taka nasycona czerwień! Mam w tej chwili buteleczkę Pelikana, który jest pod tym względem zupełnie do niczego, a że piszę czerwonym niewiele (zwykle, gdy robię jakieś poprawki na wydrukach), to chyba jeszcze na jakiś czas owa buteleczka wystarczy...
  21. Mnie bardzo mi się podoba niebieski Pelikan M405, ale nie wiem, czy kiedyś się na niego zdecyduję, z podobnych względów. Recenzowany tu M805 też wygląda świetnie, miło go sobie chociaż pooglądać. A atrament Edelstein Amethyst niedawno kupiłem i jestem zachwycony.
  22. Przyjrzałem się Oxfordom na stronie internetowej i niezbyt podoba mi się ich układ i wspomniana intensywność druku. Co do marki CIAK, to jakiś czas temu dostałem próbki z Escribo i o ile pamiętam uznałem papier za zbyt szorstki - nie wyrzucałem ich, więc zaraz poszukam i jeszcze trochę po nich popiszę, może się przekonam. Co do Bellony - dziękuję za rekomendację!
  23. Myślę, że w moim przypadku wchodzą w grę dwie opcje: 1. Kalendarz typu "jeden dzień na jednej stronie". 2. Kalendarz w którym na dwóch stronach mamy cały tydzień, ale z dodatkowym miejscem na notatki (np. tak jak we wspomnianym Rhodia Webplannerze, gdzie po lewej jest tydzień, a po prawej strona na notatki, ale można też to pewnie inaczej wykombinować). Format A5 lub nieco większy. Dziękuję za dotychczasowe rekomendacje i czekam na kolejne
  24. Skoro mamy już lipiec, to można zacząć się rozglądać za kalendarzem/terminarzem na 2016 r. Ze względu na pracę, którą wykonuję, muszę sobie dobrze organizować czas, a że wolę pisać piórem niż stukać w klawisze, to nie mogę się przekonać do pełnego zanurzenia w elektronicznych kalendarzach. Zobaczyłem ostatnio na Goulet Pens prezentację planera tygodniowego marki Rhodia na 2016 rok - wygląda to bardzo ciekawie, z jednej strony dni tygodnia, w drugiej miejsce na notatki. Niestety póki co nigdzie tego w polskich sklepach nie widzę, a poza tym może inna firma proponuje coś lepszego? Jak dotąd używałem kalendarzy dziennych, to też wchodzi w grę. Jakie macie doświadczenia z tego typu produktami? Czy możecie coś polecić?
×
×
  • Utwórz nowe...