-
Ilość treści
135 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Blogi
Fora
Pliki
Galeria
Kalendarz
Posty napisane przez Igrius
-
-
27 minut temu, system2 napisał:
Ja używam do bazgrania różnych piór parkera,które tutaj na forum nie mają dobrej opinii
W pisaniu chodzi o przyjemność. Jeśli jesteś zadowolona to co komu do tego. Miałem kiedyś Parkera Vector'a, który mi całą szkołę średnią przehulał.
Pióro ma leżeć w dłoni i pisać. Ot co.Pozdrawiam
-
Dnia 23.09.2019 o 18:56, Ziemniaczek napisał:
Są takie pojemności w innych kolorach?
-
59 minut temu, kulka napisał:
Ale podoba mnie się skorupa żółwia i chciałbym jej codziennie używać, nie trzymać na półce dla ozdoby, stąd pytanie czy lepiej celować w pióro współczesne czy vintage.
Tutaj jedna uwaga jedynie. Jeśli chodzi o starsze pióra to stalówki są bardziej sprężyste nadające się często do fleksowania. W nowszych modelach już tego nie ma. Więc jedynie to trzeba wziąć pod uwagę, ale to także subiektywne odczucie. I to w zasadzie tyle merytoryki.
-
2 godziny temu, kulka napisał:
Swoją drogą nie rozumiem, dlaczego pióro do codziennego pisania miało by być chińskie czy z najtańszej linii
Wiesz,
ja już tak pióra z wyższej półki używałem na codzień. I mi w urzędzie podczas wizyty znikło. Po prostu czasem dla wygody można mieć i coś z niższej półki. W przypadku fizycznego uszkodzenia po prostu mniejsza strata. Jeśli chodzi o marki, to można podejść na dwa sposoby. Albo cenisz jedną i już, albo szukasz czegoś co Ci leży w pisaniu. Jedno drugiego nie wyklucza, ale sam się przekonałem, że czasem te pióra "brzydkie kaczątka" po prostu dają przyjemność z pisania (albo mniejsze zmęczenie ręki). Mam takie jedno markowe i bardzo ładne pióro Watermana, które właściwie nadaje się dla mnie tylko do podpisywania. Jest dla mojego chwytu za ciężkie, wiec notowanie nim jest po paru chwilach męczące. Ma za to piękną złotą i jak na obecne czasy bardzo miękką i sprężystą stalówkę, ale wszystko do kupy, mimo że lśni pełnić może co najwyżej funkcje reprezentacyjną. No i mam wspomnianego Visconti z dolnej półki, z którym zżyłem się o wiele bardziej. Może nawet nie jest tak urodziwe, ale mi w ręce leży.
Pozdrawiam
-
A musi koniecznie być Pelikan? Może TWSBI. Co wcześniej używałeś? Pelikany obecnie nie są piórami najtańszymi. Proponowałbym sprawdzić innych producentów.
Do używek Pelikana nic nie mam, ale od 30-letniego pióra nie oczekiwałbym "niezłomności". Do codziennego użytku na 100% sprawdzi się Lamy Safari, choć może
jego estetyka nie powala. Ja na codzień zajeżdżam Visconti z najtańszej linii. Same Pelikany mi się podobają, ale 200setki są zdecydowanie za małe do męskiej dłoni
(przynajmniej mojej). Nie mam, ale napewno też Ci niektórzy tutaj doradzą może coś chińskiego, jak ma być to pióro codzienne.
Pozdrawiam, Igrius
-
7 godzin temu, Isaus napisał:
"żaden tusz nie spełnia wymagań."
Zielonych atramentów jest sporo. Choćby Pelikana, czy Watermana. Z ich dostępnością nie ma problemu. Sam używam.
-
Mnie najbardziej ten kolor kojarzy się z tytoniem :).
-
Jest różnica, w sprężystości stalówek? (ew. flexy)?
-
Waterman Carene,
parę złotych kosztuje. Wpisz w googla, rozpiętość cenowa jest, ale z grubsza nie mniej niż 500 zł.
Nie wiem jak na stronach aukcyjnych.
-
Miękka, to znaczy nie "gwóźdź". Nie liczę na to, że będzie flexować. Chodzi raczej o standard sunięcia tej stalówki. Mam Carene Watermana i tam jest właśnie stalówka "sprężysta". Sama stalówka super, natomiast pióro za ciężkie jak dla mnie. Chociaż może z drugiej strony flexa próbować.
-
Dnia 7.03.2019 o 00:30, Isaus napisał:
"W Polsce może być ciężko z akrylowymi piórami, może jakiś demonstrator od TWSBI (...)"
Tak sobie podejrzałem wątek i nasuwa mi się pytanie, gdzie można kupić w Polsce TWSBI? Pytam, bo chciałbym móc najpierw wziąć pióro do dłoni przez zakupem. Taki Niewierny Tomasz ze mnie. TWSBI kusi mnie od dawna, tylko nie mogę nigdzie go przetestować.
-
Forumowicze,
mam podstawowe pióro Visconti (specjalnie bez bajerów taki, żeby mi zniósł trud codziennego pisania). Z pióra jestem zadowolony.
Stalówka niby wygodna, ale twarda. Czy ktoś z Was ma wiedzę, doświadczenie ze stalówkami "miękkimi" tych piór. Ile ew. koszt
takiej zabawy?
-
Dnia 21.07.2018 o 22:16, Ziemniaczek napisał:
"Jak to TWSBI u nas nie uświadczysz?"
@Ziemniaczek, a wiesz gdzie można u nas "stacjonarnie" zakupić TWSBI?
-
Dnia 19.07.2018 o 22:10, moniq napisał:
"Mało brakowało a wyszłabym z Carène - Waterman, ale szybko się wycofałam wzdłuż gabloty z Moleskinami, ;-)..."
Piórco Carene mam, ale raczej nie do codziennego pisania. Wygoda jest, ale na codzień za ciężkie jak dla mnie. W Pl, też są przyjemne obsługi takich sklepów.
Niestety u nas TWSBI nie uświadczysz. Ale jak rozumiem to dopiero początek. Może i taki czas kiedyś nadejdzie.
I.
-
15 godzin temu, Ziemniaczek napisał:
"Wolę stuby w TWSBI niż w Lamy "
TWSBI też mi się podoba. Mam jedynie taki problem, że nie lubię kupować czegoś czego nie widzę. Dotychczas w sklepach stacjonarnych mogłem wziąć do ręki pióro, zamoczyć i coś tam pokreślić. Chęć na takie mam, ale przed zamówieniem z neta, chciałbym mieć okazję wziąć takie do ręki i przez chwile coś nim pokreślić. Ze stalówką typu Stube też chciałbym tak spróbować.
Igrius
-
Leworęczny nie jestem, ale szybkoschnące atramenty przydadzą się i praworęcznym. Są jakieś zielone szybkoschnące?
-
10 godzin temu, Ziemniaczek napisał:
"Stub 1.1 to stalówka ścięta pozwalająca na wariację grubości linii w piśmie."
W praktyce jak wygląda pisanie takim "stubem"?
-
11 godzin temu, hatszepsut01 napisał:
"Lamy Safari i Al-star to bardzo wygodne, ale duże pióra. Mam kilka stalówek (EF,F,M,stub1.1) "
Wyjdzie tutaj moje dyletanctwo, ale co oznacza stub1.1? Bo EF rozumiem, że pochyłe (albo też coś mylę).
-
Czy jedyną różnicą między Lamy Safari i Lamy All-Star jest tylko materiał obudowy (plastik i metal), czy są jeszcze inne różnice?
Oczywiście pewnie będzie w wadze. Jakie są Wasze opinie subiektywne na ten temat? Zakładam, że zestaw stalówek jest ten sam.
Jak z wytrzymałością Safari? I jak będzie się sprawował do męskiej ręki (długie palce)? Szukam takiego pióra do codziennego użytku,
które nie jedno przejdzie. Może jak jest ze sprężystością stalówek? Są dostępne egzemplarze z miekką bardziej sprężystą stalówką?
No i czy oczywiście można w standardzie dostać fleks? (to juz pytanie czysto z ciekawości).
Igrius
-
Haolilai 908 - toi niepozorne piórko prosto z Chin jest jednym z najlepiej piszących piór, jakie miałem.
Baoer 79
Bardzo ładne to pióro. Chyba nie za wiele jest na rynku piór żółtych.
-
Kiedy to jeszcze nie wiadomo. Oczywiście jak zwykle wstrzymują nas finanse.
Jednak chodzi mi po głowie cały czas Pelikan tak model 250, może 400.
Pozdrawiam.
-
No to może kiedyś uda mi się przymierzyć fizycznie. Z racji wzrostu mam dużą dłoń. Zazwyczaj pióra mi w niej znikają, zwłaszcza że nie zakładam skuwki na tył. Jakieś takie przyzwyczajenie wolę mieć ciężar przesunięty w przód. Dopiero moje nowe pióro tj. WM Carene jakoś tako nie niknie mi w dłoni. Więc mogłoby być ciekawie przymierzyć się do tego wielkoluda.Kolor ładny i forma całkiem ciekawa.
-
Mnie również kolor się podoba. Ale ja mogę być nieobiektywny.
Lubię zieleń i właściwie jest ona moim kolorem podstawowym.
Aktualnie ujeżdżam zielonego Sheaffer'a.
Czasem używam jeszcze brązu od Watermana.
-
A może ktoś z Was ma takie pióro i pokusiłby się o recenzję?
Wizualnie moim zdaniem najładniejsze Muki. Ciekawe jak
leży w dłoni.
Jakim atramentem piszesz dzisiaj?
w Atramenty
Napisano
Mnie kiedyś Pani w urzędzie nie chciała przyjąć wniosku, bo był wypełniony brązowym atramentem. Według jej wiedzy miało być wypełnione czarnym, albo
niebieskim. Na pytanie skąd taki pogląd zamilkła. Z ciekawostek, to na poczcie też mi na to zwracano uwagę. Ponoć ich system rozpoznawania adresów
widzi tylko czarne i niebieskie. Zielonego ma nie rozpoznawać.
Pozdrawiam