Skocz do zawartości

g_k

Użytkownicy
  • Ilość treści

    43
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez g_k

  1. Pióra, o których pisałem były produkowane w latach '50 i '60 ubiegłego wieku. To dość tanie (wówczas) i popularne modele, są do znalezienia bez problemu na eBayu. Tylko nie patrz na aukcje "kup teraz" tu ceny mogą sięgnąć kosmosu.
  2. 100 zł to bardzo mało, jeżeli chcesz kupić "raz a dobrze" to spróbuj odłożyć trochę więcej. Lepiej dłużej poczekać i mieć fajne pióro które będzie bezproblemowo pisało niż coś co może fajnie wygląda wyjęte z pudełka ale ani nie pisze jak należy jak i nie wygląda tak dobrze po paru miesiącach używania. Ze swojej strony mogę polecić stare, niemieckie pióra np. Pelikan 140, Montblanc 342, Geha 760 czy 790 (choć i pióro opisane Geha Schulfüller mit Reservetank powinno być znacznie lepsze niż współczesne chińczyki). Każde z tych piór powinieneś bez problemu znaleść na znanym portalu aukcyjnym poniżej 300 zł.
  3. Rzuć okiem tu: http://www.pelikan-guide.com/140.html Teraz Konis musi jeszcze znaleść dwa żółwiki i żółto-niebieski...
  4. Dobre pytanie. Podłużnie prążkowane spływaki były w modelu 400NN którego produkcję zakończono w 1965 roku, poprzecznie prążkowane pojawiły się w modelu M400 w roku 1982. Pomiędzy tymi datami Pelikan produkował modele M20, 30 i 60 które miał zupełnie inną konstrukcję i wykończenie. W latach 70' firma Merz & Krell produkowała na zlecenie Pelikana model 400NN który nieznacznie różnił się od oryginału nie wiem jednak czy również spływakiem.
  5. Na zdjęciu masz Pelikana 140 który bije na głowę większość współczesnej produkcji. Na ebayu można go znaleść poniżej 300 zł (razem z przesyłką). Ewentualnie za trochę więcej możesz poszukać Pelikana 400. A zakupów w zatoce nie ma się co obawiać, moim zdaniem o wiele lepiej (i bezpieczniej) jest tam niż na allegro. Zresztą właśnie sprawdziłem, na allegro też możesz kupić P140 w podobnych cenach.
  6. Mam wrażenie, że koledze chodziło o "nacinanie". Chcąc pisać ptasim piórem nie wystarczy wziąć pióra wyrwanego z zadka przebiegającego ptaka. Pióro trzeba przygotować poprzez jego odpowiednie przycięcie. Można to zobaczyć np. na tym filmiku:
  7. Parker 45 nie jest już produkowany więc nie znajdziesz go w sklepie czy na allegro (gdzie starych piór jest tyle co kot napłakał). Za to na ebayu można przebierać w modelach. Jest sporo w stanie NOS, np. coś takiego:http://www.ebay.pl/itm/PARKER-Fullhalter-Serie-45-in-Farbe-Blau-Gold-Feder-F-im-Set-mit-Lederetui-/390985488119?pt=B%C3%BCro_Papier_Schreiben&hash=item5b088d16f7
  8. Trop z krajem przeznaczenia jest prawdopodobnie prawidłowy, dodatkowo 18 karatowe stalówki mogły być montowane w piórach z wyższej półki. Warto przy okazji zauważyć, że okres okołowojenny to czas w którym złoto było potrzebne do innych celów dlatego w tym okresie pojawiły się stalówki z palladu (oznaczane Pd) oraz stopu chromu z niklem (CN). Do poogldania: http://fountainpenboard.com/forum/index.php?/topic/4323-1929-44-evolution-of-pelikan-100/ http://www.ruettinger-web.de/e-pelikan-federn-logo.html http://www.ruettinger-web.de/e-pelikan-federn-special.html Co do współczesnych modeli to stalówka 14C montowana jest w "standardowych" modelach M300-M600 (z równym numerem), 18C w modelach M800 i M1000 oraz w modelach specjalnych (np. M425, M620,...). Należy nałożyć na siebie oba kryteria (tzn. modele eksportowe mogą mieć 18C), sam mam dwa egzemplarze M250, wersja bordo z 14C a czarna z 18C.
  9. Zostawiasz pióro w spokoju na trzy dni, jeżeli po tym czasie zaczyna pisać bez żadnych magicznych sztuczek to zdało test, jeżeli trzeba wstrząsać, zciskać nabój czy coś innego to nie zdało. Im dłużej pióro może leżeć i nadal startować od pierwszego przyłożenia do papieru tym lepiej, trzy dni to dla mnie absolutne minimum ("długi weekend").
  10. No i widzisz, dla mnie dobrze piszące pióro to minimum Pelikan 140, MB 342 czy Geha 760. Pióra, które mogę znaleść ze stalówkami OB czy OBB, odpowiednio miękkie. Dokładnie tak samo jak wymienione preze mnie. Tu bym uważał, cena nie jest liniowo zależna od parametrów towaru. Bardziej pasuje tu zależność logarytmiczna. O ile różnica między piórem za 20 a 200 zł może być kolosalna ale między takim za 200 a 2 000 już zdecydowanie mniejsza. Co do jakości, to jak widać mamy własne standardy. Dla mnie jihnao jes słabym piórem, np. żaden z moich egzemplarzy nie przeszedł pomyślnie testu trzech dni.
  11. Znam wiele znacznie tańszyć niż MB piór które zdecydowanie lepiej się sprawują (TWSBI, Pilot, Platinum, Lamy). Owszem, to cały czas jest koszt 5 razy większy niż Jinhao jednak jeżeli ktoś może sobie pozwolić na wydatek rzędu 150-200 zł za pióro to zdecydowanie polecam coś innego. Zwłaszcza że w tej cenie można już kupić świetne stare pióra. Poza ceną i ekstrawaganckim wyglądem Jihnaho nie ma nic do zaoferowania.
  12. Pomijając koszt pozycjonowania marki czy inny sposób napełniania subiektywne odczucia w używaniu obu piór są drastycznie różne. Choćby to, że Jinhao, jak poleży dwa dni to trzeba robić magiczne zabiegi by zaczęło pisać, MB po trzech miesiącach leżenia pisze od pierwszego przyłożenia do papieru. Druga rzecz, stalówka Jinhao jest nijaka. Ani dobra ani zła, ot po prostu spełnia swoje zadanie. Stalówki MB są zdecydowanie najlepszymi produkowanymi współczenśnie stalówkami jakie przeszły przez moje ręce (poza wyszukanymi Sailorami i niszkowymi rozwiązaniami pisałem naprawdę sporą ilością piór). Co prawda bardziej lubię stalówkę w modelu Heritage ale być może jest to spowodowane rozmiarem (w 149 mam dość nudną M).
  13. Gdybym miał wybierać to kolejność wyglądałaby tak: 1. Stare Pelikany (model 140, wariacje na temat 400) 2. Nowe Pelikany, model M300 i wyżej 3. TWSBI, zwłaszcza ze stalówką stub 4. Nowe Pelikany model M200 i niżej Stare Pelikany mają zdecydowanie najlepsze stalówki spośród wymienionych piór,z moich obserwacji wynika że są również, paradoksalnie, najbardziej niezawodne (zwłaszcza w porównaniu z najtańszymi współczesnymi pelikanami). Nie obawiałbym się kupowania na eBayu przez licytację, wszystkie swoje stare pelikany (i kilka nowych) kupiłem w ten sposób. Jeżeli kupujesz w Europie (Niemcy są niewyczerpanym źródłem Pelikanów) to nie ma vatu i cła (drobna uwaga: uważaj na aukcję "kup teraz" i niemieckie sklepy, tu może pojawić się informacja że będzie doliczony vat. Z reguły informacja jest wyraźnie widoczna). Swoje Twsbi kupowałem we wspomnianym wcześniej sklepie La Couronne Du Comte, nie było z nimi żadnych problemów. Vat oczywiście był, wliczony w cenę jak we wszystkich europejskich sklepach.
  14. Może chodzi o model Jade 1935? Ostatnio na ebayu został sprzedany jeden egzemplarz: http://www.ebay.pl/itm/390926649524?ssPageName=STRK:MEWAX.
  15. Może zamiast nowego pióra warto popatrzyć na używane? Do 200 zł bez problemu kupisz bardzo dobre modele Parkera: 45, 50, 180. Są o wiele lepsze niż współczesna produkcja tej firmy.
  16. Chwila z google...Pelikan wprowadził do sprzedaży ołówki w 1934 roku, nazwał je "Auch Pelikan" czyli "także Pelikan", ot taka drobna reklama. Z napisem "Auch Pelikan" ołówki produkowane były do 1951 roku. Napis d.r.p. oznacza Deutsch Reichpatent (patent Rzeszy Nimieckiej), był używany od 1919 do 1945 roku. Czyli najprawdopodobniej masz ołówek z lat 1937-45. Co do koloru to ołówki były produkowane w kilku kolorach, w tym szarym. Może więc ten młodszy to odbarwiony szary a nie zielony?
×
×
  • Utwórz nowe...